 |
Łapiesz za flachę i pijesz, palisz, łudzisz się jeszcze, że te kilka łyków jakimś cudem obmyje rany.
|
|
 |
Wiesz, czasami boję się, że odejdziesz i wiem, że wtedy cholernie ciężko będzie mi się pozbierać na nowo. Są takie momenty kiedy paraliżuję mnie strach, że to co między Nami dobiegnie końca i już nie będzie Twojego uśmiechu, dotyku, pocałunków. Nie chcę Cię tracić, wiesz? Myślę, że nigdy nie będę na to gotowa. Nie chcę na nowo poznawać świata bez Twojej osoby, więc nie odchodź. Nie zostawiaj mnie i nie łam danych mi obietnic. Tych od wspólnego życia, wiecznej miłości i cholernego szczęścia.
|
|
 |
przeszłość zostaw, teraz trzeba życie wybrać, żeby przyszłość poznać
|
|
 |
Iść za głosem serca miałem, dasz wiarę, że serce gada?
|
|
 |
Chuj w to że milczę jak mi każą zdefiniować szczęście.
|
|
 |
Mówię, co myślę to wpływa na ludzi, jakbym się nie znał, to sam bym się chyba nie lubił.
|
|
 |
By mieć coś znosimy piekło, robimy to czego chce ktoś, nie my, większość, nie ty. Każdy chciałby przy pytaniach o spełnione sny odpowiadać bez YYY.
|
|
 |
Jeśli chcesz powiedzieć, że się martwisz o moje morale - zostaw wiadomość po sygnale.
|
|
 |
chociaż prawdę mówiąc nie wiedziałbym co powiedzieć mam Ci już
|
|
 |
byłem w piekle, było pięknie
|
|
 |
Rozjebałaś serce mi na części pierwsze jakiś milion razy
|
|
 |
także znów nie wiemy czy to przetrwać czy to przerwać
|
|
|
|