 |
To, że nie wyszło, wcale nie oznacza, że zawalił się świat. Niebo wcale nie runęło ci na głowę. Ubzdurałaś sobie jakąś depresję i teraz w tym wszystkim tkwisz. Sama, bo nikogo do siebie nie dopuszczasz. Odsłoń żaluzje i otwórz okno. Nic się nie zmieniło, no może poza tą delikatną burzą, która przeszła w twojej głowie i trochę poprzestawiała. Napraw to, co zepsute, wyrzuć śmieci z głowy i więcej nie upadaj. Nie wolno ci. [ yezoo ]
|
|
 |
Świat kręci się dalej, słońce wciąż świeci, ludzie żyją albo udają, nadal pada deszcz, ten z oczu i każdego dnia na ulicach padają kłamstwa pod hasłem "dzień dobry". Nic się nie zmieniło, wiesz? Kawa smakuje tak samo, bułki z piekarni zza rogu wciąż są chrupiące, ulubiony serial emitują na tym samym kanale o tej samej godzinie, a w gazetach wypisują te same bzdury. Może papierosy trochę zdrożały i wycofali z produkcji jakieś wino. Może któryś autobus już nie jeździ, a tramwaj zmienił trasę. Może budują kolejną galerię handlową gdzieś w centrum, a kilka dni temu wysadziło w powietrze pół Ameryki. Może. Nie wiem. Od kiedy Cię nie ma nie wiem nic. Nic mnie nie interesuje, niczego nie pragnę. No może poza tym żebyś tu był. Możesz to dla mnie zrobić? Możesz znów zainteresować mnie światem? [ yezoo ]
|
|
 |
Przy nim czuję się wreszcie kimś ważnym. Poczułam się atrakcyjną, interesującą kobietą. Nie muszę udawać bohaterki, która ze wszystkim sobie radzi. Nagle pojawił się ktoś, przy kim bez oporów mogę stać się delikatna. / .xeS.
|
|
 |
"To wyjątkowy facet", często to słyszę. I faktycznie, jest wyjątkowy. Kiedy zobaczyłam go po raz pierwszy, poczułam, że nigdy nie spotkałam faceta, który by mnie tak zafascynował. Spacer, rozmowa, pierwszy dotyk ręki, skradziony pocałunek- wszystko było wyjątkowe, naładowane emocjami, przez co czułam się jak ktoś wyróżniony. Ma piękne, niebieskie oczy, w które ma się ochotę cały czas patrzeć. Uśmiech który przywołuje u mnie radość. Przy nim nie ma problemów, nie ma zmartwień. Jest beztroska i uczucie, że obok siebie ma się cały wszechświat. Tak, zdecydowanie jest wyjątkową osobą. / .xeS.
|
|
 |
Na dzień dzisiejszy śmiało mogę powiedzieć, że zdobył moje serce od pierwszej chwili poznania. Nie czuję tak silnych motyli w brzuchu jak kiedyś, ale już wiem, że w miłości nie o ulotne motyle chodzi. Nasze uczucie bazuje na zaufaniu, cierpliwości, wyrozumiałości i cieple, jakie okazujemy sobie każdego dnia. / .xeS.
|
|
 |
Grunt to spotkać odpowiednią osobę. Kiedy trafisz na swoją drugą połówkę, zmienia się wszystko. Wcześniejsze deklaracje zastępujesz nowymi, nawet poczucie bycia czyjąś własnością przestaje budzić panikę. / .xeS.
|
|
 |
Zawsze znajdzie się ktoś dla kogo Twoje serce będzie wybijało szybszy rytm. Zawsze będziesz miała wątpliwości czy to na pewno dobre posunięcie, czy to na pewno TA osoba. Ale wystarczy, że spojrzysz w jego oczy. Dostrzeżesz to, czego nie widzisz w oczach znanych Ci osób. Uczucie, pewność, determinację. COŚ co spowoduje, że wszystkie wątpliwości znikną jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. To COŚ co przy nim będzie upewniało Cię, że to na pewno dobry krok. / .xeS.
|
|
 |
gdybym wiedział, że tak trudno będzie puścić twoją dłoń, nie dotknąłbym jej
|
|
 |
Po raz kolejny uwierzyłaś i po raz kolejny się zawiodłaś. Zabolało. Od tego czasu każdej nocy zadajesz sobie to samo pytanie "jak mogłam być tak naiwna?". No właśnie, jak? Nie był pierwszym, który potraktował cię jak przygodę. Nie jako jedyny zwabił cię inteligencją i dobrym podejściem. Miał nawet w sobie to coś, co powodowało, że mówiłaś, że jest zupełnie inny, lepszy. Myślałaś, że to ten jedyny? Że w końcu trafiłaś? Głupia. Nie ten, to następny. I tak bez końca, błędne koło. Życie. [ yezoo ]
|
|
 |
zwłaszcza, jeśli się z kimś było blisko, a już nigdy go się potem nie widziało, to chciałoby się go odnaleźć nawet w kimś obcym
|
|
 |
Jest jakaś granica? Tych wszystkich prób, tych możliwości. Czy jest gdzieś koniec? Tych niecelnych strzałów, tych nieudanych zagrań. Powiedz mi, czy nadchodzi w życiu taki moment, w którym poznajesz kogoś i wiesz, wiesz, że to ten człowiek, ten, na którego tyle czekałaś i o którym tyle rozmyślałaś? Powiedz mi, czy ta życiowa pułapka ma swój kres? Czy te wszystkie próby się kiedyś skończą i wreszcie dane będzie poznać sens swojego życia w ludzkiej postaci? To się chyba wie, prawda? Trzymasz kogoś za rękę i wiesz. Jest tak? Czy może to się nigdy nie zdarza? Może błądzimy do końca swojego życia w poszukiwaniu czegoś, co nie istnieje? [ yezoo ]
|
|
|
|