 |
|
Brnę do Ciebie przez taki kolczasty ocean cierpienia, że zaczynam się bać nocy. Czasem patrzę na siebie, w lustrze, a nawet nie patrzę, tylko po prostu czuję, że gasną mi oczy. Ktoś wygasił mi oczy, jak reflektory w teatrze. Usta się śmieją, a oczy cierpią.
|
|
 |
|
Lecz wszystko jest niczym jeśli nie mam Ciebie.
|
|
 |
|
rozpadam się na części, ledwo oddycham ze złamanym sercem, które wciąż bije. w bólu jest uzdrowienie, w Twoim imieniu znajduję znaczenie, więc liczę na ciebie. liczę zaledwie na Ciebie.
|
|
 |
|
Czy wybierając jeszcze raz, znowu wybralibyśmy siebie ?
|
|
 |
|
Nie wymagaj od mężczyzny obietnicy, że nigdy Cię nie zostawi. To że odejście jest trudniejsze, gdy łamie się dane słowo wcale nie oznacza, że jest niemożliwe.
|
|
 |
|
Każdy człowiek zna wielkość swego cierpienia i jest świadomy zupełnego braku sensu życia.
|
|
 |
|
Powiedz jak to jest czuć, że ktoś przez Ciebie cierpi ?
|
|
 |
|
Nie masz pewności, że przez to przebrniesz. Idziesz przez tą burzę, ale nie wiesz ile jeszcze to potrwa.
|
|
 |
|
Ignorancja jest najpotężniejszym ciosem w policzek, ciosem dokonanym z największym rozmachem, celowym impetem, a przy tym uderzeniem najbardziej niezasłużonym.
|
|
 |
|
Przy Nim, dojrzewałam przy Nim stawałam się kimś i od podstaw budowałam swoją osobowość, pokazując mu całkowitą siebie, czasem udawałam zbyt silną bo cholernie bardzo chciałam pokazać, że radzę sobie i nie jedno wytrzymam, w rzeczywistości było nie co inaczej ale o tym wiedzieć nie musiał, poznał tysiące moich wad jak i zalet wiedział czego oczekuję i co dla mnie w życiu liczy się najbardziej, wielokrotnie mówiłam co w Jego osobie uwielbiam, czego nienawidzę. Nie przeszkadzały mi telefony o trzeciej w nocy, ani pójście do szkoły po nieprzespanej nocy która była przegadana z Jego osobą. Zadawał sobie sprawę jak bardzo lubiłam patrzeć w Jego niebieskie oczy.
|
|
 |
|
Nie chcę Ciebie kochać, jeśli Ty mnie nie kochasz.
|
|
 |
|
Za mało mam Ciebie, a innych często dosyć.
|
|
|
|