głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika highdesire

4. Wiem  że są miliardy ludzi na ziemi  ale tylko Ty potrafisz mnie uszczęśliwić. Byłoby tak miło  gdybym mógł w każdym momencie Cię przytulić i obserwować  jak mój świat staję się niewidoczny  bo właśnie trzymam go w uścisku. Dzięki Tobie dowiedziałem się  że czasami wszystko czego potrzebuję to tylko trzymać Twoją ręke i mieć serce  aby Cię zrozumieć. Tylko nigdy nie mów mi  że zniszczyła nas odległość. Gdy dwie osoby są zdenerwowane  ich serca są daleko. Aby pokryć ten dystans muszą krzyczeć  a im bardziej są zdenerwowani  tym bardziej krzyczą. A co dzieje się  kiedy dwoje ludzi się zakocha? Nie krzyczą  ale mówią cicho. Dlaczego? Bo ich serca są bardzo blisko  a odległość między nimi jest mała. Proszę nie denerwuj się na mnie i spraw  abym nie czuł się już winny przez Twoją nieobecność  bo w końcu nadejdzie dzień  że odległość między naszymi miastami nadal będzie taka sama  ale pomiędzy sercami się zwiększy  a wtedy już nigdy nie znajdziemy drogi powrotnej.

przypadkowy dodano: 21 listopada 2013

4. Wiem, że są miliardy ludzi na ziemi, ale tylko Ty potrafisz mnie uszczęśliwić. Byłoby tak miło, gdybym mógł w każdym momencie Cię przytulić i obserwować, jak mój świat staję się niewidoczny, bo właśnie trzymam go w uścisku. Dzięki Tobie dowiedziałem się, że czasami wszystko czego potrzebuję to tylko trzymać Twoją ręke i mieć serce, aby Cię zrozumieć. Tylko nigdy nie mów mi, że zniszczyła nas odległość. Gdy dwie osoby są zdenerwowane, ich serca są daleko. Aby pokryć ten dystans muszą krzyczeć, a im bardziej są zdenerwowani, tym bardziej krzyczą. A co dzieje się, kiedy dwoje ludzi się zakocha? Nie krzyczą, ale mówią cicho. Dlaczego? Bo ich serca są bardzo blisko, a odległość między nimi jest mała. Proszę nie denerwuj się na mnie i spraw, abym nie czuł się już winny przez Twoją nieobecność, bo w końcu nadejdzie dzień, że odległość między naszymi miastami nadal będzie taka sama, ale pomiędzy sercami się zwiększy, a wtedy już nigdy nie znajdziemy drogi powrotnej.

5. Czy wiesz jak bardzo Cię kocham? Policz wszystkie ziarenka piasku  a następnie pomnóż je przez wszystkie krople oceanu. Następnie dodaj do nich wszystkie ciała niebieskie znajdujące się w przestrzeni kosmicznej. Pogubiłaś się w rachunkach? To nic. Zacznij liczyć ponownie  a kiedy zwątpisz w moją miłość to znowu cicho zacznij liczyć od początku i wiedz  że moja miłość do Ciebie nigdy się nie skończy. Boję się  że pewnego dnia obudzisz się rano i po prostu przestaniesz o mnie pamiętać. Błagam  nigdy o mnie nie zapomnij  bo niebo nie ma żadnego sensu  kiedy nie wiem  czy patrzysz w nie ze mną. Legenda głosi  że Słońce i Księżyc zawsze byli w miłości ze sobą  ale nigdy nie mogli być razem  bo Księżyc urodził się przez Słońce. A wiesz co było dalej? Bóg poprzez swoją dobroć stworzył zaćmienie jako dowód  ze nie ma na świecie niemożliwej miłości. Kochanie  nie zabiła nas odległość  zabiła nas miłość.

