głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika hanuuszek

niby 5713 plików  15 4 giga zdjęć i piosenek w moim folderze. niby nic  a jednak cała moja przeszłość każdy jej urywek. każdy urywek mojego życia. każda noc spędzona przy poszczególnych kawałkach  każda chwila  w których miały one sens. pamiętne momenty uwiecznione na zdjęciach. i dlatego to ma dla mnie tak dużą wartość.  emilsoon

emilsoon dodano: 19 luty 2013

niby 5713 plików, 15,4 giga zdjęć i piosenek w moim folderze. niby nic, a jednak cała moja przeszłość każdy jej urywek. każdy urywek mojego życia. każda noc spędzona przy poszczególnych kawałkach, każda chwila, w których miały one sens. pamiętne momenty uwiecznione na zdjęciach. i dlatego to ma dla mnie tak dużą wartość. /emilsoon

może to szczęście nie było nam pisane. los chciał  abyśmy się rozdzielili i na pewno miał rację. nie odszedłbyś ode mnie bez żadnej przyczyny. za dobrze się czułeś w tym związku. pamiętam doskonale  jak wzajemnie wypełnialiśmy swoje charaktery. czasami były kłótnie  ale one tak bardzo nas nie niszczyły  wręcz umacniały nasz związek. nie uciekałeś nigdy ode mnie  nie kłamałeś. zawsze trzymałeś się jasnych zasad. byłeś często szczery do bólu. tolerowałeś każdy mój wybryk. nie odrzucałeś  a wręcz przeciwnie. ratowałeś mnie wtedy przed każdym błędem  do którego próbowałam się dopuścić. nie chciałeś odchodzić. zapewniałeś  że będziesz o mnie  o nas walczyć. aczkolwiek coś się zmieniło. pękła nasza nić porozumienia. rozeszliśmy się. nasze drogi zostały na zawsze przecięte  a oboje mamy pewność  że więcej się nie spotkamy.

remember_ dodano: 19 luty 2013

może to szczęście nie było nam pisane. los chciał, abyśmy się rozdzielili i na pewno miał rację. nie odszedłbyś ode mnie bez żadnej przyczyny. za dobrze się czułeś w tym związku. pamiętam doskonale, jak wzajemnie wypełnialiśmy swoje charaktery. czasami były kłótnie, ale one tak bardzo nas nie niszczyły, wręcz umacniały nasz związek. nie uciekałeś nigdy ode mnie, nie kłamałeś. zawsze trzymałeś się jasnych zasad. byłeś często szczery do bólu. tolerowałeś każdy mój wybryk. nie odrzucałeś, a wręcz przeciwnie. ratowałeś mnie wtedy przed każdym błędem, do którego próbowałam się dopuścić. nie chciałeś odchodzić. zapewniałeś, że będziesz o mnie, o nas walczyć. aczkolwiek coś się zmieniło. pękła nasza nić porozumienia. rozeszliśmy się. nasze drogi zostały na zawsze przecięte, a oboje mamy pewność, że więcej się nie spotkamy.

nie poddawałam się wyłącznie dla ciebie. żyłam tylko po to  abyś miał siostrę. nie chciałam cię w tak młodym wieku zostawić samego na tym świecie. wiedziałam  że dopiero zaczynasz powoli swoje życie. zacząłeś dojrzewać  wchodzić w okres buntu. twoje ciało  twój głos przechodził metamorfozę. zmieniałeś się z dnia na dzień... a ja nie mogłam tego widzieć. nie mogłam wtedy przy tobie być. bolało mnie to bardzo. twoje jedne z najważniejszych urodzin  a ja spędziłam ten czas w szpitalu. uprosiłam  wręcz ubłagałam rodzinę płaczem i buntem  abym mogła cię usłyszeć w tym dniu. wiedziałam  że to będzie coś bolesnego dla nas  ale nie poddawałam się. każdy cię kłamał  że siostra wyjechała na wakacje  że niedługo wróci. miałeś zaledwie dziesięć lat.. ale nie dawałeś się wodzić za nos. doskonale wiedziałeś co się dzieje. od początku byłeś dobrym obserwatorem. widziałeś i czułeś  jak niszczę siebie  swoje życie. Lecz ty byłeś wtedy za młody  aby mnie ratować i chronić przed tym...

