 |
Bliskim mów, gdyby pytali, że chwilowo zmieniałam adres, że w niebie leczę duszę z silnego przedawkowania rzeczywistości.
|
|
 |
Teraz ten świat skończyć mógłby się dziś
Bo to co jest w nas, nie przytrafi się już nigdy mi
|
|
 |
Mogliśmy być, tam gdzie jeszcze nie był nikt
Nie dbać o czas, mieć wszystko lub nie mieć nic
|
|
 |
Nie znajde Cię już, dokąd mogłeś pójść?
Nie powiem Ci znów, jak bardzo nie ma Cię tu
Nie mieliśmy szans, to nie mogło trwać
Nie miało być nas , nikt nie lubi, gdy kończy się tak
|
|
 |
Więc wybacz mi,
bo nie żałuję żadnej z chwil,
nie czuję już nic..
|
|
 |
Gdy w naszym wielkim domu
czuję się jak w więzieniu.
Gdy będziemy tak siedzieć
godzinami w milczeniu.
|
|
 |
Gdy z naszej wielkiej miłości
zostaną tylko wiersze...
|
|
 |
Gdy patrzysz tak na mnie
i w oczach masz łzy...
|
|
 |
Przepraszam Cię,
złamałam serce Twe,
w kolejnym życiu będzie
tak, jak tego chcesz.
|
|
 |
Zdradzę Ci pewien sekret kochanie,
pewnego dnia zniknę nim to wszystko się stanie.
|
|
 |
Gdy niechęć będzie zbyt słaba
byśmy mogli się rozstać.
A moje sumienie będzie
cicho szeptało: "Zostań!".
|
|
 |
A z naszej namiętności
zostaną niechciane pocałunki.
|
|
|
|