![Znasz to uczucie gdy idziesz ulicą i masz nadzieję że go gdzieś spotkasz? Gdy stoisz w kolejce w supermarkecie i mężczyzna za tobą pachnie właśnie tak jak ON ale odwracasz się i czujesz że coś wewnątrz ciebie właśnie się łamie? Może to właśnie serce? Gdy telefon wibruje a ty biegniesz przewracając wszystko dookoła chcąc zobaczyć na wyświetlaczu jego imię? Gdy piosenka w radiu niszczy cię od środka bo kiedyś właśnie przy niej powiedział ci że masz piękne oczy? Gdy każdy dzwonek do drzwi przyprawia cię o zawał? Gdy nadzieja zadomowiła się w tobie na dobre? Powiedz mi czy znasz to uczucie kiedy kochasz tak bardzo że aż boli? yezoo](http://files.moblo.pl/0/10/6/av65_100653_img_0417.jpg) |
Znasz to uczucie, gdy idziesz ulicą i masz nadzieję, że go gdzieś spotkasz? Gdy stoisz w kolejce w supermarkecie i mężczyzna za tobą pachnie właśnie tak, jak ON, ale odwracasz się i czujesz, że coś wewnątrz ciebie właśnie się łamie? Może to właśnie serce? Gdy telefon wibruje, a ty biegniesz przewracając wszystko dookoła, chcąc zobaczyć na wyświetlaczu jego imię? Gdy piosenka w radiu niszczy cię od środka, bo kiedyś właśnie przy niej powiedział ci, że masz piękne oczy? Gdy każdy dzwonek do drzwi przyprawia cię o zawał? Gdy nadzieja zadomowiła się w tobie na dobre? Powiedz mi, czy znasz to uczucie, kiedy kochasz tak bardzo, że aż boli? [ yezoo ]
|
|
![Cholernie zazdroszczę ludziom którzy są w stanie spojrzeć w twarz życiu i powiedzieć nic bym nie zmienił. i.love.m](http://files.moblo.pl/0/6/41/av65_64104_14.jpg) |
Cholernie zazdroszczę ludziom, którzy są w stanie spojrzeć w twarz życiu i powiedzieć - nic bym nie zmienił. /i.love.m
|
|
![Nie potrafię chyba opisać i poczuć tego co On kiedy się dowie. To chyba zbyt trudne dla każdego. To zbyt wielki ciężar by zarzucić go sobie na plecy i po prostu iść dalej. Nie da się. Trzeba z tym żyć. Żyć nie tylko z poczuciem winy ale także z pretensjami. To będzie trudny okres. Trudny bo nawet jeśli z biegiem czasu zacznie się uśmiechać i żartować jak kiedyś to w oczach na zawsze już pozostanie ból na sercu głęboka rana. Ból na który nie pomaga apap. Rana na którą nie nakleisz plastra. Przez głowę przebiega mi tyle myśli. Nie potrafię ich już wyłapać i posklejać w całość. To za dużo. Brak mi słów. Brak czegokolwiek. i.love.m](http://files.moblo.pl/0/6/41/av65_64104_14.jpg) |
Nie potrafię chyba opisać i poczuć tego co On, kiedy się dowie. To chyba zbyt trudne dla każdego. To zbyt wielki ciężar, by zarzucić go sobie na plecy i po prostu iść dalej. Nie da się. Trzeba z tym żyć. Żyć nie tylko z poczuciem winy, ale także z pretensjami.
To będzie trudny okres. Trudny, bo nawet jeśli z biegiem czasu zacznie się uśmiechać i żartować jak kiedyś, to w oczach na zawsze już pozostanie ból, na sercu głęboka rana. Ból, na który nie pomaga apap. Rana, na którą nie nakleisz plastra.
