 |
wybacz mi chwilową zawiechę, ale gdy patrzę w Twoje oczy to całkiem tracę świadomość. to twoja wina.
|
|
 |
ciężko jest być zajebistym. ale dobrze sobie z tym radzimy, prawda, bereszczaneczka ? :D
|
|
 |
wiesz, co trzyma mnie przy życiu? fakt, iż jutro rano wstanę, znów Cię zobaczę, usłyszę Twój głos, zobaczę jak się uśmiechasz, i jak zajebiście nie zwracasz na mnie uwagi.
|
|
 |
nie wiem, ile czasu jeszcze będę okłamywać się że nic do ciebie nie czuję.
|
|
 |
i nagle wszystko w Tobie zaczęło mnie tak cholernie jarać ♥
|
|
 |
kochana bereszczaneczko, no wychujałaś mnie dziś, nie powiem :cc nie miałaś kiedy chorować. ale i tak Cię kocham ♥♥
|
|
 |
Pewnie z tego pesymizmu można się leczyć, ale jak pomyślę, że po udanej terapii dołączyłabym do tych uchachanych optymistów, co to prowadzą nasz kraj ku dobrobytowi: zarabiają by wydawać, płodzą dzieci, piszą o miłości, bawią się w piątkowe wieczory, jedzą bo im smakuje i wierzą, że to wszystko ma sens, to ogarnia mnie rozpacz.
|
|
 |
jesteś zwykłym tępym, egoistycznym i narcystycznym chujem, ale i tak cię kocham.
|
|
 |
Tak jak wam chce się jeść, albo spać, tak mi się chce całować.
|
|
|
|