 |
"to co ,że wolę czystą niż drinki koktajlowe to co, że kocham sport i spotkania derbowe to co, że nie mam w szafie koloru różowego po prostu jestem inny Ty nie zrozumiesz tego"
|
|
 |
Wiesz, czasem wydaje nam się, że kogoś znamy, a on całkowicie nas zaskakuje. Robi coś nieoczekiwanego i nagle zdajesz sobie sprawę, że tak naprawdę nie znasz nikogo. Absolutnie nikogo. [...] Mówię ci, że ludzie to cholerna zagadka. Nawet ci, których kochamy.
|
|
 |
Wszystko do nas wraca, wszyscy robimy błędy lecz gdy je powtarzasz, nie masz prawa nawet do pretensji. Obracasz koło karmy, używaj wyobraźni. Wiele cudzych ran odczujesz na własnym ciele.
Wszystko do nas wraca, siejmy dobre ziarno zamiast ciągle moczyć przyszłość swoją ignorancją.
|
|
 |
Może kiedyś zrozumiesz, że mój chłód jest najgłośniejszym wołaniem o Twoje ciepło./slonbogiem
|
|
 |
Te same myśli, ale inny sens wynika, kolejny dzień, ten sam wpis do pamiętnika.
|
|
 |
Myślę o Tobie i czy Ty też czasem myślisz o mnie. Ale nie ma Ciebie tu, kolejny piątek samotnie.
|
|
 |
Okazuje się, że nocą nie tylko sfrustrowane koty nie śpią. Nocą nie śpi wiele serc, jeśli i Twoje nierównomiernie bije, wiedz że bije za kimś, za kim bardzo tęskni.
|
|
 |
Tak za tobą tęsknię, kochanie.
|
|
 |
Tak mi pusto i niezręcznie w samej sobie, nie umiem znaleźć miejsca. Obijam się, ranie duszę o kanty swojego ciała. Wszystko jest we mnie takie zimne. To strasznie dziwny wieczór, zupełnie jakby czas się zatrzymał albo nawet zaczął się cofać. Znowu jestem tam, gdzie kiedyś i mam ze sobą te same lęki i drżenia, których nie umiem opanować, a które tak bardzo wzmagają przy każdym ruchu i dotyku. Bolą mnie od tego kości i boli mnie cały środek. Pali mnie i piecze, i swędzi, jakby ktoś zapalił we mnie ogień. Nie wiem już sama, co działo się wczoraj, co działo się dzisiaj. Nie wiem, kim jestem teraz i nie potrafię się odnaleźć, za dużo tu zakrętów, zjazdów, labiryntów. Wszystkiego za dużo, a mnie tak mało. /black-lips
|
|
 |
" (...) Chwile, te nieprzeżyte, bolą najbardziej
Zwłaszcza o czwartej nad ranem (...) " | nieogarniamciebejbe
|
|
 |
" (...) Najsmutniejsza melodia układa nas do snu
Senne marzenia i tak się nie spełnią
Spełnij moje nieokreślone, niesprecyzowane pragnienia
Z wielką precyzją, pragnij mnie mocno
Mocniej odczuwam wszystko nad ranem
Poranna kawa nawilża kąciki naszych ust
Ustami się stykaliśmy nie tak znowu dawno
A może dawniej, najdawniej
Przedawnienie
Przedawkowanie
Dawkowałabym Cie odpowiednio
Nieodpowiednio
Przedawkowałabym Ciebie
Ciebie w nadmiarze
Tylko dla mnie
Nadmiernie się chyba przejmuję
Przecież to tylko insomnia " | nieogarniamciebejbe
|
|
 |
" (...) Kolejna noc bez Ciebie
Stawiam kreski
Jak więzień na ścianie
Wolałabym stawiać kreski
Na szklanym stoliku
U Ciebie w mieszkaniu
Gdzie jesteś? (...) " | nieogarniamciebejbe
|
|
|
|