remember_ dodano: 19 luty 2013

nie poddawałam się wyłącznie dla ciebie. żyłam tylko po to, abyś miał siostrę. nie chciałam cię w tak młodym wieku zostawić samego na tym świecie. wiedziałam, że dopiero zaczynasz powoli swoje życie. zacząłeś dojrzewać, wchodzić w okres buntu. twoje ciało, twój głos przechodził metamorfozę. zmieniałeś się z dnia na dzień... a ja nie mogłam tego widzieć. nie mogłam wtedy przy tobie być. bolało mnie to bardzo. twoje jedne z najważniejszych urodzin, a ja spędziłam ten czas w szpitalu. uprosiłam, wręcz ubłagałam rodzinę płaczem i buntem, abym mogła cię usłyszeć w tym dniu. wiedziałam, że to będzie coś bolesnego dla nas, ale nie poddawałam się. każdy cię kłamał, że siostra wyjechała na wakacje, że niedługo wróci. miałeś zaledwie dziesięć lat.. ale nie dawałeś się wodzić za nos. doskonale wiedziałeś co się dzieje. od początku byłeś dobrym obserwatorem. widziałeś i czułeś, jak niszczę siebie, swoje życie. Lecz ty byłeś wtedy za młody, aby mnie ratować i chronić przed tym...

nie chcę płakać. nie chcę być inspirowana kolejnymi wydarzeniami  bólem  który mi przynosisz. zrozum  człowieku. ja potrzebuję chwili spokoju od ciebie  odpoczynku. ucieczki  która pozwoliłaby mi wyrwać się stanowczo od ciebie i pozwoliłaby mi na zaczęcie wszystkiego od nowa. najlepiej bez ciebie. już za dużo było bólu i łez  do których mnie doprowadziłeś. stanowczo wiele doświadczyłam będąc w związku z tobą. mam już serdecznie dość takiego życia. zbyt wiele doświadczeń mi zafundowałeś. chcę teraz żyć inaczej  chcę odpocząć i zapomnieć o tobie.. pozwolisz mi na to?

remember_ dodano: 19 luty 2013

nie chcę płakać. nie chcę być inspirowana kolejnymi wydarzeniami, bólem, który mi przynosisz. zrozum, człowieku. ja potrzebuję chwili spokoju od ciebie, odpoczynku. ucieczki, która pozwoliłaby mi wyrwać się stanowczo od ciebie i pozwoliłaby mi na zaczęcie wszystkiego od nowa. najlepiej bez ciebie. już za dużo było bólu i łez, do których mnie doprowadziłeś. stanowczo wiele doświadczyłam będąc w związku z tobą. mam już serdecznie dość takiego życia. zbyt wiele doświadczeń mi zafundowałeś. chcę teraz żyć inaczej, chcę odpocząć i zapomnieć o tobie.. pozwolisz mi na to?

co chcesz usłyszeć dzisiejszej nocy? że za tobą tęsknie  czy płaczę po nocy z tęsknoty za twoim głosem? a może chcesz przeczytać w dłuższej wiadomości  jak moje życie się zmieniło po twoim odejściu? lecz co to ci da? jaką zaczerpniesz z tego satysfakcję? przecież dla ciebie to nie będzie nic znaczącego  a dla mnie.. to będzie wyraz słabości  jaką wciąż do ciebie kieruję. poddam się własnym emocjom  które od wewnątrz mnie wyniszczą. ucieknę chociaż na chwilę w świat zapomnienia..aczkolwiek nie zmienię tym zachowaniem nic. jedynie okaże kolejną słabość  której nie chcę pokazywać nikomu. nie chcę  aby ktokolwiek wiedział co się ze mną dzieje. w końcu to znaczenia żadnego nie ma. i tak nikt nie pojmie tego co w mojej duszy się dzieje.

