 |
|
Łapie mnie jakaś cholerna załamka. Cos mnie w środku zabolało, trafiło w mój slaby punkt. To cos wiedziało jak zaatakować, żeby zepsuc mi humor, sprawić, że się załamię. Boli. // zdefiniujmymilosc
|
|
 |
|
Już mi dobrze bez Ciebie i nie czekam na znak.Lecz, gdy deszcz puka w szybę,czegoś jednak mi brak..Już mi dobrze bez Ciebie,dni wydają się jasne.Tylko czasem wieczorem na coś czekam nim zasnę..Już mi dobrze bez Ciebie,już zaczynam w to wierzyć.Tylko czego tak trudno każdy dzień samej przeżyć?
|
|
 |
|
Miłość to szerokie pojęcie. Każdy inaczej postrzega to uczucie. Są wzloty i upadki. Ważne jest by trzymać się razem. Ja w związku z Tobą byłam sama. Zawsze sama ze wszystkim walczyłam. Bez wyrzutów sumienia mogę więc stwierdzić, że ta o to przepiękna miłość nie przyniosła mi nic. Nic, poza cierpieniem.
|
|
 |
|
"Chcę znać duszy Twojej granie..."
|
|
 |
|
"Tęsknię za Tobą i nic tak nie rani jak brak Ciebie. I nikt nie rozumie przez co przeszliśmy. Było krótko. Było słodko. Próbowaliśmy."
|
|
 |
|
Dzien dobry kochanie nie sadzisz ze tegoroczna jesien jest niesamowicie piekna? Aj, przepraszam nie powinnam mówić do Ciebie kochanie. Co u Ciebie slychac, masz kogoś? Bo ja nie :). Pozbierałam sie i jakoś daje rade. Nawet w nowej szkole jest bardzo dobrze. A jak u Ciebie ze szkolą? Chodzisz czy wieczna laba? Kurcze, a mielismy razem nie chodzic do szkoly. Spędzać ze sobą każdą opuszczoną lekcje. Pamietasz? Misiek, tęsknię za Tobą. Znowu. Przepraszam, to przywiązanie do tego jak czesto tak Cię nazywałam. Dlaczego nasze drogi sie rozeszły? Proszę daj jakiś znak życia. Tęsknię i pamiętam. Na zawsze... // zdefiniujmymilosc
|
|
 |
|
Najgorzej kiedy dociera do Ciebie, że już go nie ma. Nie możesz do niego napisać, zadzwonić albo poprosić o spotkanie. Czytasz wszystkie stare rozmowy w których potwierdzał jak bardzo Cię kocha i życzył Ci słodkich snów. Chcesz się rozpłakać ale nie możesz bo wokół znajdują się inni ludzie podziwiający Twój uśmiech a nie mający pojęcia, że właśnie w tej chwili masz ochotę wybuchnąć płaczem. Nie potrafisz zrozumieć kiedy to wszystko się skończyło, kiedy zaczęliście coraz mniej się śmiać a więcej kłócić. Chcesz umrzeć ale wiesz, ze nie możesz. Musisz wstać, znów sztucznie się uśmiechnąć i iść naprzód.
|
|
 |
|
Znów się zastanawiam, jak mu teraz idzie w życiu.
|
|
 |
|
Tak po prostu, z dnia na dzień, przestaliśmy dla siebie istnieć.
|
|
 |
|
Wierzę, że tak będzie lepiej. Wszystko jakoś się naprawi a złamane serce wróci do normy. Nauczymy się żyć bez siebie, staniemy się samodzielni i niepotrzebne nam będą smsy na dobranoc. Rozumiesz kochanie? Nie smuć się, nie rozpamiętuj tych kilku lat będzie dobrze. Nie zwracaj uwagi na moje łzy, przecież się uśmiecham. Za kilka lat będziesz mi z radością opowiadał o nowej dziewczynie i jak bardzo jesteś z nią szczęśliwy. Pokochasz kogoś na nowo, jeszcze bardziej niż mnie. Damy sobie radę, słyszysz? Pamiętasz jak mówiłeś, że chcesz dla mnie jak najlepiej? Ja też chcę, właśnie dlatego kończąc tą znajomość dałam Ci szansę na coś lepszego.
|
|
 |
|
Odzywasz się, a pierwsze słowa to przeprosiny. Przyjmuję je - w gruncie rzeczy nie czułam żalu i przede wszystkim nigdy nie potrafiłam gniewać się na Ciebie. Być może w toku całej rozmowy wydam Ci się wredna, zapewne odpiszę nie po Twojej myśli, nie zrobię tego, czego oczekujesz, ale to jestem ja - ja z rozumem na czele i sercem wetkniętym w najciemniejszy kąt. A chcesz go posłuchać? Bo jest tam. Jest i przesyła Ci krótką prośbę, byś przyszedł, przytulił je i jeśli Ci zależy, zaczął walczyć o jego arytmię.
|
|
 |
|
" Pomimo ciszy i cienia .Pomimo strachu i cierpień .Dostąpię łaski spełnienia, gdy przyjdziesz do mnie Nareszcie "
|
|
|
|