głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika happylove

Wiesz co tak naprawdę jest najtrudniejsze? Fakt  że tak bardzo starałaś się i pielęgnowałaś swoją miłość  a później przyszło kilka sekund  które rozpierdoliły wszystko i już nie liczyło się  że każdej nocy tęskniłaś za jego oczami  że każdego dnia martwiłaś się o niego i robiłaś co mogłaś aby był szczęśliwy. Nie liczy się to  że mogłaś dać mu wszystko  że każdego ranka podlewałaś waszą miłość i starałaś się  najbardziej na świecie się kurwa starałaś  ale to już się nie liczy  bo w momencie w którym on zwątpił wszystko legło w gruzach. Teraz już nie będzie czego zbierać  bo przeszłość staje się tylko przeszłością  nawet jeżeli Ty będziesz ciągle nią żyła. Jeżeli on zwątpił każda chwila kiedy wkładałaś w niego swoje serce poszła na marne  a Twoja bajka właśnie dobiegła końca. I to jest tak bardzo trudne i niesprawiedliwe  że Ty możesz dać wszystko  ale w zamian nie dostaniesz zupełnie nic.    napisana

napisana dodano: 29 sierpnia 2014

Wiesz co tak naprawdę jest najtrudniejsze? Fakt, że tak bardzo starałaś się i pielęgnowałaś swoją miłość, a później przyszło kilka sekund, które rozpierdoliły wszystko i już nie liczyło się, że każdej nocy tęskniłaś za jego oczami, że każdego dnia martwiłaś się o niego i robiłaś co mogłaś aby był szczęśliwy. Nie liczy się to, że mogłaś dać mu wszystko, że każdego ranka podlewałaś waszą miłość i starałaś się, najbardziej na świecie się kurwa starałaś, ale to już się nie liczy, bo w momencie w którym on zwątpił wszystko legło w gruzach. Teraz już nie będzie czego zbierać, bo przeszłość staje się tylko przeszłością, nawet jeżeli Ty będziesz ciągle nią żyła. Jeżeli on zwątpił każda chwila kiedy wkładałaś w niego swoje serce poszła na marne, a Twoja bajka właśnie dobiegła końca. I to jest tak bardzo trudne i niesprawiedliwe, że Ty możesz dać wszystko, ale w zamian nie dostaniesz zupełnie nic. / napisana

Moje podpisz  albo usuń. teksty napisana dodał komentarz: Moje podpisz, albo usuń. do wpisu 29 sierpnia 2014
MOJE  USUŃ TO. teksty napisana dodał komentarz: MOJE, USUŃ TO. do wpisu 29 sierpnia 2014
...Go nie było. On bywał   od czasu do czasu  czy to między słowami  pocałunkami  czy kolejnymi snami. On się nie zobowiązywał   był wolnym duchem  czasami aż zbytnio. pojawiał się kiedy chciał  i znikał kiedy chciał  ceniąc ponad wszystko swoją wolność. i tym mnie kupił   zaintrygował do granic możliwości...bo widziałam w Nim siebie   tą wredną duszę  która nie definiowała się ze słowem  stabilność   która uwielbiała brak ograniczeń i jakichkolwiek zobowiązań   czystą  nieskazitelną  wolną mnie w Nim widziałam.   veriolla

veriolla dodano: 29 sierpnia 2014

...Go nie było. On bywał - od czasu do czasu, czy to między słowami, pocałunkami, czy kolejnymi snami. On się nie zobowiązywał - był wolnym duchem, czasami aż zbytnio. pojawiał się kiedy chciał, i znikał kiedy chciał, ceniąc ponad wszystko swoją wolność. i tym mnie kupił - zaintrygował do granic możliwości...bo widziałam w Nim siebie - tą wredną duszę, która nie definiowała się ze słowem "stabilność", która uwielbiała brak ograniczeń i jakichkolwiek zobowiązań - czystą, nieskazitelną, wolną mnie w Nim widziałam. / veriolla

