 |
Człowiek uczy się przez całe życie, z wyjątkiem lat szkolnych.
|
|
 |
Wszystko, co się nam przytrafia, dzieje się zawsze z jakiegoś powodu.
|
|
 |
A smak też już nie ten. Pomarańcze są pomarańczowe w ustach i ten kolor spływa do miejsca, skąd się wszytsko zaczęła, skąd przyszła zapowiedź i zgoda. Język smakuje i odróżnia drobne kawałki miąższu, oddziela mneijsze drobiny, przerywa przezroczystą błonę między nimi, odkrywa kropelkową pomarańczowość, która pęka pod jego dotknięciem i niezmierną słodyczą obmywa wnętrze ust. Pachniesz pomarańczową namiętnością.
|
|
 |
Spotykamy kogoś na swej drodze, zupełnie przypadkowo, jak przechodnia w parku lub na ulicy, przeważnie darujemy mu tylko spojrzenie, ale nieraz całe życie. Nie wiem, dlaczego tak jest, kto i dlaczego przecina nasze drogi? I dlaczego nagle dwie drogi stają się jedną. Jak to się dzieje, że dwoje dotychczas zupełnie obcych sobie ludzi chce iść nią razem. Twój ojciec uważał, że to miłość i że nie istnieją przypadkowe spojrzenia.
|
|
 |
Owszem, miała wspomnienia, ale wspomnień nie można było dotknąć, poczuć ani przytulić. Nigdy nie były dokładnie takie, jak tamta chwila, a z biegiem czasu nieubłagalnie bladły.
|
|
 |
Tak naprawdę wszystko w życiu jest możliwe. Otwórz oczy szerzej niż zwykle i patrz intensywniej.
|
|
 |
Całe życie żyliśmy jakby na walizkach. Tysiące przejść, niepewności, załamań. Ciągła prowizorka, tymczasowość, byle do jutra. A kiedyś zacznie się prawdziwe życie. No i masz. Przychodzi starość i gdzie to prawdziwe życie?
|
|
 |
Może smakiem życia jest niewiedza, niepewność, szukanie sensu i drogi na przyszłość. Może w zdobywaniu, odkrywaniu i poszukiwaniu nasze szczęście. Dążyć do ideału, ale nigdy go nie zdobyć.
|
|
 |
Jesteśmy malarzami własnego życia. Od nas zależy czy nasz obraz będzie budzącym podziw arcydziełem, nieudaną reprodukcją, a może zwykłym obrazkiem namalowanym ręką dziecka i wypełnionym kolorami najprawdziwszych uczuć.
|
|
 |
Dawno już mamy za sobą pierwsze kroki w chmurach.
|
|
 |
W trzymaniu się za ręce najpiękniejsze jest to, że po chwili zapominasz, która ręka jest Twoja. Zapominasz, że są dwie, nie jedna...
|
|
 |
I tak jak teraz nie ma to znaczenia, że zasypiamy byle gdzie, oddychamy tym co jest na "te".
|
|
|
|