Przez głowę przebiega mi tyle myśli. Nie potrafię ich już wyłapać i posklejać w całość. To za dużo. Brak mi słów. Brak czegokolwiek. /i.love.m
|
|
![Szok. Tak to odpowiednie słowo. Choć sama nie wiem bo w chwili gdy się o tym dowiedziałam odezwało się wiele uczuć. Szok niedowierzanie współczucie strach.. Znajomy. Kierowca. Wymuszenie. Wypadek. Szpital. Poważny wypadek. Mój znajomy choć znamy się krótko ale też dość długo by nie przejść obok tego obojętnie – znajomy wracał wieczorem do domu niestety nie dojechał. Obudził się w szpitalu. Obudził się. Wystarczający powód by ten ciężar niepewności spadł. Niestety. Nie będziemy się z tego śmiać wspólnie gdy wróci. Nie będziemy zadawać pytań ani oczekiwać żadnych odpowiedzi. To będzie trudny okres. Dlaczego? Powiem krótko – nie jechał sam. Był też pasażer.. dokładniej – pasażerka Jego narzeczona. Nie żyje. CDN.](http://files.moblo.pl/0/6/41/av65_64104_14.jpg) |
Szok. Tak, to odpowiednie słowo. Choć sama nie wiem, bo w chwili, gdy się o tym dowiedziałam, odezwało się wiele uczuć. Szok, niedowierzanie, współczucie, strach..
Znajomy. Kierowca. Wymuszenie. Wypadek. Szpital. Poważny wypadek. Mój znajomy, choć znamy się krótko, ale też dość długo, by nie przejść obok tego obojętnie – znajomy, wracał wieczorem do domu, niestety nie dojechał. Obudził się w szpitalu. Obudził się. Wystarczający powód, by ten ciężar niepewności spadł. Niestety. Nie będziemy się z tego śmiać wspólnie, gdy wróci. Nie będziemy zadawać pytań, ani oczekiwać żadnych odpowiedzi. To będzie trudny okres. Dlaczego? Powiem krótko – nie jechał sam. Był też pasażer.. dokładniej – pasażerka, Jego narzeczona. Nie żyje. / CDN.
|
|
![02.12.2015 Pisałam o tym już kiedyś.. Nie jesteś żadnym dodatkiem. Jesteś częścią mnie jesteś mną. Nie tak jak dłonie czy nogi. Bez ręki można przecież żyć. Ta część mnie która nosi Twoje imię jest nienamacalna. Nie potrafię oddać jej kształtów. Nie można jej dotknąć ani zobaczyć ale wiem że bez niej upadnę i nic nie będzie w stanie mnie podnieść tak jak ona. Tak jak Ty. Tak jak Ty – bo może ktoś lub coś podałby mi w końcu dłoń po którą spróbowałabym sięgnąć z nadzieją że będzie jak dawniej. Lecz wiem że nie będzie. Może potrafiłabym się uśmiechnąć szczerze od czasu do czasu. Może w końcu zasnęłabym nie brudząc poduszki czarnym tuszem. Może.. Ale to tak jakby ktoś podarł Ci ulubioną bluzkę. Zaszyjesz dziurę lecz bluzka nigdy już nie będzie taka sama. I nawet jeśli umiałabym oddychać tak jak teraz to zupełnie innym powietrzem. P. aka i.love.m](http://files.moblo.pl/0/6/41/av65_64104_14.jpg) |
02.12.2015 Pisałam o tym już kiedyś.. Nie jesteś żadnym dodatkiem. Jesteś częścią mnie, jesteś mną. Nie tak, jak dłonie, czy nogi. Bez ręki można przecież żyć. Ta część mnie, która nosi Twoje imię, jest nienamacalna. Nie potrafię oddać jej kształtów. Nie można jej dotknąć ani zobaczyć, ale wiem, że bez niej upadnę i nic nie będzie w stanie mnie podnieść, tak jak ona. Tak jak Ty.
Tak jak Ty – bo może ktoś lub coś podałby mi w końcu dłoń, po którą spróbowałabym sięgnąć z nadzieją, że będzie jak dawniej. Lecz wiem, że nie będzie. Może potrafiłabym się uśmiechnąć szczerze od czasu do czasu. Może w końcu zasnęłabym nie brudząc poduszki czarnym tuszem. Może.. Ale to tak, jakby ktoś podarł Ci ulubioną bluzkę. Zaszyjesz dziurę, lecz bluzka nigdy już nie będzie taka sama. I nawet jeśli umiałabym oddychać tak jak teraz, to zupełnie innym powietrzem. / P. aka i.love.m
|
|
![Są dwie rzeczy które nie opuszczają mojej głowy. Tęsknota i Ty.](http://files.moblo.pl/0/9/7/av65_90768_34.jpg) |
Są dwie rzeczy, które nie opuszczają mojej głowy. Tęsknota i Ty.