  Co u ciebie?   usłyszałam za sobą  stojąc w kolejce po piwo na kolejnym niedzielnym festynie. Moje ciało zadrżało  a usta nie były w stanie wypowiedzieć ani jednego słowa. Nie odwróciłam się  nie chciałam na Niego patrzeć  to by za bardzo bolało. Ale wspomnienia i tak powróciły  słysząc Jego głos i czując Jego zapach.   Wiedziałem  że cię tu spotkam.   dodał pewny siebie.   Już od dawna chciałem z tobą porozmawiać. Myślę  że tamtego dnia oboje popełniliśmy błąd. Co byś powiedziała  gdybyśmy..   Nie.   syknęłam odchodząc i tym samym żegnając Jego osobę raz na zawsze.   yezoo

yezoo dodano: 29 sierpnia 2014

- Co u ciebie? - usłyszałam za sobą, stojąc w kolejce po piwo na kolejnym niedzielnym festynie. Moje ciało zadrżało, a usta nie były w stanie wypowiedzieć ani jednego słowa. Nie odwróciłam się, nie chciałam na Niego patrzeć, to by za bardzo bolało. Ale wspomnienia i tak powróciły, słysząc Jego głos i czując Jego zapach. - Wiedziałem, że cię tu spotkam. - dodał pewny siebie. - Już od dawna chciałem z tobą porozmawiać. Myślę, że tamtego dnia oboje popełniliśmy błąd. Co byś powiedziała, gdybyśmy.. - Nie. - syknęłam odchodząc i tym samym żegnając Jego osobę raz na zawsze. [ yezoo ]

 niesmialaa  Dobre pytanie  chciałabym znać na nie odpowiedź. Nie tak łatwo jest zaufać i zrozumieć drugiego człowieka. Czasami bywa tak  że zdążymy się przyzwyczaić  przywiązać do kogoś  a wtedy okazuje się  że to jednak nie to. I dochodzimy do wniosku  że szczęście  które do nas zawitało  nigdy tym szczęściem nie było. Zetknęliśmy się tylko ze złudzeniem. teksty yezoo dodał komentarz: @niesmialaa Dobre pytanie, chciałabym znać na nie odpowiedź. Nie tak łatwo jest zaufać i zrozumieć drugiego człowieka. Czasami bywa tak, że zdążymy się przyzwyczaić, przywiązać do kogoś, a wtedy okazuje się, że to jednak nie to. I dochodzimy do wniosku, że szczęście, które do nas zawitało, nigdy tym szczęściem nie było. Zetknęliśmy się tylko ze złudzeniem. do wpisu 29 sierpnia 2014
mówią mi  że się zmieniłam   że jestem inna niż kiedyś   mniej delikatna  bardziej wredna. mają rację. nie jestem już tamtą osobą  jestem kimś  kogo sama nie poznaję   niemiłosiernie wredną  raniącą wszystkich naokoło suką próbującą z całych sił odepchnąć od siebie ludzi. nie pozwalam im się do siebie zbliżać   nie chcę znowu przywiązania  zwierzeń  jakiejkolwiek więzi. oddalam ich od siebie zimnem  i obojętnością  które tak na prawdę są wymuszone   bo osłaniam siebie  i swoje serce  któremu nie pozwalam nic poczuć  tym samym chroniąc samą siebie od samozagłady.   veriolla

veriolla dodano: 28 sierpnia 2014

mówią mi, że się zmieniłam - że jestem inna niż kiedyś - mniej delikatna, bardziej wredna. mają rację. nie jestem już tamtą osobą, jestem kimś, kogo sama nie poznaję - niemiłosiernie wredną, raniącą wszystkich naokoło suką próbującą z całych sił odepchnąć od siebie ludzi. nie pozwalam im się do siebie zbliżać - nie chcę znowu przywiązania, zwierzeń, jakiejkolwiek więzi. oddalam ich od siebie zimnem, i obojętnością, które tak na prawdę są wymuszone - bo osłaniam siebie, i swoje serce, któremu nie pozwalam nic poczuć, tym samym chroniąc samą siebie od samozagłady. / veriolla

