 |
nie wiem nawet jak nazwać to co odczuwam, gdy widzę cię na korytarzu, ale wiesz co? podoba mi się / przypadkowa
|
|
 |
mianownik : chłopak. dopełniacz : chłopaka. celownik : chłopakowi. biernik : chłopaka . narzędnik : ( z ) chłopakiem. miejscownik : ( o ) chłopaku. wołacz : O Ty jebany , pierdolony skurwielu bez mózgu ! [pozytywna_olus]
|
|
 |
Smacznego kurczaczka, żółtego baranka i białego jajka... Holly ;-**
|
|
 |
`Każdy może być super. Ale jak każdy jest super.... to nikt nie jest ` - jakaś bajka, którą moi bracia dzis oglądali ;D
|
|
 |
“Boże widzisz,a nie grzmisz... - Widzę ,ale plastik prądu nie przewodzi.”
|
|
 |
Moj kot składa się z futra, kota właściwego i podzespołu mruczącego. ^^ Cheatos sie zwie ;D
|
|
 |
`Dlaczego krasnoludki się śmieją, jak idą przez las?
Bo ich mech łaskocze w jajka.` - rozmowa z bratem na gadu ;-* ;-D
|
|
 |
Jaka jest różnica między księdzem a policjantem?
Ksiądz mówi: Pan z wami, a policjant: pan z nami. ;D
|
|
 |
Nie ma to jak kumpel na lekcji, który zamaszystym ruchem wyrzucił mój piórnik za okno, a spytany przez nauczycielkę dlaczego to zrobił, odpowiedział tylko : jak kocha to wróci. / yezoo
|
|
 |
` Życie kopie nas po dupie po to,byśmy mieli ją coraz bardziej twardszą na przyszłość.`
|
|
 |
`w tej chwili potrzebuje faceta. nie chcę blondyna z niebieskimi oczami. chcę tego często nieogarniętego bruneta z czekoladowymi oczami. chcę ? nie, nie chcę. potrzebuję.` :*
|
|
 |
razem z przyjaciółmi opróżniliśmy kilka flaszek i śmiejąc się w głos spędziliśmy czas , świetnie się bawiąc na nocnej imprezie . akurat tańczyłam z przyjaciółką kiedy zjawiłeś się Ty . zagrodziłeś mi do niej drogę ze swoim cwaniackim uśmiechem . kątem oka zauważyłam także twoich kumpli . no tak , zawsze trzymaliście się w grupie . - zatańczymy ? - uśmiech nie schodził z twojej boskiej twarzy . pokręciłam przecząco głową poszukując wzrokiem przyjaciółki . - proszę .. no . - nie , nie będę z tobą tańczyła . powiedziałam coś . nie chcę narobić sobie kłopotów u twojej laski . - odpowiedziałam dosięgając twojego ucha i próbując przekrzyczeć muzykę . - ona ? ona pojechała kilka minut temu . no chodź , proszę . - pozostawałam nieugięta . - słuchaj , kumpel patrzy . wyśmieje mnie jeżeli nie dasz się namówić . - zaniemówiłam . jednak byłeś i jesteś podłym gnojkiem . mogłeś podziwiać mój tyłek , gdy odchodziłam od ciebie zgrabnym krokiem przez środek parkietu pokazując środkowy palec.
|
|
|
|