|
|
![Tak ciężko wybrać drogę kiedy masz ich przed sobą więcej niż jedną. Kiedy chciałabyś robić wszystko co kochasz na raz ale brak Ci czasu pieniędzy a może nawet brak Ci wiary w siebie.Tak ciężko wybrać kiedy kończy się okres w którym wiedziałaś jakie ubrać buty bo miałaś tylko tę jedną parę. Ludzie niewiele starsi od Ciebie powtarzali „korzystaj póki jesteś młoda”. Korzystaj? Ja chciałam być taka jak oni dorosła. Chciałam jeździć do pracy własnym samochodem. Płacić kartą kredytową za zakupy. Odbierać dzieci z przedszkola i pić wino wieczorami przytulając się do męża. Chciałam. Czy nadal tego chcę? Teraz mam trochę więcej niż te 18 lat. Zdałam maturę obroniłam pracę licencjacką dostałam etat i stoję tutaj przed wejściem do labiryntu decyzji. Labiryntu tak zawiłego że zastanawiam się czy dam radę go przejść jednocześnie mając świadomość że muszę tam wejść muszę ruszyć by nie stać w miejscu. Muszę żyć. Jakkolwiek żyć ale muszę. P. aka i.love.m](http://files.moblo.pl/0/6/41/av65_64104_14.jpg) |
Tak ciężko wybrać drogę, kiedy masz ich przed sobą więcej niż jedną. Kiedy chciałabyś robić wszystko co kochasz na raz, ale brak Ci czasu, pieniędzy, a może nawet brak Ci wiary w siebie.Tak ciężko wybrać, kiedy kończy się okres, w którym wiedziałaś jakie ubrać buty, bo miałaś tylko tę jedną parę. Ludzie niewiele starsi od Ciebie powtarzali „korzystaj, póki jesteś młoda”. Korzystaj? Ja chciałam być taka jak oni, dorosła. Chciałam jeździć do pracy własnym samochodem. Płacić kartą kredytową za zakupy. Odbierać dzieci z przedszkola i pić wino wieczorami, przytulając się do męża. Chciałam. Czy nadal tego chcę? Teraz mam trochę więcej niż te 18 lat. Zdałam maturę, obroniłam pracę licencjacką, dostałam etat i stoję tutaj, przed wejściem do labiryntu decyzji. Labiryntu tak zawiłego, że zastanawiam się, czy dam radę go przejść jednocześnie mając świadomość, że muszę tam wejść, muszę ruszyć, by nie stać w miejscu. Muszę żyć. Jakkolwiek żyć, ale muszę. / P. aka i.love.m
|
|
![25.11.2015 Lubię czasem zamknąć oczy i pozwolić wyobraźni wybiec nieco w przyszłość. Dziś na przykład spacerujemy w parku trzymając za rączki naszego szkraba który podskakuje radośnie by znów wylądować na suchych kolorowych liściach które zdążyła już zrzucić z drzew wczesna jesień. Zatrzymujesz się na chwilę i biorąc nasze maleństwo na ręce obejmujesz mnie w talii. Całujesz mnie w czoło drażniąc lekko zarostem. Uśmiecham się pokazując już prawie wyraźne zmarszczki mimiczne. Nie mam nic przeciwko zmarszczkom pod warunkiem że to Ty wywołujesz uśmiech na mojej twarzy. Pod warunkiem że to Ty jesteś niekończącym się źródłem z którego mogę czerpać szczęście. P. aka i.love.m](http://files.moblo.pl/0/6/41/av65_64104_14.jpg) |
25.11.2015 Lubię czasem zamknąć oczy i pozwolić wyobraźni wybiec nieco w przyszłość.
Dziś na przykład spacerujemy w parku trzymając za rączki naszego szkraba, który podskakuje radośnie, by znów wylądować na suchych kolorowych liściach, które zdążyła już zrzucić z drzew wczesna jesień.
Zatrzymujesz się na chwilę i biorąc nasze maleństwo na ręce obejmujesz mnie w talii. Całujesz mnie w czoło, drażniąc lekko zarostem. Uśmiecham się pokazując już prawie wyraźne zmarszczki mimiczne.
