 |
Jego czuły dotyk przyprawiał mnie o dreszcze. Chwilę później usłyszałam "nie obiecywałem Ci nic więcej". / napisana
|
|
 |
Wracasz do domu i opierasz się o zamknięte przed chwilą drzwi. Dotykasz dłonią swoich ust, uśmiechasz się, bo jeszcze czujesz ten smak. Zdejmujesz ubrania i gdzieś między tym wszystkim pojawia się ten wyjątkowy zapach, ten, który znasz tylko ty. Kładziesz się do łóżka i już wiesz, że czegoś ci brakuje, że w wielu miejsach twojego ciała jest teraz zbyt pusto. Kończysz rozmowę przez telefon, znów ten sam uśmiech i cisza, która uwiera i której być nie powinno. Jeszcze Go nie miałaś, a tak często zaczyna ci Go brakować. Znasz to? Jak nazwać ten stan? Co to za uczucie? [ yezoo ]
|
|
 |
Wiem, że jesteś kimś kto byłby dla mnie zawsze. Wiem, że mogłabym mieć w Twojej osobie wszystko to czego potrzebuje każda dziewczyna. Pewnie mógłbyś mi ofiarować wielką miłość, która czasem śni mi się po nocach. Jednak ja ciągle wybieram kogoś kto jest dla mnie na chwilę. Leczę się po nieszczęśliwej miłości krótkimi, niewiele znaczącymi przygodami, powierzam swoje malutkie uczucia nieodpowiednim osobom. Ja idę pod prąd, chociaż mogłabym iść wprost do Ciebie. Mogłabym, ale nie potrafię. Nie czekaj więc na mnie, zamknij mi wszystkie możliwe drzwi, ja i tak wybiorę kogoś kto znowu mnie zrani. Ja jestem kimś kto nie potrafi wybierać prawidłowo, kimś kto zawsze źle lokuje swoje serce. I to się nie zmieni, a Ty... zasługujesz na kogoś o wiele lepszego. / napisana
|
|
 |
Myślę,że śmierć jest początkiem czegoś innego,czegoś nowego.Kończy pewien etap w naszym życiu,czasami nawet zamyka go na dobre.Zaczynamy żyć bez tej osoby obok,bez jej głosu,dotyku,zapachu.Funcjonujemy troszkę inaczej albo zmieniamy swoje życie o sto osiemdziesiąt stopni.Czasami łapiemy się na tym jak bardzo przywiązanie rządzi naszym życiem.Robimy dwie herbaty,po chwili uświadamiając sobie,że to zupełnie niepotrzebne,wybieramy numer,który jest już nieaktywny,chcielibyśmy coś powiedzieć,czymś się pochwalić,o czymś powiadomić,ale jest już za późno.Gubimy się w zwykłych czynnościach,w przygotowaniu kolacji,kiedy to ta druga osoba kroiła pomidory;w prowadzeniu auta,gdy to właśnie ona informowała nas czy z lewej jest wolne;w zakupach,kiedy dbała o nasze nierozgarnięcie i zawsze miała przy sobie sporządzoną listę produktów.Kiedy odchodzi bliski nam człowiek,cały świat diametralnie się zmienia.Człowiek,który pozostał,staje się kimś innym albo przestaje stawać się kimkolwiek w ogóle.[yezoo]
|
|
 |
Dlaczego mnie wtedy nie było? Jak szłam do Ciebie, to padało i połamał mi się parasol. Wtedy on otworzył nade mną swój. Uśmiechnął się i powiedział, że mnie odprowadzi, żebym nie zmokła. Wiatr drapał po policzkach, ale mimo to, zrobiło mi się ciepło. A gdy już staliśmy pod Twoimi drzwiami, zapytał mnie, czy to tu i wtedy uświadomiłam sobie, że już nie. | Katarzyna Wołyniec
|
|
 |
