 |
|
Rodzina potrafi zniszczyć dziecku psychikę. / mialem.cie.nie.kochac
|
|
 |
czy jestem zakochana? jeżeli to, że często o nim myślę, oglądam jego zdjęcia z przeszłości i teraźniejszości. jeżeli to, że podczas rozmowy z nim siedzę uśmiechnięta jak głupi do sera i szybciej bije mi serce. to tak, jestem zakochana. [szyszuniaa]
|
|
 |
Wczoraj na tej imprezie, wpadając na Ciebie, gdybym była jeszcze bardziej pijana, pocałowała bym Cię. Wtedy przynajmniej miałbyś powód żeby mnie unikać.
|
|
 |
'kto przyniósł tą wódkę?' - spytała pedagog. 'jaką wódkę? przecież nic nie piłam' - powiedziałam. 'nie? czyli to nie wy byliście pod kościołem i nie wy piliście? o której byliście pod szkołą?' - dopytywała. 'przed szóstą. tata nas przywiózł' - odpowiedziałam. 'sprawdzę to. to że nie przyłapałam Cię do ręki to nie znaczy że Ci się upiecze. wiem, że piłaś i teraz jesteś pod ciągłą obserwacją' - mówiąc podała mi ulotki do psychologa. 'chyba wiem lepiej co robiłam. i skoro mówię, że nie piłam to nie piłam. kurwa czemu zawsze jak jest jakaś afera to jestem w to zamieszana? no czemu? dacie wy mi święty spokój?' - krzyknęłam. 'uspokój się i nie pyskuj. zobaczmy co z tym zrobimy' - podsumowała i kazała mi wyjść. zaczyna się kolejny przypał. [szyszuniaa]
|
|
 |
nie ma to jak zakończyć dyskotekę na izbie wytrzeźwień. [szyszuniaa]
|
|
 |
Jest tak samo, może tylko trochę smutno i nie mówisz dobranoc i nie mogę przez to usnąć i może trochę pusto i znowu jest to rano i znowu uwierzyć trudno, że marzenia się spełniają.. / Gdyby nie to.
|
|
 |
Czasem boję się tego, jak chore myśli rodzą się w mojej głowie.
|
|
 |
Jedynie perspektywa dobrego melanżu trzyma jeszcze mnie przy życiu.
|
|
 |
i znowu przebudzam się ze snu w dzień, i widzę Ciebie. na nowo Cię mam. dochodzę do świadomości jaki mamy obecnie czas, a na mojej klatce piersiowej znowu pojawia się ten głaz uniemożliwiający oddychanie. brakuję mi Cię. ten żal wypełniający mnie od wnętrza, zamarzający moje serce. przerażający strach przed stratą czegoś, co już się straciło.
|
|
 |
jestem takim złym człowiekiem, że nawet przyjaciele wytykają mi moje błędy. [szyszuniaa]
|
|
|
|