remember_ dodano: 19 luty 2013

co chcesz usłyszeć dzisiejszej nocy? że za tobą tęsknie, czy płaczę po nocy z tęsknoty za twoim głosem? a może chcesz przeczytać w dłuższej wiadomości, jak moje życie się zmieniło po twoim odejściu? lecz co to ci da? jaką zaczerpniesz z tego satysfakcję? przecież dla ciebie to nie będzie nic znaczącego, a dla mnie.. to będzie wyraz słabości, jaką wciąż do ciebie kieruję. poddam się własnym emocjom, które od wewnątrz mnie wyniszczą. ucieknę chociaż na chwilę w świat zapomnienia..aczkolwiek nie zmienię tym zachowaniem nic. jedynie okaże kolejną słabość, której nie chcę pokazywać nikomu. nie chcę, aby ktokolwiek wiedział co się ze mną dzieje. w końcu to znaczenia żadnego nie ma. i tak nikt nie pojmie tego co w mojej duszy się dzieje.

dopiero niedawno całe moje życie stanęło mi przed oczami niczym krótka chwila. stojąc w kościele i słuchając słów księdza czułam  jak moje serce się rozrywa na cząsteczki. on tam leżał.. taki niewinny  mały chłopiec. odszedł z tego świata. zapewne jest w niebie  nie ma przecież innej opcji  bo kto  jak kto  ale on zasłużył  aby tam się znaleźć. wsłuchiwałam się w słowa proboszcza i jednocześnie rozmyślałam nad tym wszystkim  jakie życie jest kruche. i nagle poczułam silny ból. nie wiadomo skąd on się wziął. cała klatka piersiowa przeszywała mnie tym ciosem. mój wzrok powędrował na prawą stronę  a obok mnie stał mój braciszek... moje szczęście. moja jedyna i niepowtarzalna prawdziwa miłość. zrozumiałam to bardzo późno  ale uczestnicząc w tym pogrzebie doszło do mnie  że nie przeżyłabym śmierci młodego. pomimo  że jest między nami tak wiele różnic  sprzeczność charakterów... i ciągłe kłótnie  to wiem  że gdyby coś mu się miało stać oddałabym swoje życie  aby tylko on żył.

remember_ dodano: 19 luty 2013

dopiero niedawno całe moje życie stanęło mi przed oczami niczym krótka chwila. stojąc w kościele i słuchając słów księdza czułam, jak moje serce się rozrywa na cząsteczki. on tam leżał.. taki niewinny, mały chłopiec. odszedł z tego świata. zapewne jest w niebie, nie ma przecież innej opcji, bo kto, jak kto, ale on zasłużył, aby tam się znaleźć. wsłuchiwałam się w słowa proboszcza i jednocześnie rozmyślałam nad tym wszystkim, jakie życie jest kruche. i nagle poczułam silny ból. nie wiadomo skąd on się wziął. cała klatka piersiowa przeszywała mnie tym ciosem. mój wzrok powędrował na prawą stronę, a obok mnie stał mój braciszek... moje szczęście. moja jedyna i niepowtarzalna prawdziwa miłość. zrozumiałam to bardzo późno, ale uczestnicząc w tym pogrzebie doszło do mnie, że nie przeżyłabym śmierci młodego. pomimo, że jest między nami tak wiele różnic, sprzeczność charakterów... i ciągłe kłótnie, to wiem, że gdyby coś mu się miało stać oddałabym swoje życie, aby tylko on żył.

