 |
Czemu tyle zła, po co te wszystkie beefy? Zamiast zbijać pionę słyszę płytkie dissy
|
|
 |
Co mnie nie zabija to mnie wzmacnia, więc wasza nienawiść to moja satysfakcja
|
|
 |
chłopak, zawiść nie da Ci nigdy niczego, zamiast patrzeć kto ma więcej zacznij od siebie samego
|
|
 |
popatrz, i teraz całe nasze życiowe plany poszły sie jebac i udajesz że cie to nie obchodzi i nie jest ci nawet żal, ale ja tak nie potrafię, od teraz moje życie to bal, żyje dla picia, pije by życ, z myslami codziennie przez ciebie musze sie bic
|
|
 |
Bo kiedy nie ma Ciebie niewiele istnieje wiem,
że tak trzeba, ale kurwa oszaleje teraz
|
|
 |
powodujesz dreszcze, jesteś deszczu szelestem, jeszcze dzięki tobie jestem jeszcze, i wiem czym jest szczęście i wiem czym jest respekt.
|
|
 |
najważniejsze jest podejście, a dzisiaj mam złe
|
|
 |
Przeszłość skasowałem pewnej nocy, tak po prostu
Zostało po niej kilka oczywistych wniosków
|
|
 |
czuję stres, a zarazem ukojenie bo mimo wszystko wiem, że ja mam czyste sumienie a ty co możesz powiedzieć, skoro dawno wyszło na jaw kto ciągle udawał, no a kto się kurwa starał
|
|
 |
chocbym bardzo chciała coś więcej, przepraszam widzę w tobie tylko przyjaciela chociaż wiesz o mnie wszystko i nic jak mało kto między nami nic sie nie zmienia
|
|
 |
jestem uśmiechnięty ale tylko z zewnątrz w środku smutny jak pizda, bo tylko tym sposobem da się w tym swiecie jakos wytrwac
|
|
|
|