 |
otwieram rano oczy,mimo,że boję się żyć.
|
|
 |
"wciąż słyszę twój głos,choć wiem,że bez sensu,bo widzę twój wzrok,tam nie ma mnie już.''
|
|
 |
nie chcę znów się zaćpać,by nie wiedzieć kim jestem.
|
|
 |
już tyle lat idziesz pod prąd,dlaczego?
|
|
 |
chciałabym usłyszeć Twoje ''przebacz''.
|
|
 |
"ja żyje obok Ciebie i żyłem cały czas,
chociaż nie pamiętam kiedy byłeś tu ostatni raz.
czas - brutalnie zamyka nam rozdziały,
łzy powysychały,zastygły rany,
co było między nami - zapominamy."
|
|
 |
ostatni raz wybaczysz mi?
|
|
 |
umieram tak kurwa mniej wiecej od 3 miesiecy powolutku ucieka ze mnie życie
dowidzeniahej
|
|
 |
Wiesz co tobą jest nie tak Panno Kimkolwiek Jesteś? Jesteś tchórzem. Nie masz odwagi. Boisz się powiedzieć "OK, życie jest jakie jest". Ludzie się zakochują. Należą do siebie, bo to jedyna możliwość, żeby być szczęśliwym. Nazywasz siebie wolnym duchem dzikim stworzeniem. Przeraża cię to że ktoś wsadzi cię do klatki. Ty już jesteś w tej klatce. Sama ją zbudowałaś, nie jest ograniczona przez Tulip, Teksas czy inne miejsce. Jest wszędzie tam gdzie ty, bo nieważne gdzie pobiegniesz, skończysz w tym samym miejscu.
|
|
 |
Sama jestem sobie winna
Jestem inna niż powinnam
Poza normę wystrzelona i wykolejona
|
|
 |
“ Powiedz wszystko, tylko nie kłam. ”
|
|
 |
Dziś możemy mieć tak wiele
Ale po co niby nam jest aż tyle?
Może czasem zamiast za wszelką cenę
Biec na przedzie lepiej zostać w tyle?
Podobno liczą się chwile tylko
Bo podobno życie mija szybko.
Skoro tak, po co nam jeszcze większy pęd
Jeszcze większy stres, i to wszystko?
|
|
|
|