|
Jest ból o którym się nie zapomina, tak po prostu. / Stostostopro
|
|
|
I nie wiem co się stało, że znowu mnie olała. Mówiła, że będzie zawsze. Suka, kłamała. / Piekielny
|
|
|
Nie, nie teraz, nie tutaj, oh no proszę Cię, przecież mieliśmy już z tym skończyć, przecież mamy swoje życie, zupełnie odrębne, oh kurwa, już przykładne, ja z nim, Ty z nią, no proszę Cię, oh, nie całuj mnie w szyję, przecież wiesz jak to na mnie działa, jezuu, pomyśl o niej, oh no pomyśl, ja pomyśle o nim, niee, to nie ma sensu, przecież to nie ma sensu, po co mam myśleć o nim skoro to mnie jeszcze bardziej nakręca, bo przecież to Ciebie kocham, nie jego, ciągle Ciebie i jezuu, nawet nie żałuję, że jestem teraz z Tobą, a on gdzieś na piwie z kumplami i właśnie do mnie dzwoni, a ja, ja się z Tobą pierdolę, jakbyśmy to robili pierwszy raz po długo wyczekiwanym czasie i jutro, jutro pewnie powiem mu znów, że to koniec, że jestem dla niego zbyt zła, a on, on mi znów wybaczy, oh kurwa, ale jaki to ma sens, skoro znów to zrobię, ale tylko z Tobą, tylko z Tobą, tylko kurwa z Tobą, bo Ciebie kocham, oh kurwa, ja na serio kocham, a mówiłeś, że nie potrafię. / believe.me
|
|
|
Jeden miesiąc, a ja szaleję. I nawet jeśli wczoraj coś mówiłam, to dziś to już nie ma znaczenia, bo znów mam inne zdanie, znów zmieniłam swoje życie, a przynajmniej mi się tak wydaje, bo oh kurwa, przecież nie jarałam od 3 miesięcy i oni mieli tu być, mieli ze mną siedzieć i mówić do mnie, kurwa mieli mówić nawet największe głupoty, ale wtedy wiedziałabym, że jestem potrzebna, a tak, a tak to siedzę sama i nie mam w ogóle sił na nic, szczególnie, że z każdą sekundą uświadamiam sobie jaką jestem głupią suką i że niszczę swoje życie, a w największej mierze innym i kurwa mać, czemu ja tu jestem dalej, no kurwa czemu, skoro chcę się upalić, chcę nie pamiętać tego okresu, chcę kurwa wymazać z pamięci, oh no nie wiem, bo ja pierdole, jestem beznadziejna, a to dopiero najprawdopodobniej jakaś połowa mojego istnienia, a ja nie potrafię powstrzymać tego mechanizmu zwanego idiotyzm. / believe.me
|
|
|
Ale po chuj ja to robiłam, no po chuj,po co piłam kolejkę na przemian z jaraniem jointa, no po co, skoro wiedziałam, że mi się urwie film. I kurwa mać, jaka ja jestem niedojrzała, no szlag by to trafił,przecież widziałam Cię zaraz po tym jak weszłam do klubu, mogłam stamtąd wyjść,mogłam kurwa wyjść i iść do klubu obok, albo kurwa jechać do domu i zrobić domówkę, ale niee, ja musiałam tam zostać, no pewnie i musiałam znów pokazać jaka jestem słaba i ohh,jak kurwa mać dalej Cię kocham i jak bardzo tęsknię i że te 2 miesiące bez żadnej rozmowy to kurwa najgorsze dwa miesiące w moim życiu i tak naprawdę to Ty ciągle jesteś w mojej głowie,mimo,że w tym czasie zaczynałam dwa nowe związki i kurwa mać, na pewno coś jeszcze powiedziałam, ale nie pamiętam już, nie pamiętam połowy wieczoru, a co dopiero szczegółów rozmowy. I kurwa, jak ja mam sobie ułożyć życie, skoro nawet kiedy przychodzę z innym facetem to wciąż nie mogę stłumić tego co czuję. No kurwa, idiotka, największa idiotka. /believe.me
|
|
|
Oh, ale problem pojawił się dopiero wtedy, kiedy zaczęłam zastanawiać się czy to co robię ma jakikolwiek sens. Bo wiesz, mogłabym w tym czasie robić co innego i w dodatku nie psuć przy tym swojego serca, rozumiesz? I serio były momenty, kiedy specjalnie spóźniałam się do szkoły, żeby nie jechać jednym autobusem, szłam okrężną drogą, unikałam miejsc, w których mogłabym Cię spotkać, ale kurwa, to też nie miało sensu i wiesz, może ja serio aż tak strasznie się pogubiłam, że nie wiedziałam co powinnam robić, a co nie i jezuu, gdybyś był wtedy zawsze, nie tylko kiedy byliśmy umówieni, to może, może bym sobie to jakoś ułożyła, ustawiła jakąś hierarchię, kurwa, nie wiem, wiedziałabym, co jest najważniejsze, a co mniej, może mi po prostu brakowało tego tłoku, braku czasu na myślenie, jednej sekundy, oh ja pierdole, nie wiem, bo w sumie to dalej robię to samo, więc dalej nie wiem, no kurwa nie wiem, gdzie popełniłam błąd. / believe.me