słuchaj Mała  nie możesz teraz płakać wiesz? otrzyj łzy  i pokaż mi ten swój najpiękniejszy uśmiech  którego tak dawno nie widziało światło dzienne. obiecuję Ci  że niedługo znajdziesz kogoś  kto równie pięknie jak On   ba   nawet lepiej  mówić będzie jak bardzo mocno Cię kocha. nie minie długi okres czasu  a poznasz kogoś  kto będzie parzył jeszcze lepszą herbatę od Niego  kogoś  kogo uścisk będzie równie czuły jak Jego  kogoś  kto będzie rozmawiał z Tobą przed snem dłużej niż On  kogoś  kogo pokochasz jeszcze mocniej  i kto nie odejdzie. obiecuję Ci to Maleńka  tylko proszę Cię   przestań  płakać  masz za ładne oczy  by się tak smucić.   veriolla

veriolla dodano: 28 sierpnia 2014

słuchaj Mała, nie możesz teraz płakać,wiesz? otrzyj łzy, i pokaż mi ten swój najpiękniejszy uśmiech, którego tak dawno nie widziało światło dzienne. obiecuję Ci, że niedługo znajdziesz kogoś, kto równie pięknie jak On - ba - nawet lepiej, mówić będzie jak bardzo mocno Cię kocha. nie minie długi okres czasu, a poznasz kogoś, kto będzie parzył jeszcze lepszą herbatę od Niego, kogoś, kogo uścisk będzie równie czuły jak Jego, kogoś, kto będzie rozmawiał z Tobą przed snem dłużej niż On, kogoś, kogo pokochasz jeszcze mocniej, i kto nie odejdzie. obiecuję Ci to Maleńka, tylko proszę Cię - przestań płakać, masz za ładne oczy, by się tak smucić. / veriolla

wiesz... w tym wszystkim tak bardzo przeszkadzała Nam duma   ta sama  która Nas połączyła. nie umieliśmy opuścić głów  przyznać się do błędów  powiedzieć  przepraszam . zabijaliśmy to   kawałek  po kawałku   własnym egiem  które wtedy było na wysokościach wieżowców. to w sumie tak bardzo proste  tak strasznie dziecinne  i tak bardzo przygnębiające   że byliśmy w stanie zabić samych siebie   swoją głupią upartością  która nie pozwalała Nam na głupie słowo  przepraszam . popełniliśmy samobójstwo  wiesz? nie miałam pojęcia  że jestem samobójcą.. nie miałam pojęcia...   veriolla

veriolla dodano: 28 sierpnia 2014

wiesz... w tym wszystkim tak bardzo przeszkadzała Nam duma - ta sama, która Nas połączyła. nie umieliśmy opuścić głów, przyznać się do błędów, powiedzieć "przepraszam". zabijaliśmy to - kawałek, po kawałku - własnym egiem, które wtedy było na wysokościach wieżowców. to w sumie tak bardzo proste, tak strasznie dziecinne, i tak bardzo przygnębiające - że byliśmy w stanie zabić samych siebie - swoją głupią upartością, która nie pozwalała Nam na głupie słowo "przepraszam". popełniliśmy samobójstwo, wiesz? nie miałam pojęcia, że jestem samobójcą.. nie miałam pojęcia... / veriolla

Jak myślisz  długo jeszcze można oddychać tylko wspomnieniami? Czy długo można bać się tego  że kolejny związek zakończy się w taki sam  bolesny sposób? Kiedy to wszystko mija? Ile czasu potrzeba aby wyleczyć się ze starej miłości? Bo wiesz  dla mnie to wszystko to chyba ciągle za mało.   napisana

napisana dodano: 26 sierpnia 2014

Jak myślisz, długo jeszcze można oddychać tylko wspomnieniami? Czy długo można bać się tego, że kolejny związek zakończy się w taki sam, bolesny sposób? Kiedy to wszystko mija? Ile czasu potrzeba aby wyleczyć się ze starej miłości? Bo wiesz, dla mnie to wszystko to chyba ciągle za mało. / napisana

