 |
Wyjść i nie wrócić kurwa. Pójść na dworzec, położyć się na torach
i czekać na wybawicielski pociąg. Mieć wyjebane na wszystko i na wszystkich.
Na tych, którzy mają czelność nazywać się naszymi przyjaciółmi.
Spierdolić z tego świata. Ziemia osuwa mi się spod nóg, rozumiesz?
jebana bezradność i desperacja.
|
|
 |
Są takie osoby, których nie znasz osobiście.
Dzieli Was zajebiście dużo kilometrów, a łączy internet: gg, nk, czy moblo. Ale mimo to, potrafisz się z nimi dogadać lepiej niż z osobą, która znasz kilka lat. Im możesz o wszystkim powiedzieć i liczyć na wsparcie, a na poprawę humoru wyślą ci wirtualną czekoladę i tylko żałujesz, że nie możesz mieć przy sobie takich ludzi zawsze. Ale przynajmniej masz pewność, że są osoby, które lubią cię za charakter, a nie za to jak ładnie wyglądasz lub jak bardzo masz wypchany portfel.
|
|
 |
Nie jest powiedziane, że zawsze musimy iść w tym samym kierunku.
Wcale nie jest powiedziane, że musisz iść za mną, albo ja za Tobą.
Ważne, byśmy umieli chodzić obok siebie i szanować to,
że czasem któreś z nas może pójść w lewą lub prawą stronę.
|
|
 |
I tu nie chodzi nawet o to czy się gniewam. Nie gniewam się..
Ja tylko czuję się jak oszukane dziecko, któremu obiecali lizaka,
a potem mu go pokazali i powiedzieli że nigdy go niedostatnie.
|
|
 |
Kochany pamiętniku..
dzisiaj popełniłam najgorszy błąd mojego życia.
Zakochałam się.
|
|
 |
Zachowujesz się jak trzylatek który najpierw stawia babkę
a potem depcze ją i płacze że się rozpierdoliła.
|
|
 |
Mógł zrobić jeden krok by ja mieć.
Nie zrobił.
|
|
 |
Nic mi nie jest
- zaprotestowałam. tak słabo, że sama w to nie uwierzyłam...
|
|
 |
Już nie kupuję tymbarków, tylko po to, żeby pod nakrętką zobaczyć napis: "kocham cię" lub "będzie dobrze". Przerzuciłam się na pomarańczowego tarczyna. Wolę widzieć napis, że na głowie człowieka jest 120 tys. włosów, niż "On cię kocha". Bo nie kocha, wszyscy o tym wiemy.
|
|
 |
Oto najkrótsza i najpiękniejsza bajka, jaką kiedykolwiek słyszałam:
Była sobie raz młoda dziewczyna, która zapytała pewnego chłopca,
czy chciałby ją poślubić. Chłopiec odpowiedział: Nie!
Dziewczyna żyła szczęśliwie, bez prania, gotowania, prasowania... Często spotykała się z przyjaciółmi, spała, z kim chciała, zarabiała na siebie i wydawała pieniądze, na co chciała....
*KONIEC*
Problem jest w tym, że nikt nigdy w dzieciństwie nam nie opowiadał takich bajek. Za to wsadzili nas w bagno po uszy z tym cholernym księciem
z bajki…
|
|
|
|