 |
Rok mija i mi chyba trochę przykro, mimo Że kurwa nic w tym roku mi nie wyszło, czaisz?
|
|
 |
Spluwam na zimne truchło nie tak dawnych przyjaźni Jebać sztuczność i to co mam mi wystarczy
|
|
 |
Grzecznie Cię proszę , suko nie prowokuj
|
|
 |
Najważniejsze jest podejście, a dzisiaj mam złe Bo drugą dobę nie śpię i piję gdzieś na mieście. To co najważniejsze zostało gdzieś w tle. Sam nie wiem już gdzie jestem, niebo nie jest niebieskie.
|
|
 |
Łatwiej wybaczyć wrogowi, niż przyjacielowi
|
|
 |
Jebać diabła, synu napluj mu ode mnie w ryj Wchodzę od gry, w której pełno dwulicowych żmij
|
|
 |
Ponownie toniesz, idziesz na dno, to koniec.
|
|
 |
when its over and its gone, You almost wish that you could have all that bad stuff back, So you could have the good.
|
|
 |
wiem, że w twojej głowie już rozchylam kolana
|
|
|
|