 |
siedzę na ławce. nagle Ty dotykasz mojej ręki, po chwili spojrzałam na Ciebie, zabrałeś. zrobiłeś się czerwony. wstydniś.
|
|
 |
przyznaję, bałam się spojrzeć w Twoje oczy. byliśmy blisko, a gdy spojrzałam w Twoje oczy tak jakby się już nic nie liczyło, byliśmy tylko my, pomimo, że byliśmy w pokoju pełnym ludzi
|
|
 |
z tobą mogę wszystko, teraz to wiem
|
|
 |
|
jakbyś wiedział jak mi na Tobie zależy, to byś się kurwa zesrał ze szczęścia, nakurwiał tęczą i chuj wie jeszcze co robił, uwierz.
|
|
 |
|
-co?! -Chujów sto. A na łące ich tysiące, a po mieście chodzi 200 + Twój jeden 201
|
|
 |
jest brzydki , mało inteligentny, jak coś powie nie wiadomo czy się śmiać czy płakać, najważniejsi są dla niego tylko kuple. tak ja sobie z tego doskonale zdaję sprawę, no i co, dalej go kocham
|
|
 |
lany poniedziałek . w tym roku nie będzie taki jak w tamtym ;c
|
|
 |
dzisiaj jak pojawisz się na fejsie, napisze. raz jedyny , napisze. złożę Ci życzenia, cóż każdy pretekst dobry, ale tan jest najlepszy . obyć wszedł na tego jebanego fejsaaa
|
|
 |
najebmy się pawełkami w te magiczne święta -.-
|
|
|
|