 |
Nie mogę spokojnie zasnąć, kiedy w lodówce zamarza jedzenie :D
|
|
 |
Chciałabym, żeby on kiedyś zdał sobie sprawę, że mógł mnie nieć a nie miał. Żeby żałował, że ja wyciągałam do niego rękę, a on jej nie dostrzegł. Chciałabym, żeby on kiedyś miał świadomość tego że stracił coś bardzo cennego.
|
|
 |
Nazywasz go szczęściem, chociaż to on przynosi Ci najwięcej bólu.
|
|
 |
Czego chcę? Twojej obecności przy Mnie. Chcę czuć Twoje usta na swoich. Chcę Cię przytulać co dzień z rana i szeptać, jak bardzo Cię kocham, gdy Ty budziłbyś się wtulony w moje ramiona. Chcę robić Ci śniadania, słuchać Twojego marudzenia, gdy musisz iść zaspany pod prysznic. Chcę się z Tobą przekomarzać każdego poranka, kto pierwszy idzie do łazienki. Chcę z Tobą konsumować słodkie śniadania i to Tobie chcę je robić do łóżka. Chcę z Tobą wychodzić z mieszkania i z Tobą się żegnać, zaczynając tęsknić tuż za przekroczeniem progu naszego małego raju. Chcę wracać dla Ciebie w pośpiechu, aby przygotowywać Ci ulubione obiady. Chcę z Tobą jadać wspólne podwieczorki, kusząc Cię często słodkością swoich ust. Chcę z Tobą wieczorami oglądać filmy. Chcę przy Tobie zasypiać czując, że cały mój mały świat leży tuż przy Mnie, trzymając mnie za rękę...
|
|
 |
Szczęścia jakiego doświadczam, gdy całuję Twoje usta, nie da się porównać z niczym innym
|
|
 |
Pamiętaj, każde jutro, każdy dzień, może być ostatnią szansą na uratowanie czegokolwiek.
|
|
 |
A gdy w końcu wino rozwiąże nam języki, porozmawiamy spokojnie o wszystkim.
|
|
 |
a najbardziej na świecie chyba boję się tego, że pewnego dnia nie będę miała się dla kogo obudzić.
|
|
 |
Mam jeszcze tyle pięknych planów do spieprzenia.
|
|
 |
nie mów mi co dobre, gdy sam idziesz na dno.
|
|
 |
A poziom mojego zdenerwowania jest wprost proporcjonalny do liczby minut, kiedy się nie odzywa.
|
|
 |
Mimo wszystko potrzebuje tego bałaganu, który robisz w moim życiu.
|
|
|
|