Próbujesz zabić swoją miłość. Nowa intensywna znajomość, szybki seks, kolejna impreza, drink za drinkiem. Myślisz, ze to dobry sposób, bo nagle masz inny świat, który kręci się wokół Ciebie, nie wokół niego. Patrzysz w lustro, ścierasz z ust czerwoną szminkę i widzisz w odbiciu zupełnie inną osobę. Coś Cię zniszczyło, ale nie wiesz czy to on czy może Ty sama decydując się na taką rzeczywistość. To wszystko Cię gubi, nagle siadasz w kącie ciemnego pokoju zastanawiając się gdzie jest granica. Myślałaś, że nowy facet, który będzie krótkotrwałą przygodą zaleczy Twój ból, że zabije każde wspomnienie o przeszłości, ale przecież miłość nie jest uczuciem, które możesz zabić upijając się na każdej imprezie, zmieniając partnerów i krzycząc, że nie masz w sobie uczuć. Miłość nie odpuszcza, a Ty... Ty stajesz się coraz bardziej zraniona, bo obrałaś złą ścieżkę, która sprawia, że to wszystko boli jeszcze mocniej. / napisana
|
|
 |
Zakochując się podejmujesz ryzyko. Ryzyko zranienia siebie, zranienia tej drugiej osoby, niedotrzymania obietnic, zaniechania planów albo po prostu niedotrwania do happy endu. Jednak każda chwila, która sprawia, że człowiek jest szczęśliwszy niż był poprzedniego dnia jest warta zaryzykowania. Nic innego tylko miłość daje tyle emocji, tyle przeżyć i wspaniałych chwil. Zrezygnować z tego, bo może nadejść cierpienie? Nie. To duży błąd. Nawet jeżeli będzie bolało to ten ból po czasie okaże się niczym w porównaniu do radości jaka wypełniała nasze serce kiedy poznawaliśmy czym jest miłość. A ja mogłabym zaryzykować jeszcze raz. / napisana
|
|
 |
Nie należę do ludzi wrażliwych. Nie załamuję się, kiedy ktoś nagle odwraca się do mnie plecami. Nie upadam, gdy usłyszę kilka nieprzyjemnych słów. Nie zamykam się w sobie po stracie jakiejś osoby. Nie płaczę na pogrzebach. Podobno mam serce z kamienia. Nie biorę wszystkiego do siebie. Często wzruszam ramionami. Bywam obojętna, chłodna i nieprzyjemna. Ale kiedyś nadchodzi taki dzień, kiedy kumuluje się wszystko to, co powinno było zaboleć, a umknęło gdzieś mimochodem. I ta lawina spada na mnie jak grom z jasnego nieba, i zawiera w sobie wszystko, czyjeś krzywdzące słowa, utratę wiary w siebie, odejście bliskiej osoby. I zabija, przygniata do ziemi, nie pozwala wstać, normalnie żyć. W jednej chwili powraca cała przeszłość, narasta z każdą minutą, boli z każdym oddechem coraz bardziej. I nagle gdzieś padają słową "jest dobrze, jest okej", ale nie oszukujmy się, jest cholernie daleko od "okej". [ yezoo ]
|
|
 |
Oszaleję jeśli on natychmiast nie powie mi, że mnie kocha.
|
|
 |
Nie masz nawyku sukcesu. Należysz do ludzi, którzy całe życie spędzają na wyspie fantazji nazywanej "pewnego dnia będę". Błąd. Ty nigdy nie będziesz. Nie masz jaj. | Poranek Kojota
|
|
 |
- Ciebie jest dobrze mieć obok siebie w upalne dni. - Dlaczego? - Bo niezależnie co powiesz to zawsze wieje od Ciebie chłodem. [ yezoo & daddy ♥ ]
|
|
 |
Czy mogę być Twoim snem o świcie, opowiadającym Ci o chwilach, które mieliśmy przeżyć razem? Czy mogę być myślą błądzącą po Twojej głowie każdego dnia? Czy mogę być Twoją radością, Twoim marzeniem i iskrą rozpalającą żar w Twoim sercu? Tak długo broniłam się przed tą myślą, ale jednak ja nadal pragnę tego abyś nie potrafił o mnie zapomnieć, aby męczyło Cię poczucie, że byłam kimś ważnym, a Ty, to Ty ze mnie zrezygnowałeś i odpuszczałeś każdą szansę jaką byłam w stanie Ci dać. Chciałabym byś każdego dnia wariował z tęsknoty i stawał na głowie aby naprawić wszystko to co zostało zepsute. Nie chcę żebyś cierpiał, ale zrozumiał jak bardzo bolał mnie każdy dzień spędzony z dala od Ciebie, abyś uświadomił sobie, że to nie Ty, ale właśnie ja zapłaciłam tak wysoką cenę za kilka Twoich życiowych wyborów. / napisana
|
|
|
|