 |
"ty spierdoliłeś sprawę. gruntownie. dokumentalnie. na całej linii.
idź do niej. biegnij za nią. znajdź ją, złap, przyciśnij do siebie"
|
|
 |
"tak naprawdę nie jestem człowiekiem, daleko mi do jakiegokolwiek realnego bytu, jestem jakimś destylatem z najbardziej tandetnych teledysków o miłości. "
|
|
 |
"potrzebne jej było nie moje ramię, a jakiekolwiek ramię. potrzebowała nie mego ciepła, a ciepła drugiego człowieka. Poczułem się winny, że ja to tylko ja. "
|
|
 |
"Jesteś bardzo wiele warta. Gdyby nie to, że trzeba Ci to czasem przypominać - potrafiłabyś być szczęśliwa, bez względu na gówno jakie Cię otacza."
|
|
 |
" Kochaj mnie. Tylko tego potrzebuje. Miłości, Twojej miłości. Chcę być dla Ciebie idealna, chcę być Twoja."
|
|
 |
'żyję po swojemu i chciałam kogoś, kto będzie miał swój świat i znajdzie w nim dla mnie miejsce. nie chciałam wiele, chciałam jedynie mieć wszystko. nie chciałam podbić świata, tylko by ktoś go podbił dla mnie'
|
|
 |
- Co byś zrobił , gdybyś dowiedział się o mojej śmierci ? - zapytała kładąc głowę na jego ramieniu . - Co bym zrobił ? - pomyślał . Na pewno , do trumny włożyłbym Ci moją bluzę , żeby chociaż część mnie była przy Tobie . Kupiłbym bukiet Twoich ulubionych stokrotek , butelkę taniego wina , zabrał swojego iPoda i poszedłbym na Twój grób . Potem upiłbym się do nieprzytomności , słuchając jakiegoś dobrego bitu i mówiłbym Ci jak bardzo Cię kocham i tęsknie - powiedział i pocałował ją w czoło . [zakonnicaa]
|
|
 |
spotkała go po latach, zupełnie przypadkiem. kiedyś byli dobrymi przyjaciółmi, rozumieli się bez słów. spojrzała na niego i mimowolnie się uśmiechnęła. a on? udał, że tego nie widział i odszedł. zaskoczyła ją jego reakcja, nawet chciała za nim pobiec,ale coś ją blokowało i stała w miejscu jak sparaliżowana. po chwili chwyciła za telefon i wykręciła jego numer. odebrał, a ona wykrzyczała mu, że tak cholernie za nim tęskniła, a on potraktował ją jak powietrze. chwila milczenia, niecierpliwego oczekiwania i usłyszała lekceważące "jeśli to wszystko, to żegnam". nogi się pod nią ugięły. zastanawiała się, co takiego zrobiła, dlaczego on jej tak nienawidzi. i dostała sms'a, który wszystko wyjaśnił: "teraz wiesz, jak się czułem, gdy wyjechałaś bez słowa pożegnania" / zakonnica
|
|
|
|