 |
I codziennie przed snem błagam swoje serce, by się w nim nie zakochało ! [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Poczułam jego oddech na swojej szyi, jego dłonie na moich biodrach, jego miłość w moim sercu. Wszystko wróciło. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
moje życie? nie wchodź w nie, bo już nie wyjdziesz.
|
|
 |
wszystko się zaczyna i kończy.. a potem wraca. | gazowana
|
|
 |
istnieje na tym świecie jeszcze ktoś, kto doceni normalność i to, że 'kocham Cię' nie mówi się po kilku spotkaniach? | gazowana
|
|
 |
nie denerwuj się dwulicowy skarbie. przyjdzie czas, a wszystko wróci i odbije się na Tobie z podwójną siłą. | gazowana
|
|
 |
jestem na tyle silna, by przejść cały dzień z uśmiechem na twarzy. bez Ciebie, bez Twojej pomocy, bez Twojego wsparcia.. wierzę, że dam radę. nie poddam się. | gazowana
|
|
 |
rań mnie dalej, jeżeli sprawia Ci to taką przyjemność. dla Ciebie zniosę każdy ból i nie obchodzi mnie to, że mówią 'naiwna' ... | gazowana
|
|
 |
piątek 13. spotkałam go. | gazowana
|
|
 |
Piątek przed weekendem. Ostatnia godzina lekcyjna. Ona siedziała na schodach przed budynkiem szkoły. Wyciągnęła i zaczęła odpalać papierosa. Nagle za plecami usłyszała głos woźnego "Tu nie wolno palić.To teren szkoły" Odwracając się za siebie powiedziała "Na tym świcie nic niewolno, wszystko jest zakazane" Krzyczała coraz głośniej "I wie Pan co Panu jeszcze powiem.. że miłości nie ma ! Nie było i nie będzie. Chłopacy to frajerzy! Zimni dranie bez serca !" I w tym momencie do jej oczu napłynęły łzy.. Usiadła. Twarz schowała w dłonie i zaczęła zanosić się płaczem! "Spokojnie! Wstań i się uspokój. Dobrze wiem co czujesz to minie uwierz" mówił do niej woźny łapiąc za rękę i ciągnąc, aby wstała. "Niech mnie Pan puści do cholery.. nic nie będzie dobrze nic! Rozumie Pan! On woli tą laskę co ma więcej tapety na ryju niż ja na ścianie !" [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Widzisz tą dziewczynę ? Z pozorów wydaje się być szczęśliwa. Ale przyjrzyj jej się lepiej . Spójrz w jej oczy. Widzisz ? Widzisz ile w nich bólu ? Ile cierpienia ? Kolor jej tęczówek prawie wyblakł. Zmył się razem z łzami, które wylewa co noc. Płacząc w poduszę, aby nikt nie wiedział że jest jej źle. Nadal twierdzisz, że jest szczęśliwa. Ona tylko udaje. Idealnie się maskuje, żeby nie dać po sobie poznać że nie radzie sobie z tym pojebanym światem ! [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Lubiłam szarpać Go za rękaw Lubiłam trzymać ręce w Jego kieszeniach, pełnych papierków po gumie do żucia. A gdy odszedł, uświadomiłam sobie, że zostawiłam w tej kieszeni także swoje serce.
|
|
|
|