 |
|
Niezależnie od tego, co zacząłbyś mi mówić, wpajać, obiecywać, i tak znaleźlibyśmy się w łóżku. I tak byłabym tą samą niezrozumiale bezwstydną osobą, jaką Ci wówczas zaprezentowałam. I tak od razu byłbyś przede mną bez koszulki, a ja nie zatrzymałabym Twoich rąk ani przy moich wierzchnich częściach garderoby, ani przy bieliźnie. I tak zaczęlibyśmy się kochać, a potem zjedlibyśmy coś przygotowanego razem. Bawilibyśmy się świetnie, łaknąc swoich ciał, bawiąc się tą czystą formą fizyczności. Tylko coś nie wyszło, poszedłeś o krok dalej, zacząłeś mówić o miłości, badać wydźwięk mojego imienia w połączeniu z Twoim nazwiskiem i przychodzić nad ranem z różą, a ja zapragnęłam nie tylko Twojego ciała, lecz także duszy. Nie tylko dzisiaj, lecz na zawsze.
|
|
 |
|
Albo się wyrycz albo przeklinaj, nie duś tego w sobie.
|
|
 |
|
Zawsze już będziesz w moim sercu,w głowie,będziesz częścią mnie.Nauczyłeś mnie życia.Prawdziwego trudu,starania się o drugą osobę,troszczenia się,zamartwiania i nie spania nawet po dwa dni z rzędu.Nauczyłeś mnie być zawsze dla Ciebie,otwarta dla ludzi.Pokochałam życie,nawet niżeli bez Ciebie,zostałam tu całkiem sama ze skrawkiem dawnego ciepła.I nic,jestem tylko trochę bledsza,ale pozwoliłam sobie zacząć od nowa i choć bardzo chciałabym abyś nie istniał we mnie,to nierealne,przynajmniej na teraz.Ale nie martw się.Czuję się dobrze,jestem szczęśliwa.Bez Ciebie,bez części siebie żyję,a z nowym człowiekiem u boku.Jest inny,ale jest w nim coś,co pozwala mi powstać.Dziękuje więc za przeszłość.Żegnaj i żyj,chcę abyś był szczęśliwy bo przez ostatnie ponad 2 lata,zależało mi tylko na tym i robiłam wszystko aby tak było,z niniejszą nadzieją,iż ja będę tego częścią.Żyj i baw się.Żegnaj.| longing_kills
|
|
 |
|
Obiecaj mi, że nigdy mnie nie okłamiesz, że nie zdradzisz, że będziesz mnie chronił, że zatroszczysz się o mnie, że sprawisz, że poczuję się bezpieczna, że zawsze będę się czuła przy Tobie tą jedyną, że będziesz wyczekiwać do następnego spotkania, że się mną nie znudzisz, że będę mogła przy Tobie śmiać się i płakać, że słowo "Miłość"‚ nie będzie tylko pustym słowem, że będę przy Tobie szczęśliwa, że powiesz mi szczerze‚ Kocham Cię. Obiecaj, że mi to obiecasz. // ?
|
|
 |
|
Pokładałam w Tobie wszystkie moje nadzieje,które z czasem zaczęły się okazywać szykującym dla mnie miejscem dnem.Potrafiłam umieścić Cię w każdym moim planie na przyszłość, z niebywałą pewnością przyznać,że mogłabym spędzić z Tobą resztę życia,karmiłam się złudną wizją,że będzie nam razem cudownie.Niezliczenie wiele razy zastanawiałam się czy kupimy duży dom w zacisznym miejscu czy przytulne mieszkanie gdzieś w centrum,marzyłam o dużym łóżku w sypialni i ciasnej sofie w salonie,o Twoich ramionach otulających mnie wieczorem,o czułym buziaku tuż przy przebudzeniu.Z czasem zaczęłam czuć jak pęka pode mną ziemia,jak otacza mnie pułapka stworzona ze wszystkich złudzeń,którymi żyłam i zaczęłam tonąc czując w gardle każdą narastającą porażkę,pomyłkę,której dokonałam mianując Cię na ideał,krztusiłam się nie mając szansy prosić o cofnięcie czasu.Chciałam krzyczeć z miłości do Ciebie,ale nie chciałeś słuchać.Wyobraź sobie,że pragnęłam Ciebie,a dziś pragnę wszystkiego prócz Ciebie.
|
|
 |
|
znalazłam swojego Romeo, tylko nie wiem czy ja jestem, jego Julią // zdefiniujmymilosc
|
|
 |
|
Moje serce stwarza pozory, jest miłe i łatwo Ci je pokochać. Moje serce jest kruche i łatwo ulega wszelkim urazom, prawdopodobnie tak... zapewne je zranisz. Tak sądzę. Jest ono jednakże też mściwe i zanim się obejrzysz zacznie rzucać Ci ogromne przeszkody pod nogi.
|
|
 |
|
na zmianę ufam i wątpię,chociaż to takie nierozsądne.
|
|
 |
|
Coraz częściej zaczynam się zastanawiac nad sensem tego wszystkiego. Moze nie tyle nad sensem, a nad tym dlaczego akurat jest tak jak jest. W głowie roi sie od mnóstwa pytań, myśli. Staram się to zrozumieć na silę. Życia nie da się zrozumieć, życie trzeba przeżyć // zdefiniujmymilosc
|
|
 |
|
Czego chcę? Chce Go poznać. Od początku do końca. Chcę czytać jego historię z jego oczu. Dowiedzieć się co przeżył, jakie są jego najlepsze wspomnienia. Chcę móc z nim rozmawiać, dużo bardzo dużo. Nie muszą to być rozmowy z sensem, ja chcę tylko słyszeć jego głos. Chcę wiedzieć, że on zawsze będzie. Obdarzy mnie czymś cudownym, zwanym miłością. Chcę tego mimo wszystko. // zdefiniujmymilosc
|
|
 |
|
będziesz żałował i ohh kurwa tak bardzo bardzo ,że nawet nie jesteś w stanie sobie tego wyobrazić. I będziesz miał mnie w głowie , rano i wieczorem , w nocy przed snem i podczas przypadkowego stosunku z równie przypadkowym szmatławcem. Przypomnisz sobie nasze pierwsze spotkanie a później pierwszy pocałunek , pierwszy seks i setki następnych razy, każdego spalonego blanta na dachu bloku i każdą wciągniętą kreskę z moich pośladków.Będziesz czuł mój zapach i będziesz umierał. I choć twoja pierdolona duma długo będzie czuwać to w końcu wymiękniesz,wiem to , wykręcisz z pamięci mój numer a w słuchawce usłyszysz że nie ma już takiego numeru. I co wtedy zrobisz ? Podjedziesz pod mój dom i zobaczysz mnie z innym, zaboli i boleć będzie jeszcze długo długo, ale nie przejmuj się wiem jak to jest, kochanie znam to, napij się i uświadom sobie że przegrałeś a kurwa mogliśmy mieć wszystko / nacpanaaa
|
|
|
|