 |
|
Miasto z gruntu zdradliwe, mordy bez zasad .
|
|
 |
|
Czuję smak chwili, choć była bardzo krótka. Smak jak ciepła wódka z plastikowego kubka. Kto pił życia nektar, zna ten smak. To chwila, pamiętasz jak pachniał wtedy świat.
|
|
 |
|
I z tak zwanych znajomych wypłynie najgorsze ścierwo.
|
|
 |
|
Mówię co czuje, niczego nie żałuje. Gdy podajesz komuś rękę, mów mu wprost, że jesteś chujem.
|
|
 |
|
Kochaj mnie, szanuj i pomagaj. Mam nadzieję chyba, że zbyt wiele nie wymagam.
|
|
 |
|
Przynoszę dramat, jestem jak ból który nie mija. We wrogów wbijam, pies im mordę lizał .
|
|
 |
|
wzbudzić nadzieje a potem z tego kpić, tak się nie robi jak z ludźmi chce się żyć.
|
|
 |
|
Gadasz coś za plecami. Dla mnie to żadna krzywda ale kurwa pamiętaj, że się ze mną nie igra.
|
|
 |
|
Każdy chce wyjść z cienia i spełniać swe marzenia. Dlaczego więc wpierdalamy się w uzależnienia? To ludzi zmienia i gorsi się stajemy. Chociaż nie chcemy to w sieci tej żyjemy.
|
|
 |
|
" mogę dać Tobie wszystko i być Tobie tak bliskim i chcę tylko Ciebie w zamian, bo to Ty jesteś tym wszystkim. "
|
|
 |
|
Pocałował mnie w zagłębienie w szyi zaciskając swoją dłoń na mojej . Kąciki ust mimowolnie podążyły ku górze . Splotłam ze sobą nasze palce . ruszył przed siebie pociągając mnie za sobą . - Chodź , opowiem Ci o życiu . Naszym . Wspólnym . | dzyndzel
|
|
 |
|
Życie czasami jest tak słodkie , jak pierwszy pocałunek , jak czekolada z nadzieniem truskawkowym , a czasami tak gorzkie , jak pierwszy papieros , jak wódka bez przepicia . | dzyndzel
|
|
|
|