|
najbardziej nie lubię momentów, kiedy zaczynam doceniać człowieka, którego straciłam. kiedy rozumiem ile dla mnie znaczył, a jedyne co mi pozostało to żyć ze świadomością, że nie mam szans na jego odzyskanie.
|
|
|
Lizaki zamieniły się na papierosy, praca domowa umarła śmiercią naturalną, a telefony są używane w klasie. cola zamieniła się w wódkę, a rowery w samochody. pamiętasz, kiedy zabezpieczać się znaczyło włożyć na głowę plastikowy hełm? kiedy najgorsza rzecz, którą mogłaś usłyszeć od chłopaka to że jesteś głupia. kiedy ramiona taty były najwyższym miejscem na ziemi, a mama była największym bohaterem. twoimi największymi wrogami było twoje rodzeństwo. kiedy w wyścigach chodziło tylko o to kto pobiegnie najszybciej. kiedy wojna oznaczała tylko grę karcianą. jedynymi narkotykami było lekarstwo na kaszel, a zioło oznaczało pietruszkę, którą mama wrzucała do zupy? najgorszy ból jaki czułeś to pieczenie zdartych kolan i łokci i kiedy pożegnania oznaczały tylko do zobaczenia jutro.
|
|
|
z tysiąca przyczyn, z miliona powodów.
|
|
|
Czy bybyś w stanie mnie przytulić i powiedzieć że wszystko się ułoży i że zawsze przy mnie będziesz, i że nie pozwolisz mnie skrzywdzić ?.
|
|
|
zgłodniałe serce karmi się byle okruchem.
|
|
|
Chciałabym kiedyś usiąść na trawie ,
spojrzeć w niebo i z czystym sumieniem powiedzieć :
' Tak, jestem cholernie szczęśliwa ... '
|
|
|
Chcesz uciekać?
- Nie, pojechać tam
gdzie uśmiech wraca na twarz
a oczy odzyskują blas
|
|
|
w świecie pełnym nienawiści ciągle musimy mieć nadzieję. w świecie pełnym zła, wciąż musimy być pełni otuchy. w świecie pełnym rozpaczy, nadal musimy mieć odwagę, by marzyć. w świecie zanurzonym w nieufności, my ciągle musimy mieć siłę, by wierzyć.
|
|
|
to był właśnie ten moment gdy moje ustabilizowane, spokojne życie, rozwaliło coś w postaci Tsunami uczuciowo-emocjonalnego...czyli Ciebie.
|
|
|
i za każdym razem kiedy patrzę na Ciebie nie mogę wyjaśnić co czuję w środku.oddać życie za Twoje spojrzenie.
|
|
|
na świecie nie ma ludzi normalnych i nienormalnych, tylko są ci pozamykani w zakładach i ci którzy nie zostali przebadani.
|
|
|
|