 |
(..) nagle wstałam, odłożyłam puszkę, wsadziłam papierosa do popielniczki i podeszłam do lusterka zadając sobie pytanie ' co ten frajer ze mną zrobił? albo co ja przez niego robie? szukam zapomnienia w używkach, które i tak mi nic nie pomagają'. papierosa wrzuciłam do wc, piwo wylałam do zlewu i ogarnęłam się. dziś mija 3 miesiące od momentu, kiedy nie miałam tamtych rzeczy w buzi. potrafię radzić sobie ze wspomnieniami inaczej, z resztą z każdym dniem mam ich coraz mniej.
|
|
 |
Grubson, poprawiasz mi humor, dziękuje!
|
|
 |
Nikt kurwa nie mówił, że życie jest proste. O szczęście trzeba walczyć, ziom.
|
|
 |
Nie chce sie skarżyć, ale do cholery, czy coś kiedyś obróci się na moją korzyść?
|
|
 |
Była chodzącą bombą radości. Śmiała się, tryskała energią, a przede wszystkim Go kochała. Odszedł. Zabierając ze sobą jej bombę, a zostawił łzy, ból i brak sensu życia. Dziś by funkcjonować, każdego ranka wstaje łyka tabletki na uspokojenie i modli się by w drodze do szkoły go nie spotkać.
|
|
 |
Tak, kochanie wiem, że jesteś tchórzem. Nie potrafisz stanąć naprzeciwko mnie i powiedzieć, że między nami koniec. Ty wolisz napisać.. i tak właśnie dla mnie zachowuje się największy tchórz, bo choć by zabolało to nic, przynajmniej nie czuła bym się zabawką .
|
|
 |
PARADOKS - gdy On mówi spadaj, a Ona kocha Go jeszcze bardziej .
|
|
 |
Bądź sobą, a nie tanią, pospolitą, wyuzdaną wersją szmaty, bo tych egzemplarzy są miliony na półkach.
|
|
 |
Cofnąć czas, by spróbować jeszcze raz, połączyć to, co dzieli nas.
|
|
 |
Każdy z nas rozstania przechodzi na kilka etapów ... Ja swoje dokładnie w trzech ...
I etap to :
Straszliwa rozpacz, ból, chęć skończenia ze sobą, po odejściu ukochanego. Nic, ale to nic nie jest w stanie powstrzymać mojego potoku łez..
W II etapie:
Próbuję znienawidzić. Oddała bym wtedy wszystko by potrafić gardzić osobą, która tak mnie skrzywdziła. Pragnę zadać jej moją nienawiścią jeszcze większy ból niż ten, który ja otrzymałam ...
III etap to:
Krótko mówiąc danie sobie spokój ze wszystkim. Właśnie w chwili kiedy opadają emocje, uświadamiam sobie, że to nie ma sensu, bo przecież nadal kocham.
Wiecie wmawiam tylko sobie, że muszę być silna i iść przez życie dalej .
|
|
 |
Coś się kończy, coś się zaczyna. Coś się nie chce skończyć, a coś utrzymać.
|
|
 |
- Masz czasem tak , że uśmiechasz się do niego tylko po to żeby nie dać mu satysfakcji z tego że zabił Twoje marzenia ?
- Mam . Każdy tak ma .
|
|
|
|