 |
wraz z doczepieniem słów "spełniają się" do marzeń, powstało istne wariactwo. zatliła się wiara, skończyły starania. człowiek, który zaczął ten temat był naiwniakiem, sądzącym, że ludzie będą dążyli do spełnienia marzeń, zamiast z założonymi rękoma siedzieć w czterech ścianach, pieprzyć o przeszkodach tego świata i swoim rzekomym niefarcie.
|
|
 |
nie, nie dusi mnie Jego nieobecność. wcale nie zapełniam sobie dni do maksimum tak, by nie mieć właściwie ani trochę czasu na przywoływanie Go do myśli. nie tęsknię zabójczo i pod żadnym pozorem nie czuję się, jakby minęło dużo więcej czasu niż tydzień. o ironio, jak tak dalej pójdzie to podczas powrotu nie będzie mógł mnie nawet przytulić za względu na wszystkie siniaki i obtarcia, a dołki pod oczami będące następstwem nocnego użalania się od sobą przerażą Go na wstępie. tak tu pusto.
|
|
 |
Myśl co chcesz, dobrze wiesz co dla mnie znaczysz
Mogę grać w tą gre nawet jak poznasz me karty
Chcę wszystko mieć dla siebie, lub wszystko stracić
To ryzyko jest tu wszędzie, mimo to grałbym.
|
|
 |
Myśl co chcesz, dobrze wiesz co to dla mnie znaczy.
Mogę grać w tą grę nawet jak poznasz me karty.
|
|
 |
nie wiesz, że rany po szczęściu a nie te po smutku goją się dłużej, intensywniej i o wiele boleśniej. nie zdajesz sobie sprawy z tego jak ciężko oddycha się z połówką serca. nie patrzysz na każdą z otaczających Cię twarzy, wyszukując prymitywnie tylko jednej. każde przytulenie, starasz się porównać do tego jednego, ale nawet to najbardziej przesączone sympatią nie jest w stanie mu dorównać. powtarzasz jak mantrę jedno imię z nadzieją, że w końcu ktoś na nie zareaguje. nie łudzisz się przesiąknięta naiwnością, że twój ktoś pojawi się obok, kiedy w nocy krzyczysz że boisz się spać sama, a pluszak nie jest wystarczającym towarzyszem. więc proszę, nie mów mi że wiesz jak się czuję.
|
|
 |
-Jeśli rozmawiasz z 7733 osobami, jak możesz być samotny? -zawsze możesz być samotny. -czy czasem tak się czujesz? -jestem człowiekiem.
|
|
 |
głowa do góry, maleńka. jest lepiej niż ci się wydaje.
|
|
 |
Trwasz, ale nic już cię nie cieszy.
|
|
 |
a gdy tęsknię za Tobą tak bardzo bardzo, to wtedy robię to, co mi o Tobie przypomina. mówisz że to głupie? spójrz. zapalam zapachową świeczkę, którą zapalałam w zimowe wieczory. gdy już jej zapach się rozniesie po pokoju, gaszę światło, a zapalam tylko małą lampkę. przypomina mi to lampki choinkowe, które niezdarnie umieszczaliśmy razem na drzewku w moim pokoju. potem biorę do ręki prawie pusty flakon perfum, które dostałam na święta, i których używałam całą zimę. wącham dozownik i zamykam oczy. wyobrażam sobie, że znowu stoimy w naszym miejscu, opatuleni niczym eskimosi, i mocno przytuleni, grzejąc się nawzajem. uśmiecham się, bo na samo wspomnienie, czuję ciepło przy sercu. nadal myślisz, że to głupie? chcę wspominać te dobre chwile spędzone z Tobą, a o tych złych lepiej zapomnijmy, co?
|
|
|
|