 |
- magik ! - nie wymieniaj imienia pana Boga swego na daremno ! / paktoofoonika
|
|
 |
przez przypadek wpadła na niego na ulicy zagubiona gdzieś w swoich myślach - uważaj jak chodzisz ! - krzyknął, - a to Ty - po chwili wyszeptał, spojrzała na niego, łzy zamgliły oczy w ułamku sekundy. - co Ty w ogóle sobie wyobrażasz, myślisz, że ciągle będziesz pojawiał się tam gdzie jestem, myślisz, że tęsknie za Tobą i brakuje mi Ciebie?!- wykrzyknęła mu prosto w twarz - myślę, że tak - powiedział. pochyliła głowę - myślę, że masz rację. odepchnęła go ramieniem, i uciekła. szpilki uderzały o chodnik równie głośno, jak jej serce o klatkę piersiową. | rap_jest_jeden
|
|
 |
idąc nocą przez ciemne kamienice przesiąknięte wspomnieniami zaciągam się papierosem, czuje jak dym rozrywa mi płuca. uzależniłam się. najwyraźniej muszę mieć jakiś nałóg, byłeś nim Ty, póki nie odszedłeś. | rap_jest_jeden
|
|
 |
siema kolego. nie pozbędziesz się wspomnień, zakręciłam Twoim światem lepiej niż ktokolwiek.
|
|
 |
usilnie twierdzisz, że wymazałaś go już z pamięci, bądź na tyle silna- przeczytaj wszystkie smsy, zatrać się w wspomnieniach, przypomnij sobie każdą razem spędzoną chwilę, jego ciepłe i czułe ramiona, wspaniałe tęczówki, które paraliżowały całe Twoje ciało. nadal twierdzisz, że jesteś silna? bo nie sądzę, że nie poczułaś bólu w sercu. | rap_jest_jeden
|
|
 |
|
zawstydzeni po same czubki głowy siedzieliśmy naprzeciw siebie , wtapiając się wzajemnie w swoje tęczówki . kolor brązu i kolor błękitu złączony w jedno . to jakaś magia ? chyba nie . to po prostu miłość . / wszystko.albo.nic
|
|
 |
monotonia w życiu zaczyna mnie przytłaczać, brak celu i codzienna rutyna spowodowały, że jestem kimś całkiem innym, nie poznaje siebie. życie ze świadomością, że nie ma Cię przy mnie, doprowadziło do tego, że martwię się o dziś, jutro, o wieczność.| rap_jest_jeden
|
|
|
|