 |
nienawidzę mówić o tym jak cholernie coś mnie boli, należę do tej zajebistej mniejszości, która trzyma większość w sobie do usranej śmierci.
|
|
 |
nie patrz tak na mnie, nie pytaj co to miłość. sama nie wiem przez co kilka osób mnie skreśliło.
|
|
 |
To nie jest tak, że ja już nie pamiętam. Pamiętam każdą przepłakaną przez Niego noc, pamiętam po jakich słowach płakałam najbardziej. Każdą obietnicę nadal noszę w sobie z nadzieją, że jeszcze kiedyś ją spełni. Każdy szept, każde wypowiedziane prosto w oczy słowa odtwarzam czasami w pamięci, nikomu o tym nie mówiąc. Pamiętam jak mnie przytulał, jak trzymał za rękę, jak utwierdzał w przekonaniu, że kocha. Pamiętam jak odszedł, nic nie wyjaśniając. jak kłamiąc prosto w twarz układał sobie życie z inną.
|
|
 |
Wykrztusiła to wreszcie z najbardziej sztucznym uśmiechem , na jaki było ją stać : naprawdę ślicznie razem wyglądacie
|
|
 |
Nie ma to jak wmawiać sobie , że jest dobrze i że nowy dzień będzie jeszcze lepszy.
|
|
 |
Wszyscy uważają, że coraz bardziej zamykam się w sobie. Ja po prostu już nie jestem taka ufna i musi minąć trochę czasu, aż zaufam nowo poznanej osobie tak , zmieniłam się , ale tylko i wyłącznie przez osoby, które mnie zawiodły -przykro mi.
|
|
 |
Albo jestem zbyt wrażliwa, albo ludzie tak ranią.
|
|
 |
Bo każdy ma kogoś przez kogo płacze nocą , w rytm smutnych piosenek .
|
|
 |
teraz chodź tu i przypomnij mi kim jestem , przypomnij mi , jak bardzo jestem Twoja .
|
|
 |
mogę być Twoją ostatnią dziewczyną ? | dzyndzel
|
|
 |
pragnęła jego serca , on był w stanie podarować jej mięsień , ale ulokowany nieco niżej .
|
|
 |
chciałam Go mieć na zawsze , na zawołanie , na oddech , na ciche uderzenie serca . | dzyndzel
|
|
|
|