 |
Wyszarpię niebu szczęście!
|
|
 |
Potem, przez następne miesiące, wydawało mi się, że żyje za karę. Nienawidziłam poranków. Przypominały, że noc ma swój koniec i trzeba znowu radzić sobie z myślami. Ze snami było jakoś łatwiej..
|
|
 |
Chciałabym siedzieć z Tobą na krawężniku, pod wieczór, gdy nagrzany asfalt pachnie w ten charakterystyczny sposób, a plamy od benzyny na ulicy krzyczą kolorami tęczy.
|
|
 |
bez cierpienia nie rozumie się szczęścia
|
|
 |
I wolę kłócić się z Tobą, niż całować kogokolwiek innego !
|
|
 |
ile Ci zapłacić by zobaczyć jak się szmacisz?
|
|
 |
ile Ci zapłacić by zobaczyć jak się szmacisz?
|
|
 |
nie mam tak luźnych spodni żeby pokazać jak mi wisisz
|
|
 |
-I chciałabym aby: czekolada nie tuczyła, papierosy nie uzależniały, Mikołaj istniał, przyjaźń była szczera, nigdy nie spadł śnieg, mieć dla siebie gwiazdkę z nieba, złotą rybkę... I chciałabym, abym była w końcu kimś ważnym dla Ciebie...
|
|
 |
Wczoraj około godziny szesnastej zaginęła moja nadzieja. Stało się to akurat wtedy, gdy dowiedziałam się, że są razem.
|
|
 |
-Bo z facetami droga pani to jest jak z psami ! - czyli ? -jak za nimi gonić - zawszę będą uciekać.to udowodnione. Ale jak się samemu zacznie uciekać, pies natychmiast biegnie za panią.
|
|
|
|