przypadkowy dodano: 21 listopada 2013

5. Czy wiesz jak bardzo Cię kocham? Policz wszystkie ziarenka piasku, a następnie pomnóż je przez wszystkie krople oceanu. Następnie dodaj do nich wszystkie ciała niebieskie znajdujące się w przestrzeni kosmicznej. Pogubiłaś się w rachunkach? To nic. Zacznij liczyć ponownie, a kiedy zwątpisz w moją miłość to znowu cicho zacznij liczyć od początku i wiedz, że moja miłość do Ciebie nigdy się nie skończy. Boję się, że pewnego dnia obudzisz się rano i po prostu przestaniesz o mnie pamiętać. Błagam, nigdy o mnie nie zapomnij, bo niebo nie ma żadnego sensu, kiedy nie wiem, czy patrzysz w nie ze mną. Legenda głosi, że Słońce i Księżyc zawsze byli w miłości ze sobą, ale nigdy nie mogli być razem, bo Księżyc urodził się przez Słońce. A wiesz co było dalej? Bóg poprzez swoją dobroć stworzył zaćmienie jako dowód, ze nie ma na świecie niemożliwej miłości. Kochanie, nie zabiła nas odległość, zabiła nas miłość.

 Gdyby mi ktoś powiedział  gdybym miał choć odrobinę gwarancji  że będę mógł być z Tobą  choć przez rok  choć przez pół roku  a potem   śmierć  to bym pojechał do Ciebie. To nie melodramat  to wyznanie tego  który na pewno   z całym idiotyzmem i kabotynizmem   najwięcej Cię kochał. W końcu przyjdzie taka noc. kiedy prześpisz się z innym. Ja Ci się nigdy nie podobałem  ale to inna sprawa. Mnie lepiej być pijanym  niż myśleć  że ta chwila w końcu przyjdzie. Ale jeszcze nie rób nic ostatecznego. Jesteś taka młoda. Masz jeszcze czas. Każdy chce być szczęśliwy. Ja chciałem być szczęśliwszy od innych. Ale Bóg mnie ukarał. Balem się o Ciebie. Wiesz czego się bałem. Ale dzisiaj  to wszystko co nas dzieliło  nie wydaje się tak ważne.   ..  Ale czekaj. Jeszcze czekaj. Jesteś taka młoda. To nic nie znaczy  bo powinnaś właśnie teraz być szczęśliwa. Ale ja też jestem sam: pamiętaj  że jestem zupełnie sam. Jeszcze trochę czekaj. Jeszcze trochę  ja też nie jestem szczęśliwy.  Czekaj  czekaj.

mr.lonely dodano: 8 listopada 2013

"Gdyby mi ktoś powiedział, gdybym miał choć odrobinę gwarancji, że będę mógł być z Tobą, choć przez rok, choć przez pół roku, a potem - śmierć, to bym pojechał do Ciebie. To nie melodramat; to wyznanie tego, który na pewno - z całym idiotyzmem i kabotynizmem - najwięcej Cię kochał. W końcu przyjdzie taka noc. kiedy prześpisz się z innym. Ja Ci się nigdy nie podobałem, ale to inna sprawa. Mnie lepiej być pijanym, niż myśleć, że ta chwila w końcu przyjdzie. Ale jeszcze nie rób nic ostatecznego. Jesteś taka młoda. Masz jeszcze czas. Każdy chce być szczęśliwy. Ja chciałem być szczęśliwszy od innych. Ale Bóg mnie ukarał. Balem się o Ciebie. Wiesz czego się bałem. Ale dzisiaj, to wszystko co nas dzieliło, nie wydaje się tak ważne. (..) Ale czekaj. Jeszcze czekaj. Jesteś taka młoda. To nic nie znaczy, bo powinnaś właśnie teraz być szczęśliwa. Ale ja też jestem sam: pamiętaj, że jestem zupełnie sam. Jeszcze trochę czekaj. Jeszcze trochę, ja też nie jestem szczęśliwy. Czekaj, czekaj."

Ciemnieje niebo swą warstwą pochłaniając moje serce. Mrok rozprzestrzenia się błyskawicznie  jakby był wystrzelony z łuku  który od początku znał swój cel. Zapominam o wczorajszym dniu  w którym miałem choć trochę nadziei. Wyciągam z szuflady Twoje zdjęcie i zaczynam rozumieć  że to Ty Nią byłaś  byłaś nadzieją  która trzymała mnie przy życiu i nagle zniknęła  jak słońce za horyzontem na otwartym oceanie. Wszystko jest takie kruche  nawet moje dłonie  tak silne zmieniły się w zapałki  które łamią się z każdym kolejnym uderzeniem w ścianę. Bezsilność przejęła kontrolę nad całym moim światem. Życia już nie ma  chyba  że można żyć wspomnieniami. Wspomnienia mnie budują  chyba  że wrócisz i mi je zabierzesz siłą. mr.lonely

