 |
muszę być skałą. taki jest kanon. i chuj, że kropla od lat w każdym z nas drąży kanion. /Małpa
|
|
 |
muszę być skałą trwałą, co by się nie działo falom stawiać opór. /Małpa
|
|
 |
chciałem dawniej tego, co mam teraz, chociaż nieraz mają za złe mi, że nie chodzi o melanż i o dziwki, kajdany czy jakiś kurwa proszek, ani o hajs, bo to byłby zbyt prosty wniosek. /Małpa
|
|
 |
bo wybaczam wam brak skills'ów, ale nie brak dobrych manier. /Małpa
|
|
 |
to kwestia widoku, kwestia perspektywy: nie widzisz nic, gdy patrzysz z boku - wszystko jest na niby. /Małpa
|
|
 |
wszystko co oddajesz wkońcu wraca. /Małpa
|
|
 |
każdy ma swoją misję, którą powinien wykonać. /Małpa
|
|
 |
widzę jak patrzysz i to sporo dla mnie znaczy, ale nie jestem z tych graczy, którzy połykają haczyk dla byle przekąski. /Małpa
|
|
 |
kiedy patrzę teraz na to bardziej z boku widzę, że to było czasem gówno warte. /Zeus
|
|
 |
może zadzwoniłbym do Ciebie z budki mówiąc, że zależy mi na Tobie i jestem smutny. /Pezet
|
|
 |
choć trawi nas depresja, to nie możemy przestać. /Pyskaty
|
|
 |
znów nie mogę spać. przed oczami mam wizję, wiesz? /Pyskaty
|
|
|
|