 |
|
"- ja to głupia jestem" "-nie! jesteś szczęśliwa, a nie głupia, a to dwa rożne pojęcia" / zdefiniujmymilosc
|
|
 |
|
Jeszcze na wakacjach chciałam się przenieść do szkoły do miasta, w którym ty wybrałeś technikum. Do lepszego, o poziomie wyższym liceum niż to, w którym jestem. Ale już nie chce. Już mi przeszło, to żeby do Ciebie wrócić. Poznałam dzięki tej decyzji, szkole kogoś, kto w porównaniu do ciebie na mnie zasługuje. I nawet wierzę, ze nie zostaniemy tylko przyjaciółmi. // zdefiniujmymilosc
|
|
 |
|
Pamiętasz jak razem wszystko planowałyśmy? Jak obiecałyśmy sobie, ze zawsze możemy na siebie liczyć? Jak miałyśmy być dla siebie jak siostry na zawsze? I gdzie to jest? Gdzie te nasze cholerne słowa? Słowa, które po prostu poszły się jebać. Po co nam to było? Po jakiego tak się zżyłyśmy? wiesz, ja się do tego przywiązałam. Dla mnie to było coś ważnego. Mogłam się oprzeć na Tobie, tylko na tobie. A to wszystko szlag trafił. Tęsknię za tym. Nikt nie będzie o mnie już wiedział tyle co Ty. Nikomu nie będę mogła mówić tego co mówiłam tylko Tobie. Do cholery tęsknie za tym. // zdefiniujmymilosc
|
|
 |
|
,,Nie chcę umierać ale… nie lubię być przejedzona. Czuję lęk przed każdym kęsem. Bo po nim można przytyć.„
|
|
 |
|
Głęboko wydycham powietrze odchylając się. Napotykam na przeszkodę. Mięśnie lekko drgnęły. Przez chwilę opieram się tyłem głowy o Twój brzuch i wysoko podnosząc wzrok obserwuję Twoje ciemne spojrzenie. - Nie strasz mnie, proszę - rzucam, uśmiechając się. Poprawiasz moje dłonie na sprzęcie, zaciskasz je na rączkach. - Mocno. Jak obsuną Ci się palce, to będzie nokaut - stwierdzasz świdrując mnie wzrokiem. Kolejne powtórzenia są perfekcyjne. Stój tu, nie ma lepszej motywacji od Twojego uśmiechu.
|
|
 |
|
Zrozumiałeś prawda? Dotarło do ciebie, to że mnie straciłeś. Nagle zauważyłeś, że nikt tak cię nie kochał i nie będzie kochał. I pytasz czy nadal jestem na etapie pozbywania sie uczucia, niestety nie juz dawno sie wyleczyłam. Moje serduszko jeszcze troszkę boli i wiele miejsc, gestów, rzeczy wywołuje lawinę wspomnień i uczucie, że jeszcze cos do ciebie czuję, ale nie. Wiesz czemu? Bo na to nie zasługujesz // zdefiniujmymilosc .
|
|
 |
|
Obiecuję, że pośród tych ubrań, kilku toreb, portfela, dokumentów, masy notatek, chusteczek, resztek jedzenia, książek znajdę miejsce dla Ciebie w moim łóżku.
|
|
 |
|
Widocznie to nie było prawdziwe, skoro nie przetrwało.
|
|
 |
|
ohh kurwa pierdolcie się,pierdol się ty życie i pierdolcie się wszyscy i mam dość kurwa i wysiadam z tego cyrku.I to że znowu się kłócimy gdzieś tam nie wiadomo w jakim mieście,że dwukrotnie przekraczasz prędkość i chcesz nas przy tym zabić a ja milczę i tylko z premedytacją z wściekłością i nienawiścią wbijam paznokcie w tą cholerną tapicerkę w którą jeszcze parę chwil wcześniej wbijałam je z rozkoszy i podniecenia.I mam tego dość i przecież Cię nie kocham i co ja sobie kurwa myślałam że mogę zapomnieć?Zastąpić uczucie związkiem opartym na seksie?I byłam głupia i ohh przecież nadal jestem, jestem tak bardzo naiwna popierdolona chora i popieprzona i tylko,tylko naprawdę mi zależy a Tobie,Tobie jeszcze bardziej i serio mamy problem.I przepraszasz mnie po wszystkim i bierzesz za rękę a ja nie potrafię jej puścić i jest źle tak bardzo że wracam i ryczę i palę i skręcam jointa za jointem i myślę i myślę.Powinnam to skończyć teraz tutaj,ohh przecież zaraz znowu we mnie będziesz/nacpanaaa
|
|
|
|