 |
Dziś tak ok. 6.30: - Wstawaj, bo na 8 się nie wyrobisz. - No dobra. - Potrzebujesz czegoś? - Tak, chęci, czasu, no i kurwa wakacji. / czarnaa + mama ;D
|
|
 |
Chuj z dumą, przepraszam. ./ czarnaa
|
|
 |
Pani dyrektor uśmiechnęła się tajemniczo.-jeden z naszych uczniów,chciałby jeszcze coś powiedzieć,posłuchajcie.-powiedziała radośnie.wtedy ON podszedł do mikrofonu.zaczął przeszywać ją spojrzeniem,dostawała gęsiej skórki pod Jego wzrokiem.-cześć Wam.nie wiem co robię,nie ogarniam tego.szukam sposobu,żeby wreszcie mi uwierzyła.jestem dupkiem i kretynem.słyszycie,co w ogóle mówię?totalna porażka.ale..- spuścił na moment wzrok.coraz bardziej bała się tego,co zamierza powiedzieć.- ja już nie wiem jak udowodnić temu małemu głuptasowi,że go kocham!-dokończył,wskazując na nią dłonią.-też Cię kocham.-szepnęła cicho,ze łzami w oczach.
|
|
 |
nie ogarniam swojego życia , nie ogarniam ludzi którzy życzą mi jak najgorzej a mijają mnie na ulicy mówiąc 'siema' nie ogarniam fałszywej przyjaźni , która ostatnio zdarza mi się często , nie ogarniam tej miłości która ciągle wystawia mnie do wiatru . nie ogarniam siebie , życia , problemów . jestem słaba , strasznie słaba . nie daję rady więc odsuwam się na bok .
|
|
 |
Znalazła czterolistną koniczynkę i myślała, że będzie szczęśliwa. tak więc pobiegła do niego i powiedziała jak go bardzo kocha. on odszedł z zapłakanymi od śmiechu oczyma.
|
|
 |
gdy spotkałam się z moimi przyjaciółkami wszystkie problemy , sprawy , wspomnienia rozeszły się gdzieś jakby ich w ogóle nie było . to właśnie One pomagają mi w tych trudnych chwilach , mogę być z nimi zawsze szczera aż do bólu i dlatego czasami dostaje od nich w łeb , z nimi mogę iść przez całe miasto śmiejąc się , ludzie wtedy patrzą na nas jak na wariatki , a my się w ogóle tym nie przejmujemy.
|
|
 |
'No co?!' krzyczał do mnie, podczas gdy zalewałam się łzami 'Jak mogłeś? Jak mogłeś mi to zrobić?!' nie wierzyłam w to, że on mógł mnie zdradzić. 'Mogłem, zwyczajnie, nie jesteś tą dziewczyną, którą kocham, byłaś mi potrzebna, teraz już nie.' Popatrzyłam na niego z pogardą 'Nie jestem Ci już potrzebna? Frajerze, ty podły frajerze!' Złapał mnie za nadgarstki i przycisnął do ściany. 'Frajerze?!' syknął i uderzył mnie w twarz.No tak, zawsze był przewrażliwiony na punkcie tego jak go nazywałam. 'Jesteś dupkiem!' syknęłam i chciałam już odejść, na zawsze, bezpowrotnie. 'Dupek i frajer? Przesadziłaś suko!' W momencie gdy wyciągał nóż wpadł mój przyjaciel, dużo silniejszy od niego. 'Spływaj, bo ci wpierdole.' Były coś, wymruczał pod nosem, ale poszedł. 'Dziękuję' przytuliłam się do niego 'Nie ma za co, mała.' - Dobrze jest mieć kogoś takiego jak on, jest dla mnie jak brat. / czarnaa
|
|
 |
Niebezpiecznie jest wierzyć w to, że coś trwa wiecznie. / oncoastofworld
|
|
 |
|
pobawmy się w miłość, kto pierwszy się zakocha - przegrywa.
|
|
 |
Nie cierpię mojego brata, on zawsze wszystko umie spierdolić ! Nie zależy mu na mnie, chętnie by mnie zostawił samą, wywiózł gdzieś do lasu i zabił. On mnie nienawidzi, nienawidzi kurwa!/ czarnaa
|
|
|
|