W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego  amen. Panie Boże dziękuję za ten dzień. Dziękuję  że dałem radę go przetrwać z uśmiechem na twarzy. To nic  że owy uśmiech był wymuszony i bez życia. Dziękuję  że nie uniknąłem dziś łez i nie wstydzę się tego. Dziękuję  że mam nowe rany na sercu. Dziękuję  że znów mogłem się przekonać  że moja krew ma czerwony kolor. Dziękuję  że potrafiłeś wszystkie moje smutki usunąć za pomocą tej jednej  niepozornej butelki wódki. Dziękuję  że jest przy mnie przyjaciel.. Dziękuję Ci  że z dnia na dzień jest coraz gorzej. Dziękuję  że lubisz się na mnie wyżywać. No tak  przecież jestem winny. Przepraszam Panie Boże  że nie potrafię inaczej. Przepraszam  że nie potrafię w Ciebie wierzyć. Do usłyszenia. W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.

leeaa dodano: 19 luty 2013

W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego, amen. Panie Boże dziękuję za ten dzień. Dziękuję, że dałem radę go przetrwać z uśmiechem na twarzy. To nic, że owy uśmiech był wymuszony i bez życia. Dziękuję, że nie uniknąłem dziś łez i nie wstydzę się tego. Dziękuję, że mam nowe rany na sercu. Dziękuję, że znów mogłem się przekonać, że moja krew ma czerwony kolor. Dziękuję, że potrafiłeś wszystkie moje smutki usunąć za pomocą tej jednej, niepozornej butelki wódki. Dziękuję, że jest przy mnie przyjaciel.. Dziękuję Ci, że z dnia na dzień jest coraz gorzej. Dziękuję, że lubisz się na mnie wyżywać. No tak, przecież jestem winny. Przepraszam Panie Boże, że nie potrafię inaczej. Przepraszam, że nie potrafię w Ciebie wierzyć. Do usłyszenia. W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.
Autor cytatu: zwykly_skurwiel

''Bezwładnie osuwasz się opadając z sił po dniu pełnym wrażeń wreszcie znajdujesz chwilę samotności możliwość wyciszenia się i odpoczęcia.Wreszcie masz możliwość wyrzucenia z siebie całej swojej złości żalu i wyrzutów do świata który posądzasz o całe te nieszczęście chodzące za Tobą jak cień od dłuższego czasu.Czujesz się niczym wybraniec wykorzystywany do testów na ludziach typu 'Ile jeszcze wytrzymasz'.Kulisz się w łzach pod ścianą.Czujesz tylko jak słone łzy spływają po Twoim policzku a Twój makijaż robi się coraz bardziej artystyczny wraz z kolejnymi kroplami które palą Twoją skórę.Nie masz nikogo kto mógłby Cię teraz przytulić gorzka prawda ale nie chcesz od niej uciekać szukać żałosnych alibi na własną samotność wiesz że za to możesz winić wyłącznie siebie.Twoje serce pęka pod wpływem starcia rozgrywającego się między bólem i złością.Zła jesteś że nie masz tego na co zasługujesz i bardzo chcesz.Marzysz by Twój puls znów zabił na czyjś widok szybko jak rozpędzony pociąg.'' leeaa

leeaa dodano: 18 luty 2013

''Bezwładnie osuwasz się opadając z sił po dniu pełnym wrażeń,wreszcie znajdujesz chwilę samotności,możliwość wyciszenia się i odpoczęcia.Wreszcie masz możliwość wyrzucenia z siebie całej swojej złości,żalu i wyrzutów do świata,który posądzasz o całe te nieszczęście chodzące za Tobą jak cień od dłuższego czasu.Czujesz się niczym wybraniec wykorzystywany do testów na ludziach typu 'Ile jeszcze wytrzymasz'.Kulisz się w łzach pod ścianą.Czujesz tylko jak słone łzy spływają po Twoim policzku,a Twój makijaż robi się coraz bardziej artystyczny wraz z kolejnymi kroplami,które palą Twoją skórę.Nie masz nikogo kto mógłby Cię teraz przytulić,gorzka prawda,ale nie chcesz od niej uciekać,szukać żałosnych alibi na własną samotność,wiesz że za to możesz winić wyłącznie siebie.Twoje serce pęka pod wpływem starcia rozgrywającego się między bólem i złością.Zła jesteś,że nie masz tego na co zasługujesz i bardzo chcesz.Marzysz by Twój puls znów zabił na czyjś widok szybko jak rozpędzony pociąg.''~leeaa