Nie mam nic przeciwko zmarszczkom, pod warunkiem, że to Ty wywołujesz uśmiech na mojej twarzy. Pod warunkiem, że to Ty jesteś niekończącym się źródłem, z którego mogę czerpać szczęście. / P. aka i.love.m
|
|
![I co mam jej powiedzieć? Siostrze która przecież jeszcze niewiele wie o życiu.. Ja mam jej dawać rady? Jedyne co mogę powiedzieć to rób to na co masz ochotę bo potem będziesz żałować że nic nie zrobiłaś. Nie zachowuj się jak ja nie odtrącaj każdego. Dawaj im szansę nie bądź zołzą.. Takie zwykle się krzywdzi. Nie bądź zimna obojętna bez uczuć jak jaa... lokoko](http://files.moblo.pl/0/7/78/av65_77835_do_tego_no.jpg) |
I co mam jej powiedzieć? Siostrze , która przecież jeszcze niewiele wie o życiu.. Ja mam jej dawać rady? Jedyne co mogę powiedzieć to rób to na co masz ochotę , bo potem będziesz żałować,że nic nie zrobiłaś. Nie zachowuj się jak ja nie odtrącaj każdego. Dawaj im szansę , nie bądź zołzą.. Takie zwykle się krzywdzi. Nie bądź zimna, obojętna, bez uczuć jak jaa.../lokoko
|
|
![chciałabym już zawsze być gwiazdą na Twoim niebie. tonatyle](http://files.moblo.pl/0/10/6/av65_100653_img_0417.jpg) |
chciałabym już zawsze być gwiazdą na Twoim niebie. / tonatyle
|
|
![Wiem że to co trwa od dwóch lat to jest to na co czekałam całe życie. Jestem pewna tego jak niczego na świecie. Choć mam już dwadzieścia jeden lat to czuję że tak naprawdę pełnią żyję dopiero dwa. Odkrywam świat na nowo z uśmiechem na twarzy każdego dnia. Pełną piersią wdycham czyste powietrze. Łapię garściami radość ze wszystkiego co mnie otacza. I pomimo tego że wciąż jestem dużym dzieckiem planuję przyszłość. Pierwszy raz myślę o czymś tak poważnie dokładnie to analizując. Nie chce zmian.. nie chce by to się skończyło. Czuję się bezpieczna kochana i szczęśliwa jak jeszcze nigdy dotąd. Nie jestem już tą starą mną. Zmienił mnie miłością jaką mi dał. Kocha dba jest pomimo i wbrew wszystkiemu. Wspiera jak nikt inny nawet wtedy gdy jest strasznie ciężko. Chce zostać jego już na zawsze. Chce się z nim zestarzeć i jako staruszka z pomarszczoną skórą nadal być dla niego IDEAŁEM. ciamciaa ♥](http://files.moblo.pl/0/3/27/av65_32743_04081f7e-4f0b-4697-82ba-e8e17fb3f5d7.jpeg) |
Wiem, że to co trwa od dwóch lat to jest to na co czekałam całe życie. Jestem pewna tego jak niczego na świecie. Choć mam już dwadzieścia jeden lat to czuję, że tak naprawdę pełnią żyję dopiero dwa. Odkrywam świat na nowo z uśmiechem na twarzy każdego dnia. Pełną piersią wdycham czyste powietrze. Łapię garściami radość ze wszystkiego co mnie otacza. I pomimo tego, że wciąż jestem dużym dzieckiem planuję przyszłość. Pierwszy raz myślę o czymś tak poważnie dokładnie to analizując. Nie chce zmian.. nie chce by to się skończyło. Czuję się bezpieczna, kochana i szczęśliwa jak jeszcze nigdy dotąd. Nie jestem już tą starą mną. Zmienił mnie miłością jaką mi dał. Kocha, dba, jest pomimo i wbrew wszystkiemu. Wspiera jak nikt inny nawet wtedy gdy jest strasznie ciężko. Chce zostać jego już na zawsze. Chce się z nim zestarzeć i jako staruszka z pomarszczoną skórą nadal być dla niego IDEAŁEM. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
|
|