|
|
|
Przechodzę przez wszystkie fazy nienawiści, miłości, zauroczenia, seksu bez zobowiązań na raz i chyba już się mieszam w tym, bo nie wiem, który etap jest w danej godzinie i czy w ogóle jest co rozróżniać, skoro w sumie ohh, wyznałeś mi miłość, a ja, ja tak to totalnie olałam, a teraz w sumie, co ja mogę? Mogę jedynie zostawić Cię w spokoju, dać Ci w końcu żyć, bo kurwa, to nie ma sensu, nawet jeśli teraz wiem, że to Ciebie kocham, to i tak odejdę, odejdę, bo nie chcę Cię więcej zawodzić ani ranić. Pozwolę Ci ułożyć sobie życie, tak jak chcesz, oh ale znów Cię pragnę i jezu, tak mocno pożądam, ale nie, nie mogę, nie, dam sobie spokój, ale kocham Cię, oh co ja mówię, ale tak, to prawda, ale nigdy więcej tego nie powiem, oh ale chcę Cię mieć, ale nieee, nie mogę, kurwa. / believe.me
|
|
|
I kocham Cię, kocham Cię, ale to chyba nie wszystko i moja miłość nie jest w stanie utrzymać całego związku, oh na pewno nie jest i w sumie to nie mam nawet po co się angażować, skoro wiem jaki będzie koniec, skoro znam Ciebie i znam siebie, skoro jesteśmy nienormalni, pojebani, totalnie bez jakichkolwiek hamulców, więc dziś mówię kocham Cię, jutro nienawidzę, oh a pojutrze może Cię polubię, albo nie będziesz mi obojętny, nie wiem, ale jednego jestem pewna - to nie ma sensu. / believe.me
|
|
|
Ale jak ja Ci mam obiecać, że będę zawsze, skoro ja nawet nie jestem pewna czy do jutra dotrwam, czy aby na pewno położę się trzeźwa i czy w ogóle w swoim łóżku. I cholera, to nie tak, że nie chcę, bo może i bym chciała, ale wiesz, tu chodzi o moją pochopność, oh kurwa, zawsze tak jest, jedna myśl ' przecież jestem młoda' i już zabieram torebkę i idę do monopolowego, a potem, potem to już siedzę ze znajomymi i oh, często nie pamiętam nawet o czym gadamy. Ale wiesz, zawsze myślę o Tobie, ale nie zawsze pod kątem Twojego jestestwa w moim życiu, bo kocham Cię, ale zrozum, potrzebuję przestrzeni. I oh, teraz mi mówisz, że jest całkiem okej i może rzeczywiście tak jest, ale jutro, jutro mogę wyjechać, jutro mogę się opić, mogę się nie odzywać, oh kurwa, skąd mam wiedzieć co mi jutro odbije, więc nie wiem, nie wiem czy to ma jakikolwiek sens, skoro na starcie wiem, że będziemy cierpieć. / believe.me
|
|
|
Oh i to teraz nie jest na tej zasadzie, że wypuszczam Cię z łóżka i jestem pewna, że wrócisz i kurwa, to działa w drugą stronę, też nie wiesz, czy za godzinę będę tak samo Twoja jak dzień wcześniej, kiedy rozpalaliśmy się w mojej sypialni. I jezu, to jest tak chore, bo wczoraj się kochaliśmy i byłam pewna, że jest dobrze, a zaraz potem przypomniałam sobie, że już nie jesteśmy razem, a ja mam innego i że on myśli, że ja się teraz uczę i oh kurwa, coś w tym jest, bo uczę nowych sposobów, ale to nie ma nic wspólnego z moimi sprawdzianami i jezu, czuję się winna, ale tylko przez chwilę i zaraz później całuję Cię na pożegnanie i wiem, że nie tak powinno być, bo kocham Cię, a jestem z innym, bo chcę być z Tobą, ale nie potrafię się określić, bo boję się, że Cię stracę, ale gdy Cię mam to właściwie tylko z Tobą sypiam, nic poza tym, żadnych spacerów, kolacji, bo wszystko sprowadza się do seksu i kurwa mać, nie pojmuję siebie, nie pojmuję tego jak bardzo boję się zobowiązań. / believe.me
|
|
|
|