|
uwielbiam gdy na spontana dzwoni do mnie, mówiąc: ' za trzy godziny masz busa do mnie ', a ja olewam wszystko i jadę. przyjeżdzam, a On czeka na mnie na dworcu z bukietem róż, i rzuca mi się na szyję, mówiąc jak cholernie się stęsknił. następnie spędzamy razem dwa cudowne dni, w których słyszę najpiękniejsze słowa na świecie, z najcudowniejszych ust. i wiem, że mam cholerne szczęście - bo ledwie przyjechałam do domu, a On już dzwoni, mówiąc, że tak bardzo tęskni.
|
|
|
O takk . powróciłam . Teskniłam za tym . baardzo tęskniłam ; DD
|
|
|
'Grał kozaka i co tu dużo mówić,rozjebał sie na pałach jebany teletubiś' ;D
|
|
|
Potrzebuję chłopaka, który na imprezie nie zapomni, że ma dziewczynę, który nawet nie spojrzy na żadną inną, a gdy będzie pić to tylko za naszą miłość
|
|
|
Kocham, pisze, marze, zamykam oczy, codziennie widzie Cię w myślach, widze jak kroczysz, obejmujesz mnie, przytulasz i całujesz, tak kochanie tak się właśnie czuję.Kocham Cię księciu zrobiłeś ze mnie księżniczkę, chociaż nie mieszkam w wieży, bajecznym świecie, z rycerzami i sztachtą, karecie i nie mam białych rumaków, ani długiego warkocza, żyję w normalności. I tak czuję się jak księżniczka, Ty tak mnie traktujesz, uczę się że życie czasem zaskakuję, takim szczęściem jakim dla mnie jesteś Ty.
|
|
|
Pytasz czy żałuję? Żałować można zjedzenia czekolady w drugim tygodniu diety. A ja? Ja kurwa nie mogę tego przeboleć.
|
|
|
Dzięki Tobie uśmiechałam się do ekranu telefonu w drodze na przystanek, do szkoły, do domu. a ludzie tak dziwnie się patrzyli, jakby uśmiech był czymś niecodziennym. opowiedziałabym ci całe moje nudne życie, a Ciebie nie stać nawet na „cześć”, gdy mijamy się na ulicy..
|
|
|
Nie będę co tydzień zmieniać chłopaków jak niektórzy nie zależy mi na tym, nie wyznaje miłości przez naszą klasę czy gadu, nie robię sobie słit opisów ja + ty = love .. love kurwa wogle wiesz co to znaczy. ? mam wyjebane na taką miłość w której chodzi o to żeby wszyscy wiedzieli, że potrafię was zmieniać jak rękawiczki.
|
|
|
Było jakoś koło pierwszej w nocy. zadzwoniłam do Ciebie zaspanym głosem mówiąc byś wymyślił imię dla dziecka. przez chwilę nie mogłeś nic wykrztusić po czym powiedziałeś: ' czemu Ty płaczesz ? i jakiego dziecka , czy ja o czymś nie wiem ? '. zmarszczyłam czoło robiąc dziwną minę po czym dodałam: ' tak , nie wiesz o tym , że jestem zaspana i gram w simsy, idioto!'. myślałam , że w tym momencie rozniesiesz mnie przez słuchawkę, drąc się i rzucając kurwami. siedziałam przed komputerem śmiejąc się i faktycznie już płacząc - ze śmiechu. uwielbiam dostarczać Ci takich emocji w środku nocy.
|
|
|
Chciałabym chłopaka, dla którego 'na zawsze' nie znaczy do jutra.
|
|
|
Siedziała na podłodze na środku pokoju. Wokół niej leżały podarte fotografie. z jej oczu płynęły łzy. Nagle drzwi do pokoju otworzyły się, a w nich stanął on - powód jej płaczu. Spojrzała na niego. jego oczy wbiły się w punkt lekko nad jej głową. - Dlaczego? - Wyszeptała - dlaczego to zrobiłeś? Dlaczego mnie zdradziłeś? - jej szept przerodził się w krzyk - nienawidzę cię sukinsynie, nienawidzę! - Zalana łzami, prawie nie mogła oddychać. - Kochanie, naprawdę nie mogę z tobą być. - Odrzekł z ironicznym uśmiechem. Zbliżył się do niej i ją pocałował. - Spierdalaj! Nie chce cię widzieć - krzyknęła. On zaczął się śmiać i zostawiając jej żyletki na biurku, powiedział - tylko nie zrób sobie krzywdy, kochanie. - i wyszedł.
|
|
|
Wiesz co robię wieczorami ? Wtedy, gdy najbardziej mi Ciebie brak ? Układam pasjansa. Mówią, żę to dla starych panien. Stara nie jestem. Może dlatego to tak dziwi, ale wiesz , że pomaga ? Pomaga. Bardziej niż kilogramy zjedzonej czekolady i litry wylanych łez. Tylko wiesz, cholera, nigdy nie udało mi się go ułożyć. Nawet w głupim pasjansie nie mam swojego szczęśliwego zakończenia.
|
|
|
|