 |
|
i ten Twój zjebany opis z buziakiem, który tak bardzo mnie irytuje. -.-
|
|
 |
i pamiętam jak ostatni raz złapał mnie mocno za dłonie , spojrzał z goryczą mi w oczy. dotknął ostatni raz moich zimnych ust swoimi. jak ostatni raz przytuliłam się do niego i poczułam ciepło wydobywające się prosto z jego serduszka. kiedy ostatni raz wierzchem swojej dłoni przejechał po moim policzku. pamiętam ten jego uśmiech .sztuczny - ale żeby mi poprawić humor. nie lubił , kiedy byłam smutna. oraz pamiętam jego ostatnie 'kocham' . szkoda tylko, że moje nadal trwa. / paktoofoonika
|
|
 |
|
I najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że z minuty na minutę stawał się ważniejszy, niż chciałam by był.
|
|
 |
co jest najsmutniejsze ? strata przyjaciółki ? nie. strata chłopaka ? nie. oblanie jakiegoś przedmiotu w budzie ? nie. najgorsze są łzy matki . łzy matki , wywołane przez nas, przez jej najcenniejszy skarb, przez dziecko . / paktoofoonika
|
|
 |
pasek powiadomień odszedł tak samo jak on !
|
|
 |
chcę powrócić do chwil , kiedy bałam się wypowiedzieć słowo 'kurde' , kiedy liczba 69 wcale nie kojarzyła mi się z ruchaniem , kiedy słowo 'miłość' wcale nie było mi znane , kiedy moim jedynym problemem było to , czy zdążę na wieczorynkę, kiedy najgorszym ciosem od mojej matki był tylko klaps w tyłek , kiedy tata i dziadek byli mi najważniejszymi facetami , kiedy płacz wywoływało u mnie tylko to , że mama w deszczowe dni nie chciała mnie wypuścić na dwór pobawić się w piaskownicy , kiedy moim największym wrogiem była moja siostra ... chcę tam wrócić, wszystko wtedy było takie dziecinnie proste. / paktoofoonika
|
|
 |
jutro moje urodziny . jeszcze rok temu świętowałam je razem z Tobą. jednak jutro , w dniu moich urodzin , usiądę na oknie i napiję się tego marnego wina, by choć troche odreagować . ciekawe czy złożysz mi życzenia, w co szczerze wątpię.
|
|
 |
nie mam czasu na bycie pizdą . / Grubson.
|
|
|
|