mr.lonely dodano: 7 listopada 2013

Ciemnieje niebo swą warstwą pochłaniając moje serce. Mrok rozprzestrzenia się błyskawicznie, jakby był wystrzelony z łuku, który od początku znał swój cel. Zapominam o wczorajszym dniu, w którym miałem choć trochę nadziei. Wyciągam z szuflady Twoje zdjęcie i zaczynam rozumieć, że to Ty Nią byłaś, byłaś nadzieją, która trzymała mnie przy życiu i nagle zniknęła, jak słońce za horyzontem na otwartym oceanie. Wszystko jest takie kruche, nawet moje dłonie, tak silne zmieniły się w zapałki, które łamią się z każdym kolejnym uderzeniem w ścianę. Bezsilność przejęła kontrolę nad całym moim światem. Życia już nie ma, chyba, że można żyć wspomnieniami. Wspomnienia mnie budują, chyba, że wrócisz i mi je zabierzesz siłą./mr.lonely

Przyciągam Cię do siebie i zaczynam namiętnie całować. Wplatam palce w Twoje długie włosy. Czuję jak kąciki Twoich ust delikatnie unoszą się ku górze. Po chwili się ode mnie odsuwasz i kładziesz się obok. Twoja głowa spoczywa na moich kolanach. Nasz wzrok się spotyka  a my zawzięcie wpatrujemy się w siebie. Czuję jakby czas się zatrzymał. Dłonią delikatnie gładzę Twoją twarz. Zamykasz oczy i zaczynasz mówić: '' Maciek wiem  że jest ciężko  ale nie możemy się poddawać  musimy czerpać z każdego oddechu jakby miał być naszym ostatnim. Musimy korzystać z chwil gdy jesteśmy razem  kiedy jest nam to dane. Musimy cieszyć się z każdej wspólnej sekundy. Trzeba doceniać takie chwile jak te  mimo tej prostoty jest ona tak piękna i wyjątkowa. Jesteśmy razem  a to się dla nas liczy. '' Delikatnie pochylam się i zaczynam Cię całować  dziękując Ci za to  że przy mnie jesteś i wspierasz w chwilach mojego załamania.    nic nieznaczacy

nic_nieznaczacy dodano: 7 listopada 2013

Przyciągam Cię do siebie i zaczynam namiętnie całować. Wplatam palce w Twoje długie włosy. Czuję jak kąciki Twoich ust delikatnie unoszą się ku górze. Po chwili się ode mnie odsuwasz i kładziesz się obok. Twoja głowa spoczywa na moich kolanach. Nasz wzrok się spotyka, a my zawzięcie wpatrujemy się w siebie. Czuję jakby czas się zatrzymał. Dłonią delikatnie gładzę Twoją twarz. Zamykasz oczy i zaczynasz mówić: '' Maciek wiem, że jest ciężko, ale nie możemy się poddawać, musimy czerpać z każdego oddechu jakby miał być naszym ostatnim. Musimy korzystać z chwil gdy jesteśmy razem, kiedy jest nam to dane. Musimy cieszyć się z każdej wspólnej sekundy. Trzeba doceniać takie chwile jak te, mimo tej prostoty jest ona tak piękna i wyjątkowa. Jesteśmy razem, a to się dla nas liczy. '' Delikatnie pochylam się i zaczynam Cię całować, dziękując Ci za to, że przy mnie jesteś i wspierasz w chwilach mojego załamania. // nic_nieznaczacy

Złota jesień z dnia na dzień coraz bardziej gości się w naszych sercach  odchodzisz z głową uniesioną ku górze  w dłoni trzymając małą garstkę wspomnień  którą pewnie i tak zgubisz gdzieś po drodze. Zbyt mało czasu minęło bym mógł tak po prostu zamknąć za Tobą drzwi. Uniosłem ręce do góry  robiąc wyrzuty Bogu  że to właśnie on odbiera mi wszystko  co daje mi choć odrobinę szczęścia. Najpierw Ona  teraz Ty  czy naprawdę zasłużyłem na wieczną samotność  w której jedynymi towarzyszami jest alkohol i papierosy? Chciałbym poznać jasną stronę życia  która da mi nadzieję na to  że mój świat nie skończył się wraz z Twoim odejściem. mr.lonely

