|
|
życie jest niesprawiedliwe i okrutne w chuj.
|
|
|
|
i kocham spojrzenia tych zazdrosnych pizd, gdy idę z nim za rękę. [691]
|
|
|
|
szkoda, że moje plany różniły się od Twoich. [691]
|
|
|
|
niby jest fajnie, ale czegoś mi brak. [691]
|
|
|
|
trzymam za Ciebie kciuki, może wreszcie zmądrzejesz.
|
|
|
|
nie dam dłużej Ci ze mną tak grać, nie wiem co myślisz i czego znów pragniesz, wiem tylko jedno: nie chcę Cię znać. [B.R.O.]
|
|
|
|
jesteśmy tak spragnieni siebie, że pocałunki nie wystarczą. [691]
|
|
|
|
zawsze chciałam uprawiać seks przy kominku, tak jak w filmach. [691]
|
|
|
|
nie mam pojęcia gdzie jesteś, co robisz i właśnie to mnie doprowadza do szaleństwa. [691]
|
|
|
|
lepiej zapomnij, pozwól zapomnieć.
|
|
|
|
proszę, możecie mnie wziąć, ja już siebie nie chcę.
|
|
|
|
O mnie się nie walczy.
Odemnie się ucieka.
|
|
|
|