 |
walczę o ciebie, bo wiem, że mam o co. jesteś ukrytym sensem mojego istnienie, więc powiedz mi, jak mogłabym odpuścić i przestać starać się o to, abyś tu był, abyś istniał przy mnie i spokojnie cieszył się nadchodzącą przyszłością? myślisz, że sama zdołałabym udźwignąć to wszystko co jest zapisane w gwiazdach, że poradziłabym sobie sama z dalszym losem? bez ciebie już nie byłoby to wszystko takie samo. ja nie miałabym skąd brać sił, chęci, a tym bardziej motywacji. doskonale wiesz, jak bardzo cię potrzebuję. i chociaż myślisz sobie teraz, że jestem pieprzoną egoistką, bo mówię tylko o sobie, to pomyśl, jak bardzo chcę, abyś żył, że nie pozwalam ci odejść
|
|
 |
''To niemal nieuczciwe, że to my decydujemy o swoim życiu, szczególnie teraz kiedy jeszcze nie zdążyliśmy poznać samych siebie. Dołożę wszelkich starań, aby usłyszeć wewnętrzny głos serca będący moim przewodnikiem, który tak często lekceważyłam sądząc, że bez wkładania w decyzje uczuć, duszy i rozumu dam sobie radę. Myślałam, że zwyczajna spontaniczność i intuicja wystarczą, a tworzą marny topos vanitas bez wturującego im głosu serca. Przyrzekam tu i teraz, przed Bogiem i samą sobą, że oddaję się całkowicie jego przewodnictwu i zrobię wszystko co w mojej mocy, aby pomógł mi wykształcić ideały, które stanowić będą podstawę mojego dorosłego życia. Niech mądrość będzie moją najpiękniejszą ozdobą, a wyobraźnia najcenniejszym skarbem, zaangażuję się w swoje życie najlepiej jak potrafię i bez względu na wszystko podejmując owe wyzwanie już mogę czuć się wygrana, najważniejsze by walczyć i się nie poddawać.''~leeaa
|
|
 |
''Byłeś kiedyś rozdarty do tego stopnia, że drażniło Cię wszystko wokół? Byłeś kiedykolwiek skazany na podjęcie decyzji, której tak naprawdę nie chciałeś podejmować? Masz w ogóle pojęcie jak to jest być inwalidą pośród milionów zakochanych? Oboje wiemy, że muszę przestać Cię kochać, byłoby miło gdybyś mi tego nie utrudniał.''~leeaa
|
|
 |
przyjdź do mnie i daj mi zapewnienie, że to co nas łączyło było czymś wyjątkowym. pokaż mi, że uczucia, które pomiędzy nami wystąpiły nigdy nie były przesiąknięte kłamstwem. proszę cię, muszę to wiedzieć. muszę mieć pewność, że nasz związek nie był wyłącznie zabawą dla ciebie, rozumiesz? inaczej myśl ta mnie zabije. nie potrafię się z tym pogodzić, że to wszystko co nas łączyło było jedną, wielką pomyłką dla ciebie. zwyczajnie takiej myśli nie dopuszczam do siebie. chociaż znając ciebie, to wszystko jest możliwe. jednak chcę to usłyszeć od ciebie, chcę, abyś stanął przede mną i patrząc w moje błękitne tęczówki wykrzyczał, że nigdy, ale to przenigdy nie darzyłeś mnie uczuciem miłości.
|
|
 |
zabierz mnie z tego miejsca. ja się w nim duszę, umieram, rozumiesz? czuję, jak opadam z sił, a ciało bezwładnie więdnie. potrzebuję to przetrwać. ten czas, kiedy moje serce przestaje bić, a dusza odchodzi na wieczny spoczynek.
|
|
 |
szczęście było tuż za rogiem, ale wybrałam inną drogę.