''Każdego dnia na nowo rozpoczynam walkę z samą sobą. Odczuwam niewyobrażalną tęsknotę za tym  żeby bawić się  kochać i snuć plany na przyszłość  lecz boję się tego przez co sama sobie zaprzeczam. Strach wkradł się w moje życie i zaczyna dobierać się do jego steru. Za wszelką cenę pragnie zapanować nad moim ciałem  umysłem  stanem ducha i psychicznym. Powoli uświadamiam sobie  że nie sztuką jest wygrać walkę fizyczną  walkę na słowa  na emocje z drugą osobą  sztuką jest wygrać walkę z samym sobą.'' leeaa

leeaa dodano: 18 luty 2013

''Każdego dnia na nowo rozpoczynam walkę z samą sobą. Odczuwam niewyobrażalną tęsknotę za tym, żeby bawić się, kochać i snuć plany na przyszłość, lecz boję się tego przez co sama sobie zaprzeczam. Strach wkradł się w moje życie i zaczyna dobierać się do jego steru. Za wszelką cenę pragnie zapanować nad moim ciałem, umysłem, stanem ducha i psychicznym. Powoli uświadamiam sobie, że nie sztuką jest wygrać walkę fizyczną, walkę na słowa, na emocje z drugą osobą, sztuką jest wygrać walkę z samym sobą.''~leeaa

analizuję to co ty jest. widzę że ostatnio powróciła 'moda' na spiny.Czy to jest potrzebne trzeba po kimś jeździć bo nie podpisał czyjegoś wpisu który krąży od wielu lat po necie i wyzywać kogoś od  'suk  kurw  szmat' itp?nastała też 'moda' na  zawieszanie kont  czy to  specjalne zwracanie uwagi na siebie?Oczywiście rozumiem  że są chwile kiedy ktoś się naprawdę wypala  gdy nie potrafi skleić paru zdań bądź jego prywatne życie nie pozwala przez jakiś czas  tu przesiadywać.Lecz zauważyłam  że to nie jest tylko chwilowe. Od paru tygodni coraz częściej i więcej osób zaczyna zawieszać konta i twierdzić  że się wypala...Ale czy to jest prawdą? Czy to nie jest robione dość często pod publikę? Nie chcę tym wpisem nikogo urazić  ale odkąd jest ranking to stał się dla wielu najważniejszy  to czuć to  jak chęć władzy staje się od ludzi silniejsza  jakby pewna grupa chciała na siłę się wywyższać  aczkolwiek po co to robić?Pisanie powinno być przyjemnością  a nie dowartościowywaniem swojego życ

remember_ dodano: 18 luty 2013

analizuję to co ty jest. widzę,że ostatnio powróciła 'moda' na spiny.Czy to jest potrzebne,trzeba po kimś jeździć,bo nie podpisał czyjegoś wpisu,który krąży od wielu lat po necie i wyzywać kogoś od 'suk, kurw, szmat' itp?nastała też 'moda' na zawieszanie kont, czy to specjalne zwracanie uwagi na siebie?Oczywiście rozumiem, że są chwile kiedy ktoś się naprawdę wypala, gdy nie potrafi skleić paru zdań bądź jego prywatne życie nie pozwala przez jakiś czas, tu przesiadywać.Lecz zauważyłam, że to nie jest tylko chwilowe. Od paru tygodni coraz częściej i więcej osób zaczyna zawieszać konta i twierdzić, że się wypala...Ale czy to jest prawdą? Czy to nie jest robione dość często pod publikę? Nie chcę tym wpisem nikogo urazić, ale odkąd jest ranking,to stał się dla wielu najważniejszy, to czuć to, jak chęć władzy staje się od ludzi silniejsza, jakby pewna grupa chciała na siłę się wywyższać, aczkolwiek po co to robić?Pisanie powinno być przyjemnością, a nie dowartościowywaniem swojego życ

