 |
wiele się zmieniło , odkąd ostatnio gadaliśmy. Z tamtych obietnic został pył, który rozsypał czas po glebie . Czytaj, że nie zostało nic, dlatego nie ma już mnie i Ciebie . Nie ma co gadać, po co udawać, że jeszcze coś nas łączy .
|
|
 |
Zmarnowałam tyle czasu na opłakiwaniu tego skurwysyna . żałuję..
|
|
 |
Nie potrafiłam Cię docenić, gdy byłeś blisko,
łączyło Nas tak mało, a dzieliło wszystko.
|
|
 |
Bywają te gorsze i te lepsze dni
Bywają chwilę w których płyną łzy
Wspomnienia pozostaną w sercu mym
Jest tam małe miejsce,w którym mieszkasz Ty.
|
|
 |
A kiedy się roześmieję - to jak za pokutę;
A kiedy będę śpiewał - to na smutną nutę;
A w mojej zwiędłej twarzy zamieszkała bladość.
A z mojej zdziczałej duszy wypleniono radość.
|
|
 |
W każdym plecaku czysta kartka i talent
Wolność, a to daje nieskończone możliwości
Ale sam siebie spytaj, czy umiesz korzystać z wolności?
|
|
 |
Ej, rusz się, świat nie czeka
Jeśli świat cię nie obchodzi, zbudź się, każdy umie narzekać
Lenie - większość czeka i niby po co? nie wiem
Nasz los leży przecież w naszych rękach
Jeśli nie dla świata to dla siebie
|
|
 |
Otwieram oczy i niestety wciąż jestem tutaj
I tylko marzyć może mi się świat tonący w uczuciach
|
|
 |
Chodź, zabiorę cię tam, gdzie w kolorach jest świat
Choć na chwile zapomnij...
Otulę ciebie szalem ciepłym tak doskonale
Gdzie czas z przestrzenią stykają się zmieniając bieg
|
|
 |
Tracimy życia ostrość, psuje nam go pozorna wolność
Ten drugi dla blasku chwili stracił głowę, pierwszy pełen szczęścia
To związek w jedną stronę.
|
|
 |
Próbowali odnaleźć swój spokój w szczęściu nawzajem
Nie mieli wspólnych marzeń, chociaż od zawsze byli razem
Jeden niedostępny, pochłonięty wciąż myśleniem
Drugi ślepy i głuchy, zajęty do przodu pędzeniem
Czasem ten pierwszy wyciągał dłoń bo się martwił
Ten drugi uwierzył, że sobie poradzi sam z tym
Okiełzna świat, rozum nie może mieć barier
|
|
|
|