 |
Ludzie zawsze mnie zdradzają . A jeśli nie zdradzają to odchodzą po cichu na palcach lub ktoś ich zabiera.
|
|
 |
zbyt wiele tu dróg, za dużo ludzi czekających ciągle na cud .
|
|
 |
betonowe lasy mokną, wiatr wieje w okno. siedzę w oknie i wdycham samotność - jak to jest ? gubimy się jak startujemy i całe życie się odnajdujemy ?
|
|
 |
drapieżne chmury nad miastem wiszą, a ja siedzę tutaj sam otoczony ciszą .
|
|
 |
teraz, stawia wszystko na jedną kartę, rozkmiń to dobrze, żyj, miej oczy otwarte .
|
|
 |
lepiej mówić bracie, gdy ból cię dotyka, nie odbijesz ryzyka, bo to jest proste, masz do dobrego życia dostęp, to postęp .
|
|
 |
spotkamy się kiedyś wszyscy, to pewne biorę na bark życie jakie jest i biegnę .
|
|
 |
życie nie czeka, zapierdala, biegnie, kochaj najmocniej nim to wszystko jebnie .
|
|
 |
teraz się stacza chyba widział za dużo, zmęczony wszystkim, ostro pogięty puzon, wciąż walczy z burzą gra wysokiej wagi, koledzy, wóda, dragi codzienne obrazy .
|
|
 |
sznur bywa przyjacielem w chwilach niefartu .
|
|
 |
życie zaskakuje tego który z niego szydzi .
|
|
 |
I w sumie możesz mi powiedzieć, że źle robię, ale wolę się przejechać na sobie, niż na tobie.
|
|
|
|