 |
I znów znajdujemy się w punkcie wyjścia , pośród cichych dni i nieśmiałych zakamarków duszy. Pośród spokojnych nocy i wczesnych poranków.
|
|
 |
To zastanawiające czy człowiek kiedykolwiek może się "wytęsknić" czy takie zjawisko następuje w naszym życiu? Czy odchodzi, by wrócić ze zdwojoną siłą i śmiać się ironicznie ze swojej wielkiej wygranej?
|
|
 |
Twoje pomocne dłonie zamykają mi się na gardle,
znam je tak, że mogę nawijać ich linie papilarne./ enson
|
|
 |
Nienawidzę wieczorów, nienawidzę, tego cholernego ciemna, które tak bardzo przypomina mi o Tobie, sieje pustkę, której niczym nie potrafię zapełnić.
|
|
 |
Ile osób musi ci powiedzieć, że coś z tobą nie tak, zanim w to uwierzysz? | Jodi Picoult
|
|
 |
W dzień śmiech, wieczorem łzy, no cóż, bywa.
|
|
 |
Czerpała z życia pełnymi garściami, brała je w ramiona, przyciskała do piersi, lecz w tak chorobliwy i zachłanny sposób, że obejmowała śmierć.
|
|
 |
Chciałem zadzwonić teraz, nawet w środku nocy. Chciałem przeprosić Cię i powiedzieć, że pragnę wrócić do domu i zobaczyć jak na mnie czekasz. Wykrztusić, że usiłuję poczuć zapach Twoich perfum w każdym pomieszczeniu w domu. Relacjonować to, że mam zamiar położyć się obok Ciebie i spać z Tobą na jednej poduszce, patrząc jak uśmiechasz się do mnie, gdy tylko na Ciebie zerknę. Chciałem zadzwonić, by usłyszeć Twój głos i wychwycić w słuchawce moment, kiedy się śmiejesz. Marzyłem o tym, by wykręcić Twój numer, żebyś wiedziała jak bardzo żałuję. Opowiedzieć Ci o tym, jak będziesz spała na mojej klatce piersiowej i o tym, jak przysunę Cię jak najbliżej do swojego serca, tuląc bez przerwy w swoich objęciach. Chciałem zadzwonić, powiedzieć, że Cię kocham, tęskniąc za ciepłem Twoich dłoni i dopowiedzieć, że kiedy spojrzałaś na mnie pierwszy raz, widziałem w Twojej tęczówce to, że jesteś Aniołem i od pierwszej sekundy chciałem być blisko Ciebie. I że czułem się wtedy najlepiej na świecie, wiesz.
|
|
 |
Miłość to trudna sprawa, lecz dla takich jak my to istny bieg z przeszkodami. | Jodi Picoult
|
|
 |
|
jedyne prawo jakie mam teraz do ciebie, to prawo tęsknoty i w pełni je wykorzystuję .
|
|
 |
I chce Cie mieć sam na sam, niepotrzebny mi tłum.
|
|
 |
Więc nie pisz i nie dzwoń. Już nie rośnie tętno.
I wszystko mi jedno. Ty to, tylko przeszłość.
Nie ma nas, pewnie ciężko to przeżyć.
Nie ma szans by to mogło się zmienić.
|
|
|
|