|
|
 |
''Mówisz, że kochasz a odchodzisz. Myślisz, że nic dla mnie nie znaczysz, choć jesteś ważniejszy niż całe bogactwo tego świata i wszystkie sentymenty razem wzięte. Podobno nadal Ci zależy, a mijając się ze mną nie masz odwagi spojrzeć mi w oczy. Zbankrutowałam na utracie Ciebie, zbankrutowało moje nędzne życie, nie potrafię unieść bagażu doświadczeń jaki mi po sobie zostawiłeś, nie jestem w stanie utrzymać złamanego serca, to zbyt wiele kosztuje.''~leeaa
|
|
 |
zaczynasz mnie zabijać swoją obecnością i zabawą. niszczysz powoli moje wnętrze. czerpiesz z tego jakieś korzyści zadowolenia, czy robisz to wszystko jedynie po to, aby pokazać swoją władzę nad drugą osobą? zniechęcasz mnie do siebie pokazując, jak stajesz się z dnia na dzień coraz bardziej fałszywy. zaczynasz budować kolejne chwile niepewności, przez które tracę grunt pod nogami. sprawiasz, że ledwo oddycham. doprowadzasz moje serce do arytmii mając świadomość tego, że mogę przez ciebie wylądować w szpitalu. nic cię nie obchodzi. widzisz wyłącznie swoje ego. nie kierujesz się już rozsądkiem, jak kiedyś. teraz przeważa chłód w twoim ciele. nie masz serca. stałeś się na życie obojętny. czuć na kilometr jakim jesteś egoistą.
|
|
 |
''Odczuwam gorycz istnienia,moim sercem włada bezradność,a mój umysł
pełen bezdennej melancholii woła o Twój dotyk i możliwość ujrzenia
Twojego oblicza, które przeze mnie jest sakralizowane.Łagodne oko błękitu
spogląda na nas i wydaje się tak bliskie,tuż nad naszymi
głowami sugerujące,że jeśli nawet jesteśmy daleko od siebie to mamy wspólne
niebo.Przyroda wykazuje więcej wrażliwości niż ludzie,ponieważ ona jedyna potrafi zmobilizować wszystkie swoje żywioły by cierpiały razem ze mną.Ludzie zaś sceptycznie nastawieni do mojej tęsknoty za utraconą przeze mnie drugą połową duszy, moją
idealną miłością,którą jesteś Ty szydzą ze mnie,wytykają palcami.Komunia
dwóch dusz,naszych dusz ma ewidentnie smutny koniec,któremu pisane jest
rozczarowanie powodujące frustrację i głębokie cierpienie.Spróbuję znaleźć nową
perspektywę by ułożyć życie na nowo,w którym jak dwa pierwiastki jednego systemu, byliśmy zależni od siebie, niczym płuca od tlenu.''~leeaa
|
|
 |
''Niech moja niezrównana w swojej potędze miłość do Ciebie będzie pretekstem do refleksji o sensie życia. Napiszę wiersz o bogactwie uczuć jakimi Cię darzę by pozostała pamiątka ożywiająca moją duszę jeśliby ktoś go kiedyś przeczytał.''~leeaa
|
|
 |
''Obrazy z naszych snów są tylko projekcją skłonności sadystycznych, czyli nagą
prawdą o obawach drzemiących głęboko w naszej podświadomości. Sny, których
doświadczamy zamykając oczy są obrazem ujawniającym wyobraźnię oniryczną.
Wydawało mi się, że nie jestem wymagająca. Nie chciałam prezentów, kwiatów,
czekoladek. Pragnęłam jedynie byś był obok, móc z Tobą rozmawiać, tańczyć,
śpiewać, szeptać, całować. Nie liczyłam na wspólne oglądanie romantycznych
filmów, które nie należą do Twoich ulubionych, wystarczyło mi obserwowanie wraz
z Tobą wszystkich wschodów i zachodów słońca, poczuć jak nadają magię chwili,
zderzyć się z nimi. Od kilku miesięcy miewam marzenie senne, widując Cię na jawie mam ochotę wyzwać Cię na pojedynek by móc zemścić się za czas, w którym pozwoliłeś bym okłamywała samą siebie. Ja byłam tylko Twoją 'przygodą', Ty zaś byłeś cenniejszy mi niż moje własne życie''~leeaa
|
|
 |
zagubiłam się, gdzieś pomiędzy miłością a nienawiścią do niego. oddałam to co było cenne... przyszłość, przyjaciół...szczęście. odpuściłam, nie walczyłam. wiedziałam, że nie mam o co, ani tym bardziej o kogo. a dziś? nagle to wszystko powraca. wiele wspólnych wspomnień pojawia się przed moimi oczami. wykonałam pewien krok, krok, który umożliwił mi pójście do przodu... nie wiem czy ktoś się na mnie zawiódł, czy ja byłam tak bezsilna.. może zabrakło po drodze czegoś co dałoby mi niezłego kopa do codziennej walki, jak kiedyś. lecz to już nie powinno mieć dla mnie znaczenia. podobno jestem silna, więc dam radę. zapomnę.. pomimo, że o przeszłości się nie zapomina, ja to zrobię.
|
|
|
|