 |
Najbardziej bolała ją świadomość, że zjebała coś tak pięknego. Nie umiała walczyć o niego chociaż go w chuj kochała. Nie potrafiła żyć bez niego, bo to on kradł jej każdy oddech. Chciała kiedyś umrzeć z miłości, ale teraz umierała bez niej. Traciła go z każdą sekundą.
|
|
 |
Kiedy ktoś zapytał "co u Michasia", wzruszała tylko ramionami, przecież to był koniec ich przyjaźni, bo on tak postanowił. tęskniła, płakała, a nawet błagała by wrócił, ale wiedziała, że mimo wszystko chce by było jak dawniej.
|
|
 |
jego spojrzenie łamie mi żebra.
|
|
 |
Tak bardzo lubiłam, gdy nazywał mnie "Balbisią".
|
|
 |
Jeszcze raz mi ktoś zapuści "Acapulco" a mu zajebie w mordę.
|
|
 |
nie żałuj, że mnie poznałeś, kiedy mnie zabraknie, bo wiem, że byłam przez chwilę ważna dla Ciebie.
|
|
 |
był obecny w moim życiu, chociaż już go w nim nie chciałam.
|
|
 |
|
w końcu go znienawidziłam. to były najpiękniejsze dwie minuty mojego życia.
|
|
 |
skoro życie jest jak pudełko czekoladek, to ja chciałabym te z alkoholem.
|
|
 |
niektórym ludziom aż chce się przyjebać za to, że oddychają.
|
|
 |
tak dużo idiotów, a tak mało naboi..
|
|
 |
Dzisiaj pierwszy dzień wieczornego biegania. Żartowałam, właśnie jem trzecie ciastko.
|
|
|
|