 |
|
Recepta na cały rok:
Bierzemy 12 miesięcy,
oczyszczamy je dokładnie
z goryczy chciwości, małostkowości i lęku,
po czym rozkrajamy każdy miesiąc
na 30 lub 31 części tak, aby zapasu wustarczyło dokładnie na cały rok.
Każdy dzień przyrządzamy osobno
z jednego kawałka pracy
i dwóch kawałków pogody i humoru.
Do tego dodajemy trzy duże łyżki optymizmu,
łyczeczkę tolerancji,
ziarenko ironii i odrobinę taktu.
Następnie całą masę polewamy ogromną ilością miłości.
Gotową potrawę przyozdabiamy bukietem uprzejmości
i podajemy codziennie z radością i filiżanką orzeźwiającej herbatki
|
|
 |
|
Wstawiłeś zdjęcia z udanego Sylwestra, na którym się z nią całujesz. A więc tak wygląda Twój ideał? Farbowane włosy, tapeta na twarzy, czerwone paznokcie, mini w panterkę i zapalony papieros w ręce?
|
|
 |
|
Może kiedyś znajdziemy się jeszcze raz we dwoje, w tym samym miejscu, o tej samej porze.
|
|
 |
|
"Czasami tylko czuję, że zawadzam, że nie tutaj moje miejsce, nie wśród tych ludzi."
|
|
 |
|
Znam siebie. Mógłbym znów się postarać i przestać pić, przestać jarać, ale życie w zamian tępy śmiech ma dla nas.
|
|
 |
|
Mówcie do mnie " jego zajebistość " Jestem, mogę wszystko Jestem kurwa Mr. Przyszłość!
|
|
 |
|
Nie musisz nic, więc nie szanuj ludzi, pokaż jaki jesteś skurwiel i że masz życiowy luzik.
|
|
 |
|
-tik tak, tik tak, wskazówka się nie cofa. Tik tak, tik tak, zniknęło to co kocham.
|
|
 |
|
Nadejdzie czas rozliczeń to podziękuję wrogom, tu miłość i nienawiść sypiają wciąż ze sobą.
|
|
 |
|
Już nie rozmawiamy. Słuchać tylko ciche westchnięcia i sztuczne bicie serc.
|
|
 |
|
wznieście ręce w powietrze!
|
|
|
|