mr.lonely dodano: 7 listopada 2013

Złota jesień z dnia na dzień coraz bardziej gości się w naszych sercach, odchodzisz z głową uniesioną ku górze, w dłoni trzymając małą garstkę wspomnień, którą pewnie i tak zgubisz gdzieś po drodze. Zbyt mało czasu minęło bym mógł tak po prostu zamknąć za Tobą drzwi. Uniosłem ręce do góry, robiąc wyrzuty Bogu, że to właśnie on odbiera mi wszystko, co daje mi choć odrobinę szczęścia. Najpierw Ona, teraz Ty, czy naprawdę zasłużyłem na wieczną samotność, w której jedynymi towarzyszami jest alkohol i papierosy? Chciałbym poznać jasną stronę życia, która da mi nadzieję na to, że mój świat nie skończył się wraz z Twoim odejściem./mr.lonely

Nigdy więcej nie mów mi  że nie umiesz pisać  jesteś moim małym mistrzem ♥ teksty mr.lonely dodał komentarz: Nigdy więcej nie mów mi, że nie umiesz pisać, jesteś moim małym mistrzem ♥ do wpisu 7 listopada 2013
Nie miej do mnie pretensji jeśli nagle znajdę się na dnie. Próbuję  każdego dnia próbuję żyć tak jak mnie tego nauczyłaś. Oddycham  łapię powietrze w płuca  które z łatwością wypuszczam  ale to jedyna czynność  która wychodzi mi bez trudu  choć i tak czuję ukłucie w sercu  bo nie trzymasz wtedy mojej dłoni. Nie wiń mnie  jeśli zamknę się w skorupie przeszłości  właśnie tam  gdzie staliśmy razem pod topolą  z której leciały złote liście wprost na nasze szczęśliwe twarze pełne miłości i pragnienia. Jutro będzie lepiej   oszukuję się bez pamięci  wiedząc  że wcale tak nie będzie  bo jak może być dobrze  skoro mój prywatny Anioł zdjął skrzydła i rzucił mi je wprost pod nogi. Tylko Ty umiałaś kochać życie  uczyłaś mnie tego  a ja zaślepiony miłością  nauczyłem się jedynie kochać Ciebie  lecz życie odstawiłem na drugi plan. mr.lonely

mr.lonely dodano: 7 listopada 2013

Nie miej do mnie pretensji jeśli nagle znajdę się na dnie. Próbuję, każdego dnia próbuję żyć tak jak mnie tego nauczyłaś. Oddycham, łapię powietrze w płuca, które z łatwością wypuszczam, ale to jedyna czynność, która wychodzi mi bez trudu, choć i tak czuję ukłucie w sercu, bo nie trzymasz wtedy mojej dłoni. Nie wiń mnie, jeśli zamknę się w skorupie przeszłości, właśnie tam, gdzie staliśmy razem pod topolą, z której leciały złote liście wprost na nasze szczęśliwe twarze pełne miłości i pragnienia. Jutro będzie lepiej - oszukuję się bez pamięci, wiedząc, że wcale tak nie będzie, bo jak może być dobrze, skoro mój prywatny Anioł zdjął skrzydła i rzucił mi je wprost pod nogi. Tylko Ty umiałaś kochać życie, uczyłaś mnie tego, a ja zaślepiony miłością, nauczyłem się jedynie kochać Ciebie, lecz życie odstawiłem na drugi plan./mr.lonely

To było tak  jakby nie było nic innego  tylko Ty i ja.

przypadkowy dodano: 6 listopada 2013

To było tak, jakby nie było nic innego, tylko Ty i ja.

Ma miłość jest wieczna na wieki. A co jeśli odejdę? Czy zostanę zapamiętany? W ilu oczach pojawią się łzy  które będą oznaką cierpienia po mojej stracie? Czy pamięć o mnie będzie trwała jeszcze kilka dni  a później odejdę w niepamięć? Czy moje myśli zostaną w sercach bliskich? Najbardziej jednak ciekawi mnie to  czy moje słowa pozostaną w waszej pamięci? Słowa  które wychodzą wprost z mojej duszy  zostaną docenione? Czy zdążę pożegnać się przed śmiercią? Proszę o odrobinę szacunku  przecież każdy popełni błędy. Kochani pamiętajcie  że od zawsze byliście dla mnie najważniejsi  a ja starałem się ile mogłem.    nic nieznaczacy

