| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | pójdę z Tobą na parkiet wspomnień, jakiś rok w tył, gdy było całkiem dobrze |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | biegnę we mgle, nie wiem gdzie, wybacz, czasem coś ma się kończyć, by mogło się zaczynać |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | upiję się na wieczór, wyzeruję pamięć, rano na spokojnie pomyślę co dalej |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Nie mam siły na zabawę w przyjaźń. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | często mam takie chwile jak w najgorszym horrorze, myślę Boże, czy coś gorszego zdarzyć się może |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | i myślę ile jeszcze mam kredytu w Twoim sercu, połamany ludzik, bez Ciebie wszystko nie ma sensu |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | wszystko na pozór się wydaje cudowne, a prawda jest zbyt bolesna, dlatego nie chcesz do niej dotrzeć. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | pozwól naprawić mi to, co we mnie zepsute, a będę Twój kiedy tylko pokonam smutek |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | 36 i 6 stopni Celsjusza, 70 procent wody i dusza, 5 litrów krwi, jedno serce ją tłoczy i jeden Ty, by to wszystko zjednoczyć |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | cześć, wstaję rano, już mam dość, kolejny dzień, znowu to samo jak na złość... daję odpocząć planom, których nie mam, a ponadto już zapomniałam o tych, które miałam gasząc światło wczoraj.. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | You didn't have to cut me off, make out like it never happened and that we were nothing. I don't even need your love ! |  |  |  |