CZ.1. Nie radzę sobie z samotnością. I chce mi się wyć  bo nie wiem czy tęsknie za nim czy tylko za bliskością. Chociaż chyba tęsknie za jednym i drugim. Tak bardzo brakuje mi poczucia  że jestem dla kogoś ważna  że ktoś myśli o mnie przed snem i po przebudzeniu się. To wszystko jest chore  a mi jest tak naprawdę coraz trudniej i nie dlatego  że nie ma jego tylko dlatego  że nie potrafię niczego złożyć do kupy  bo jeden człowiek rozpierdolił we mnie wszystko na cząstki elementarne i sprawił  że nic nie jest takie samo jak było i nic już takie nie będzie. I kurwa kocham go  ale już nie chce  wolę żeby to wszystko przepadło  bo mam dosyć  po prostu mam dosyć tego uczucia  które mnie tak niszczy.

napisana dodano: 22 sierpnia 2014

CZ.1. Nie radzę sobie z samotnością. I chce mi się wyć, bo nie wiem czy tęsknie za nim czy tylko za bliskością. Chociaż chyba tęsknie za jednym i drugim. Tak bardzo brakuje mi poczucia, że jestem dla kogoś ważna, że ktoś myśli o mnie przed snem i po przebudzeniu się. To wszystko jest chore, a mi jest tak naprawdę coraz trudniej i nie dlatego, że nie ma jego tylko dlatego, że nie potrafię niczego złożyć do kupy, bo jeden człowiek rozpierdolił we mnie wszystko na cząstki elementarne i sprawił, że nic nie jest takie samo jak było i nic już takie nie będzie. I kurwa kocham go, ale już nie chce, wolę żeby to wszystko przepadło, bo mam dosyć, po prostu mam dosyć tego uczucia, które mnie tak niszczy.

CZ.2. Jestem tak naiwna  Boże  przecież logiczne było  że nam się nie uda  a ja wierzyłam i zniszczyłam sobie przez to życie  bo trzeba było odejść te półtorej roku temu tak jak odszedł on i trzeba było odpuścić i znaleźć sobie nową miłość  a nie wierzyć  że to właśnie on jest mi przeznaczony dlatego wszystko da się naprawić. Nic kurwa nie da się naprawić  bo to wszystko umarło tak dawno temu  a ja żałosna myślałam  że dam radę wskrzesić coś czego nie ma. I tak naprawdę nie ma sensu iść za kimś kto odszedł  bo można łatwo się pogubić i zejść na złą ścieżkę  która prowadzi donikąd. A ja tą ścieżką poszłam  naiwnie myśląc  że dążę do spełnienia marzeń. Teraz wiem  że nie można przeciągać zakończeń  że nic nie da się zmienić  bo wszystko zostało już dawno zaplanowane. Byłam zbyt głupia żeby to wszystko rozumieć i zbyt rozkapryszona myśląc  że jeżeli kocham  jeżeli chcę to muszę go mieć.

napisana dodano: 22 sierpnia 2014

CZ.2. Jestem tak naiwna, Boże, przecież logiczne było, że nam się nie uda, a ja wierzyłam i zniszczyłam sobie przez to życie, bo trzeba było odejść te półtorej roku temu tak jak odszedł on i trzeba było odpuścić i znaleźć sobie nową miłość, a nie wierzyć, że to właśnie on jest mi przeznaczony dlatego wszystko da się naprawić. Nic kurwa nie da się naprawić, bo to wszystko umarło tak dawno temu, a ja żałosna myślałam, że dam radę wskrzesić coś czego nie ma. I tak naprawdę nie ma sensu iść za kimś kto odszedł, bo można łatwo się pogubić i zejść na złą ścieżkę, która prowadzi donikąd. A ja tą ścieżką poszłam, naiwnie myśląc, że dążę do spełnienia marzeń. Teraz wiem, że nie można przeciągać zakończeń, że nic nie da się zmienić, bo wszystko zostało już dawno zaplanowane. Byłam zbyt głupia żeby to wszystko rozumieć i zbyt rozkapryszona myśląc, że jeżeli kocham, jeżeli chcę to muszę go mieć.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć