 |
"Wiem że pachniała jak Paryż choć nigdy tam nie byłem."
|
|
 |
Łączy Nas taka cienka, niewidzialna nić. Nie da się jej przerwać.Chyba że znajdziesz niewidzialne nożyczki ale po co tracić czas?
|
|
 |
Siedze sama ze słuchawkami w uszach i myślę. Myślę nad tym co by było ze mną gdybym nie znała tych ludzi, gdyby ich nie było. Dochodze do wniosków, chorych wniosków. Byłabym nikim wiesz? Bez was byłabym nikim. Małym, szarym człowiekiem. To wy kolorujecie moje małe, bezwartościowe życie. Dla was tu jestem.
|
|
 |
Jestem sam, nie ma nas. Tylko ja i te wersy.
|
|
 |
Dlaczego mam słuchać serca?
Bo nie uciszysz go nigdy.
I nawet gdybyś udawał, że nie słyszysz o czym mówi,nadal będzie biło w Twojej piersi i nie przestanie powtarzać ci tego,
co myśli o życiu i świecie.
|
|
 |
Szczęście nie jest przecież stanem wiecznym.
Zresztą też i nie okresowym.
Szczęście to po prostu taki skurcz serca,
którego doznaje się czasami,
kiedy człowieka przepełnia taka radość,
że wprost trudno ją znieść.
Znika równie szybko jak się pojawia.
I nie ma go, dopóki nie nadejdzie znowu,
by sprawić, że człowiek uzna życie za najwspanialszy dar.
|
|
 |
Życie boli. Boli, jeśli idzie sie przez nie samotnie i boli, kiedy ma się przy swoim boku przyjaciela. I chociaż ból jest tak samo niemożliwy w obu przypadkach, to przyjaciel czyni go łatwiejszym do zniesienia. To tak, jakby szyli Ci otwartą ranę bez znieczulenia. KTOŚ trzyma Cie za rękę, wiesz, czujesz, zdajesz sobie sprawę że nie puści, nie da Ci upaść. Że podtrzyma. Ale ból jest okropny, przeraźliwy. Mimo tego, że ten niezmiernie ważny KTOŚ jest przy Tobie, i mimo że wiesz, że Cię nie zostawi. Tak samo jest z życiem. Przyjaciel nie zmniejszy tego bólu, który codzienność dzień w dzień nam serwuje, ale sprawi, że przejdziesz to nie przewracając się i znosząc porażki, które niewątpliwie się pojawią./ Oliwia dla keepyouforever
|
|
 |
Kłopot polega na tym, że choć można zamknąć oczy, nie da się zamknąć myśli.
|
|
 |
leżał obok niej patrząc głęboko w oczy i ściskając jej dłoń jak tylko najmocniej potrafił wyszeptał: właśnie tak chcę umrzeć.
|
|
|
|