nic_nieznaczacy dodano: 6 listopada 2013

Ma miłość jest wieczna na wieki. A co jeśli odejdę? Czy zostanę zapamiętany? W ilu oczach pojawią się łzy, które będą oznaką cierpienia po mojej stracie? Czy pamięć o mnie będzie trwała jeszcze kilka dni, a później odejdę w niepamięć? Czy moje myśli zostaną w sercach bliskich? Najbardziej jednak ciekawi mnie to, czy moje słowa pozostaną w waszej pamięci? Słowa, które wychodzą wprost z mojej duszy, zostaną docenione? Czy zdążę pożegnać się przed śmiercią? Proszę o odrobinę szacunku, przecież każdy popełni błędy. Kochani pamiętajcie, że od zawsze byliście dla mnie najważniejsi, a ja starałem się ile mogłem. // nic_nieznaczacy

Nie jestem tym samym kolesiem w którym się zakochałaś.Dziś jestem o wiele bogatszy w doświadczenia już nie żyję chwilą wszystko dokładnie planuję zważając na konsekwencje.Nie piję nie palę boję się jutra dlatego robię wszystko żeby każdy kolejny dzień był rozsądniejszy od poprzedniego.Nie bawię się ludzkimi uczuciami już wiem jak to jest być tym na dole.Pokochasz mnie nowego?Demony które wdarły się do mego wnętrza spustoszyły wszystko dlatego muszę to budować na nowo.Nie zabrały tylko tej miłości która wciąż jest tak silna mimo że odeszłaś właśnie wtedy kiedy najbardziej potrzebowałem Twojego wsparcia.Rozumiem bałaś się ale nie tak bardzo jak ja mimo to rozumiem.Rozumiem wszystko a dziś tylko Cię proszę.Wróć i dzielmy razem szczęście które dał Nam Bóg jako kolejną szansę na lepsze życie.

skazany_na_dno dodano: 6 listopada 2013

Nie jestem tym samym kolesiem,w którym się zakochałaś.Dziś jestem o wiele bogatszy w doświadczenia,już nie żyję chwilą,wszystko dokładnie planuję zważając na konsekwencje.Nie piję,nie palę,boję się jutra,dlatego robię wszystko,żeby każdy kolejny dzień był rozsądniejszy od poprzedniego.Nie bawię się ludzkimi uczuciami,już wiem jak to jest być tym na dole.Pokochasz mnie nowego?Demony,które wdarły się do mego wnętrza,spustoszyły wszystko,dlatego muszę to budować na nowo.Nie zabrały tylko tej miłości,która wciąż jest tak silna,mimo,że odeszłaś właśnie wtedy,kiedy najbardziej potrzebowałem Twojego wsparcia.Rozumiem,bałaś się,ale nie tak bardzo jak ja,mimo to rozumiem.Rozumiem wszystko,a dziś tylko Cię proszę.Wróć i dzielmy razem szczęście,które dał Nam Bóg jako kolejną szansę na lepsze życie.

Czy mogę karać Boga za to że odwrócił się ode mnie w momencie w którym dotknąłem dna bez możliwości odbicia się?A może to nie jego wina?Może to ja sam zawiodłem górę a przede wszystkim Ją?A czy Ona miała prawo wtedy odejść?Wtedy gdy nie widziałem sensu w słońcu w sercu?Kiedy duszę rozszarpywało stado demonów chcących przejąć kontrolę nad moim życiem?Powracam.Nowy ja bez skażonej duszy.Wszelkie egzorcyzmy okazały się skuteczne nie zadziałał tylko jeden ten który miał mi Ciebie zwrócić w zamian za bezgraniczną miłość.

skazany_na_dno dodano: 6 listopada 2013

Czy mogę karać Boga za to,że odwrócił się ode mnie w momencie,w którym dotknąłem dna bez możliwości odbicia się?A może to nie jego wina?Może to ja sam zawiodłem górę,a przede wszystkim Ją?A czy Ona miała prawo wtedy odejść?Wtedy,gdy nie widziałem sensu w słońcu,w sercu?Kiedy duszę rozszarpywało stado demonów chcących przejąć kontrolę nad moim życiem?Powracam.Nowy ja,bez skażonej duszy.Wszelkie egzorcyzmy okazały się skuteczne,nie zadziałał tylko jeden,ten,który miał mi Ciebie zwrócić w zamian za bezgraniczną miłość.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć