 |
co ma największą wartość - sam oblicz całość
stawiam nie na ilość, tylko na jakość.
|
|
 |
Jeszcze będzie dobrze uwierz, ja to wiem
I czuję, że zakochuję się w Tobie z dnia na dzień
Coraz mocniej, pójdziemy na spacer, usiądziemy w cień
Będzie tak cudownie, jakby to był tylko piękny sen
|
|
 |
czasami przy Tobie czuję się jak niemowa,
Bo w słowniku nie ma takich pięknych słów, żeby Cię zdefiniować
|
|
 |
chwytam Cię za rękę i trzymam jak szczęście, jesteś moim życiem i wszystkim tym co piękne
|
|
 |
tęsknię za zapachem Twojej bluzy, za smakiem Twoich ust, za dotykiem Twoich dłoni, za Twoim magicznym spojrzeniem, za biciem Twojego serca. za Tobą całym tęsknię.
|
|
 |
Nie czuć strachu, nie pożądać co cudze
Kochać, a światu nie kłaniać się już w ogóle
|
|
 |
Dziś sam bym ludzkości gardło poderżnął
Ale ogarnęła mnie obojętność
|
|
 |
Nie możesz przecież sprawiać mi zawodu
Nie możesz robić z byle czego kłopotu
Bo jeśli problem za problemem, powiem krótko - skończ scenę
|
|
 |
Czułe ruchy, szepty, nie zawiłość
Szacunek, szczere słowa, musisz wiedzieć czego chcesz
We mnie też, oparcie będziesz mieć, dobrze wiesz
|
|
 |
Nie zamierzam prowadzić z tobą żadnych gier
Najważniejsze to być wobec siebie fair
|
|
 |
Do góry, powoli, lecimy już bez kontroli
Są tacy których to boli
Możemy sobie na to pozwolić
Czuję więcej, myślę mniej
Opada ciśnienie i robi się lżej
|
|
 |
Wciąż Cię dotykać, mówić co do Ciebie czuje
Słuchać co Ty mówisz, wiedz, że tego potrzebuję
|
|
|
|