|
Bo chociaż czasami jestem kruchą, niepewną siebie dziewczynką, to pamiętaj: zwykle jestem zimną suką, która nie zapomina./fucker-day
|
|
|
Przeszła złość, smutek, żal..została skorupka potakująca, śmiejąca się, udająca, że jest mi zajebiście dobrze./fucker-day
|
|
|
|
jeśli usłyszę od Ciebie, że wszystko co było nic nie znaczyło, odejdę bez słowa, zacznę żyć od nowa. samotność to będzie moja druga połowa, a gdy kiedyś spotkasz mnie na ulicy po prostu odwróć głowę, przecież będę dla Ciebie niczym...
|
|
|
Siedzę w oknie z beznamiętnym wyrazem twarzy spalając zapalniczką nasze zdjęcie, wmawiając sobie, że dzięki temu o tobie zapomnę./fucker-day
|
|
|
''Mogę być dla ciebie wszystkim, mogę dać ci wszystko jeśli tylko mnie nie opuścisz. Zawsze będziesz moja.'' ''Kocham Cię'' ''Nigdzie Cię nie puszczę, boję się, że już nie wrócisz'' No popatrz, wróciłam jak zawsze. Tylko kiedy pukałam w drzwi do twojego serca, wyjrzałeś przez okno i pokazałeś mi środkowy palec. Dzięki wielkie, to tyle jeśli chodzi o nas./fucker-day
|
|
|
Podeszła do mojej ławki. Oderwałam wzrok od książki i spojrzałam na jej ręce, w których trzymała taśmę i nożyczki- Po co ci to?- spytałam. Z uśmiechem na twarzy podniosła oba przedmioty i wymachując nimi odpowiedziała: - Najpierw skleimy ci serduszko, a potem potniemy to, co zostało mu między tymi tyczkowatymi nogami. Kochana przyjaciółka./fucker-day
|
|
|
Po długiej nieobecności jestem. Wkurwiona i naładowana nowymi tekstami./fucker-day
|
|
|
Pewnie nigdy się o tym nie dowiesz ale bardzo mi Ciebie brakuje. Tęsknię, za naszymi rozmowami po nocach, za tym, że budząc się miałam wiadomość na telefonie od Ciebie, za tym, że jednym słowem potrafiłeś rozbawić mnie do łez, że pocieszałeś jak nikt inny i przytulałeś jakbym była ostatnim człowiekiem na ziemi. Pewnie nigdy nie przyznam się, że nadal Cię kocham. / twojeżyciewtwoichrękach
|
|
|
' Kiedyś opowiem Ci o tym, co przeżyłam bez Ciebie, a co chciałam przeżyć z Tobą .'
|
|
|
' Wiesz, że jesteś głupia dając mu kolejną szansę, prawda? I krzyczysz sama na siebie i rozwala cię od środka i wszystko nagle jest złe i nie takie, ale czekasz na wiadomość od niego. Bo tęsknisz. Wmawiasz sobie, że masz go gdzieś. T o masz gdzieś co się wydarzy, co nastąpi, ale prawda jest inna. Po co udajesz? Dla samej siebie. Bo gdybys przyznała się wprost, że go kochasz, to byłoby już po tobie. Dlatego udawaj dalej, i znikaj, znikaj z jego życia, ale wiesz doskonale, że długo nie dasz rady. Że on jest w s z y s t k i m, całym dorobkiem marnego życia. I płakać będziesz i cieszyć się przemiennie. I tak dzień za dniem. Ale jesteś zbyt słaba by powiedzieć : żegnaj. '
|
|
|
'Chciałabym móc powiedzieć 'żegnaj' ale to najtrudniejsze ze wszystkich słów jakie znam.'
|
|
|
'Każdy kto próbuje ukryć miłość, daje najlepszy dowód na jej istnienie.'
|
|
|
|