puste słowa  obietnice. po co nam to było? niszczyliśmy tym tylko siebie. zabijaliśmy wspólnie własne wnętrza. brak satysfakcji i zadowolenia. coraz mniej radości na naszych twarzach. szczęście szybko przeminęło przed naszymi oczami. nie zdążyliśmy go nawet odczuć na własnej skórze. nagle powstała rutyna i pewien koniec. nastąpił powolny rozpad  naszego związku  aż pewnego dnia wszystko runęło. nie było już możliwości ratowania czegokolwiek. miłość wygasła  a przyjaźń eksplodowała przy ostatniej kłótni.

remember_ dodano: 18 luty 2013

puste słowa, obietnice. po co nam to było? niszczyliśmy tym tylko siebie. zabijaliśmy wspólnie własne wnętrza. brak satysfakcji i zadowolenia. coraz mniej radości na naszych twarzach. szczęście szybko przeminęło przed naszymi oczami. nie zdążyliśmy go nawet odczuć na własnej skórze. nagle powstała rutyna i pewien koniec. nastąpił powolny rozpad naszego związku, aż pewnego dnia wszystko runęło. nie było już możliwości ratowania czegokolwiek. miłość wygasła, a przyjaźń eksplodowała przy ostatniej kłótni.

''W dalszym ciągu jesteś obszarem mojej intymności. Ty jeden potrafiłeś mnie tak wspaniale wysłuchać  tęsknić  kochać. Byłeś ze mną całkowicie szczery i troszczyłeś się o mnie jak nikt inny. Byłeś moją oazą spokoju  wiadrem schłodzonej wody na pustyni. Na Ciebie zawsze mogłam liczyć. Ty jeden potrafiłeś wywołać na mojej twarzy uśmiech nawet za cenę zbłaźnienia się przed kolegami. Tak uroczo stresowałeś się w mojej obecności  nie mogłeś wydusić z siebie słowa. Mówiłeś  że w momencie połączenia naszych spojrzeń moje oczy zaczynają się świecić i właśnie wtedy tracisz kontrolę nad sobą  cudownie było wiedzieć że tak ważna jestem dla Ciebie. Nasze rozstanie nie zmieniło tego  że nadal z uśmiechem na twarzy myślę o Tobie.'' leeaa

leeaa dodano: 18 luty 2013

''W dalszym ciągu jesteś obszarem mojej intymności. Ty jeden potrafiłeś mnie tak wspaniale wysłuchać, tęsknić, kochać. Byłeś ze mną całkowicie szczery i troszczyłeś się o mnie jak nikt inny. Byłeś moją oazą spokoju, wiadrem schłodzonej wody na pustyni. Na Ciebie zawsze mogłam liczyć. Ty jeden potrafiłeś wywołać na mojej twarzy uśmiech nawet za cenę zbłaźnienia się przed kolegami. Tak uroczo stresowałeś się w mojej obecności, nie mogłeś wydusić z siebie słowa. Mówiłeś, że w momencie połączenia naszych spojrzeń moje oczy zaczynają się świecić i właśnie wtedy tracisz kontrolę nad sobą, cudownie było wiedzieć że tak ważna jestem dla Ciebie. Nasze rozstanie nie zmieniło tego, że nadal z uśmiechem na twarzy myślę o Tobie.''~leeaa

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć