 |
|
mamo jeśli mówisz, że mam bałagan w pokoju to znaczy, że nie wiesz jak wygląda moje życie.
|
|
 |
|
Ona w opisie : mam nadzieję , że kurwa w przeciwieństwie do mnie w nocy śpisz. Po chwili jego opis : on spać nie może, bo ją nadal kocha.
|
|
 |
|
- Kochanie, ugotować Ci jajka ? - A usmażyć Ci cycki ?
|
|
 |
|
dobijają mnie nastoletnie kurewki , które w sobotnie noce latają po klubach i szukają nażelowanych frajerów, którzy postawią im drinka w zamian za seks w aucie
|
|
 |
|
- a co mi zrobisz jak Cię pocałuję? - oddam Ci.
|
|
 |
|
Nie mogłam powstrzymać łez na jego widok , one same cisnęły się do oczu , z każdą sekundą napływało ich coraz więcej , stałam obok niego , niemożliwość powiedzenia do niego czegokolwiek , ściskała moje serce , do tego stopnia że aż czułam jak dusi się w mojej klatce piersiowej . Wszystko się zatrzymało , samochody stały się martwe , droga stała się martwa , przechodni stali się martwi , wszystko w moich oczach momentalnie zamarło , oprócz . . oprócz jego oddechu , który do niedawna składał na moich ustach , na centymetrach mojej szyi . Były chwile , kiedy trzęsła się każda cześć mojego ciała, nogi stawały się giętkie , oczy jakby za chwile miały się zapaść , czułam ten ciężar , który spadł na mnie i moje serce , nie mogłam powiedzieć mu głupiego " cześć " zapytać czy wszystko u niego w porządku , czy sobie radzi . Wróciłam do domu tak martwa od środka , czując jak serce zamiera wraz ze mną , zasnęłam z obrazem jego twarzy przed oczami , zasnęłam czując go w sercu .
|
|
 |
|
Zbiegając po schodach klatki schodowej , otuliłam szyję szalikiem . Przez szybę drzwi , zobaczyłam jak siedzi już na ławce , ze szlugiem w ręku . Poprawiłam swój nieład na głowie i zajęłam jedno z naszych dwóch vip - owskich miejsc . " Spóźniłaś się " - powiedział patrząc przed siebie , tak perfidnie patrząc w jeden punkt , nie uśmiechał się , nie drgnęła mu nawet powieka , był cholernie poważny - " Tak wiem , przepraszam musiałam dokończyć matmę " - wysunął w moją stronę szluga , po czym spojrzał na mnie z powagą " Weź bucha " - kiedy już miałam zaciągnąć się dymem z papierosa , odsunął mi rękę " Weź bucha , za każdą noc spędzoną razem tutaj , za każde wypowiedziane słowo , zostające tu , na tej ławce , na fundamencie naszego istnienia , weź bucha za nas , za tą niekończącą się przyjaźń , weź bucha , bo ja dziś , odpadam nie mam siły " - niepewnie wsunęłam papierosa do ust , zaciągnęłam się porządnie patrząc zdezorientowanym wzrokiem na jego trzęsące się dłonie .
|
|
 |
|
chciałabym mieć tą pewność, że jeszcze nie wszystko jest stracone, że jest jeszcze kilka szans aby naprawić to co tak idealnie zjebałam.
|
|
 |
|
a kiedyś spojrzę Ci w oczy i powiem, że nie warto było się w Tobie zakochać.
|
|
 |
|
Uwielbiam w Tobie ten Twój brak skrępowania...
|
|
 |
|
60 sekund smutku odbiera ci 1 minute szczęścia.
|
|
 |
|
Widywałam ich codziennie w pobliskim parku , o tej samej godzinie co zawsze , zawsze tak samo szczęśliwi . Spotykali się coraz zadziej . Wydawało mi się że on od dłuższego czasu chce jej coś powiedzieć , ale ona robi wszystko by być blisko niego , a on nie potrafił jej zranić . Tego dnia widziałam jak czekała na niego w parku , na tej samej ławce co zawsze , chyba cieszyła się na spotkanie z nim . Dawno ich razem nie widziałam . Gdy zobaczyła go za zakrętem prawie skakała ze szczęścia . Był całym jej światem . Po wyrazie twarzy wiedziałam , że dziś jej to powie . Przywitał się jak gdyby nigdy nic . Zwykły buziak w policzek . Jakoś rozmowa się im nie kleiła . Dopiero po jakimś czasie zauważyłam że zaczęli się kłócić . Widziałam jak spływały jej łzy , a on nic nie zrobił , tylko mówił coś dalej . Nie wiem co konkretnie , stałam za daleko . Wiedziałam tylko że to ją strasznie boli . Zaczęła na niego krzyczeć , podeszła bliżej i przytuliła się do niego , a on odepchną ją , odkręcił się i o
|
|
|
|