 |
|
Nie mam już siły. Niech on się w końcu zdecyduje, niech się określi i da mi pewność. Dlaczego napawa moje usta smakiem swoich, dlaczego jego dłonie błędnie krążą po moim ciele, tak jakby zaznaczał, że każdy milimetr jest jego. Dlaczego w jednej minucie daje mi tą cholerną nadzieje, a w następnej tak po prostu ją zabiera. Wykańcza mnie to, mam dość. Chcę w końcu wiedzieć jak jest, co czuje, czy cokolwiek czuje i czego chce. Jedno słowo, jedno jedyne słowo a będę jego, tak po prostu, bezgranicznie oddana tylko mu. Jedno słowo, a odejde, odpuszczę. Tylko niech się zdecyduje i nie daje mi złudnej nadziei, moje serce tego nie wytrzyma. Nie wytrzyma kolejnego pęknięcia. / podobnodziwka
|
|
 |
|
A teraz, gdy wszystko się zmieniło każdy kawałek mojego ciała, który dotykałeś pali mnie. Wypala rany, tworzy blizny.Każdy kawałek skóry, który całowałeś gnije. Na ustach, które pieściłeś zasycha krzyk, oczy są zaszklone. Coś umarło.Coś zabiło wiarę w miłość.|k.f.y
|
|
 |
|
To wszystko powraca. Ból pojawia się ze zdwojoną siłą, wspomnienia kumulują się w głowie. Wmawiałaś sobie, że On jest zły, że trzeba zapomnieć, że najlepszym wyjściem będzie oddalić się, odejść, poddać. A teraz stoisz tam i Go widzisz, i znów na nowo umierasz. Serce coraz bardziej się rozpędza, ręce zaczynają drżeć, otwierasz usta, jakbyś chciała Mu coś powiedzieć, chociażby krótkie "kocham" albo "tęsknię". Patrzysz na Niego i cierpisz. Wołasz Go w myślach. Pragniesz Jego rąk, ust, oczu. Twój cały misterny plan poszedł do diabła. To całe zapominanie, próba odkochania się, chciałaś niemożliwego. Kochasz Go, przyznaj. Powiedz to głośno, tylko nie Jemu. Przecież nie jesteś aż tak odważna, prawda? [ yezoo ]
|
|
haust dodał komentarz: do wpisu |
24 października 2014 |
 |
|
-Zostańmy przyjaciółmi. -Serio? -Nie,wypierdalaj.
|
|
 |
|
Uciekniemy tam daleko i nas nigdy nic nie rozłączy. Tylko Ty i ja.
|
|
 |
|
czy świat umrze troche kiedy ja umre?
|
|
 |
|
Gdy spodziewasz się najgorszego, otrzymujesz w końcu coś, co nie jest takie złe.” - Mark Twain
|
|
 |
|
Zauważyłem, że moje żyły układają się w Twoje linie papilarne. Zamień mnie w swój oddech, puść w obieg niczym krew. Pozwól żyć Tobą, a będę żyć dogłębnie swym życiem.
|
|
 |
|
Żebrzesz miłości, szukając ukojenia, a w każdym parzącym dotyku innego czujesz ten, którego nie było dane Ci zaznać.
|
|
 |
|
A ja myślę, że to seks i nic ponad to Jest totalnie zboczona, to tyle I nie kończy się to żadną dłuższą relacją choć Mam wątpliwości przez chwilę, zwłaszcza, gdy odwiedza mnie z koleżanką
|
|
 |
|
Ma apetyt na coś co przesunie jej granice i przeszyje ją jakoś na wskroś
|
|
|
|